sobota, 3 kwietnia 2021

"Zjednoczone Królestwo zakazuje podróżowania z 4 kolejnych krajów w związku z wirusami; 39 w sumie!!!!!!!!"

 LONDYN (AP) - Rząd brytyjski przygotowuje się do wprowadzenia zakazu przyjazdów międzynarodowych z czterech kolejnych krajów - Bangladeszu, Kenii, Pakistanu i Filipin - w związku z obawami dotyczącymi nowych wariantów wirusa, ale zdecydował się nie włączać do tego krajów europejskich, które stoją w obliczu odrodzenia się wirusa.



Departament Transportu podał w piątek, że liczba krajów na „czerwonej liście” osiągnie 39, gdy ostatnie ograniczenia wejdą w życie w Anglii od 9 kwietnia. Inne kraje Wielkiej Brytanii - Szkocja, Walia i Irlandia Północna - mają podobne listy.

Zgodnie z zakazem podróżowania, odwiedzający z zagranicy, którzy opuścili lub podróżowali przez kraje z czerwonej listy w ciągu ostatnich 10 dni, nie mogą wjechać do Anglii. Kraje na liście to Brazylia i Republika Południowej Afryki, gdzie zidentyfikowano dwa z najbardziej niepokojących wariantów wirusów.

Obywatele Wielkiej Brytanii i Irlandii oraz osoby posiadające prawo pobytu w Wielkiej Brytanii mogą wjechać, ponieważ loty komercyjne nie są zakazane. Muszą jednak poddać się kwarantannie w hotelu zatwierdzonym przez rząd przez 10 dni na własny koszt i muszą przejść test COVID-19 w drugim i ósmym dniu ich samoizolacji.



Środki mają na celu zmniejszenie ryzyka stwarzanego przez nowe warianty wirusa w Wielkiej Brytanii, która odnotowała najwyższą w Europie liczbę zgonów związanych z COVID, z ponad 126 500 zgonami.

Żadne europejskie państwo nie znajduje się na brytyjskiej czerwonej liście, mimo że w dużej części Europy wirus odradza się, co skłoniło wiele krajów do ponownego nałożenia ograniczeń blokowania. Eksperci ds. Zdrowia twierdzą, że wzrostem są warianty wirusów, w tym pierwszy zidentyfikowany w Wielkiej Brytanii, który rozprzestrzenia się na kontynencie. Światowa Organizacja Zdrowia ubolewała w czwartek nad powolnym tempem szczepień w krajach europejskich innych niż Wielka Brytania, mówiąc, że przegrywają wyścig o ochronę swoich ludzi.

Konserwatywny rząd premiera Borisa Johnsona stanął w ostatnich dniach w obliczu pytań, dlaczego Francja, która cierpi z powodu jednej z najgorszych epidemii w Europie, nie znajduje się na liście. Jednak umieszczenie Francji na czerwonej liście może mieć poważne konsekwencje dla przepływów handlowych do iz Wielkiej Brytanii, biorąc pod uwagę jej zależność od ruchu z portów przez Kanał La Manche.



Departament transportu Wielkiej Brytanii powiedział, że większość przypadków wariantu południowoafrykańskiego wykrytych do tej pory w Anglii była związana z podróżami międzynarodowymi i uważa się, że bardzo niewiele przypadków pochodzi z Europy.

W Wielkiej Brytanii odnotowano gwałtowny spadek liczby zakażeń i zgonów spowodowanych koronawirusem od zimy, w wyniku ścisłej trzymiesięcznej blokady i szybkiego wprowadzenia szczepionek na koronawirusa. Wielka Brytania podała teraz pierwszą szczepionkę ponad 31 milionom ludzi, czyli około 46% swojej populacji, o wiele więcej niż w pozostałej części Europy.

W tym tygodniu ograniczenia dotyczące zgromadzeń w Anglii zostały złagodzone po dużym spadku liczby nowych przypadków w porównaniu z dzienną stawką wynoszącą około 70 000 na początku tego roku. Wielka Brytania odnotowała w piątek 3402 nowych infekcji, czyli najniższy poziom od połowy września. Główne ułatwienia w tym tygodniu pozwalają grupom do sześciu osób lub dwóm gospodarstwom domowym spotkać się na świeżym powietrzu.



Johnson w piątek wezwał ludzi do przestrzegania zasad i nie mieszania się w pomieszczeniach w ten weekend wielkanocny, nawet jeśli ludzie otrzymali szczepionkę.

„Nawet jeśli Twoi przyjaciele i członkowie rodziny mogą być zaszczepieni, szczepionki nie zapewniają 100% ochrony i dlatego po prostu musimy być ostrożni” - powiedział podczas sesji pytań i odpowiedzi na Twitterze. „Nie uważamy, że całkowicie zmniejszają lub eliminują ryzyko transmisji”.

przetlumaczono przez GR translator google

zrodlo:apnews.com

Brak komentarzy: