MIASTO GAZA, Strefa Gazy (AP) - Izrael naciskał w środę na zaciekłą ofensywę wojskową w Strefie Gazy, zabijając aż 10 wyższych rangą wojskowych Hamasu i obalając parę wieżowców, w których znajdują się obiekty Hamasu podczas nalotów. Islamska grupa bojowników nie wykazała żadnych oznak wycofania się i wystrzeliła setki rakiet w izraelskie miasta.
W ciągu zaledwie trzech dni ta ostatnia runda walki między zaciekłymi wrogami zaczęła przypominać - a nawet przewyższać - niszczycielską 50-dniową wojnę z 2014 roku. Podobnie jak w poprzedniej wojnie, żadna ze stron nie wydaje się mieć strategii wyjścia.
Ale są kluczowe różnice. Walki wywołały najgorszą żydowsko-arabską przemoc w Izraelu od dziesięcioleci. A w tle wyłania się międzynarodowe dochodzenie w sprawie zbrodni wojennych.
O zmroku ulice miasta Gazy przypominały miasto duchów, gdy ludzie skulili się w domach ostatniej nocy najświętszego islamskiego miesiąca Ramadanu. Wieczór, po którym następuje święto Id al-Fitr, to zwykle czas tętniącego życiem nocnego, sklepów i zatłoczonych restauracji.
Bojownicy Gazy kontynuowali bombardowanie Izraela ciągłym ogniem rakietowym przez cały dzień i do wczesnego czwartku. Ataki zatrzymały życie w południowych społecznościach w pobliżu Gazy, ale dotarły również na północ aż do obszaru Tel Awiwu, około 70 kilometrów (45 mil) na północ, przez drugi dzień z rzędu.
Wojsko powiedziało, że syreny wyły również w rejonie Emek w północnym Izraelu lub w dolinie Jizreel, gdzie skutki rakiet w Gazie sięgały najdalej od 2014 roku. Armia izraelska udostępniła również materiał filmowy pokazujący uderzenie rakiety między wieżowcami mieszkalnymi na przedmieściach Tel Awiwu, Petah Tikva. W czwartek najwyraźniej rozpalił się duży pożar. Stwierdzono, że strajk spowodował rannych ludzi i spowodował „znaczne szkody”.
„Radzimy sobie, siedząc w domu, mając nadzieję, że wszystko będzie dobrze” - powiedział Motti Haim, mieszkaniec centrum miasta Beer Yaakov i ojciec dwójki dzieci. „To nie jest proste bieganie do schroniska. Z dziećmi nie jest łatwo ”.
Ministerstwo Zdrowia Gazy podało, że liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 69 Palestyńczyków, w tym 16 dzieci i 6 kobiet. Islamski Dżihad potwierdził śmierć siedmiu bojowników, podczas gdy Hamas przyznał, że zginął najwyższy dowódca i kilku innych członków.
Według krewnych ratownicy wyciągnęli ciała mężczyzny i jego żony z gruzu ich domu, który został trafiony rakietami podczas ostatnich izraelskich nalotów na początku czwartku.
Więcej nalotów przeprowadzonych we wczesny czwartek było wymierzonych w kilka „strategicznie ważnych” obiektów Hamasu, w tym na bank i placówkę dla marynarki, poinformowało wojsko.
Chociaż przedstawiciele Organizacji Narodów Zjednoczonych i Egiptu powiedzieli, że trwają próby zawieszenia broni, nie było żadnych oznak postępu. Kanał 12 izraelskiej telewizji podał późną środę, że gabinet bezpieczeństwa premiera Benjamina Netanjahu wyraził zgodę na rozszerzenie ofensywy.
Sekretarz Generalny ONZ Antonio Guterres potępił „masowe wystrzeliwanie rakiet” z obszarów cywilnych w Gazie w kierunku izraelskich skupisk ludności, ale wezwał również Izrael do okazania „maksymalnej powściągliwości”. Prezydent Joe Biden wezwał Netanjahu, by poparł prawo Izraela do samoobrony, a sekretarz stanu Antony J. Blinken powiedział, że wysyła do regionu starszego dyplomatę, aby spróbował uspokoić napięcia.
Obecna erupcja przemocy rozpoczęła się miesiąc temu w Jerozolimie , gdzie brutalna taktyka izraelskiej policji podczas ramadanu i groźba eksmisji dziesiątek rodzin palestyńskich przez żydowskich osadników wywołały protesty i starcia z policją. Centralnym punktem był meczet Al-Aksa, zbudowany na szczycie wzgórza, który jest czczony przez Żydów i muzułmanów, gdzie policja strzelała gazem łzawiącym i granatami ogłuszającymi w protestujących, którzy rzucali w nich krzesłami i kamieniami.
Hamas, twierdząc, że broni Jerozolimy, w późny poniedziałek wystrzelił w miasto salwę rakietową, rozpoczynając dni walk.
Izraelskie wojsko twierdzi, że bojownicy wystrzelili około 1500 rakiet w ciągu zaledwie trzech dni. To mniej więcej jedna trzecia liczby wystrzelonych podczas całej wojny w 2014 roku.
W międzyczasie Izrael zaatakował ponad 350 celów w Gazie, maleńkim terytorium, na którym 2 miliony Palestyńczyków żyło pod paraliżującą blokadą izraelsko-egipską od czasu objęcia władzy przez Hamas w 2007 roku. Dwie brygady piechoty zostały wysłane na ten obszar, co wskazuje na przygotowania do ewentualnego lądowania inwazja.
W taktyce, która przypomina przeszłe wojny, Izrael zaczął atakować starszych członków wojskowego skrzydła Hamasu. Zniwelował również trzy wieżowce w taktyce, która w przeszłości przyciągnęła międzynarodową kontrolę.
Izrael twierdzi, że wszystkie budynki mieściły centra operacyjne Hamasu, ale obejmowały również apartamenty mieszkalne i firmy. We wszystkich przypadkach Izrael oddał strzały ostrzegawcze, pozwalając ludziom na ucieczkę i nie było żadnych doniesień o ofiarach.
Walki zapoczątkowały gwałtowne starcia między Arabami i Żydami w Izraelu, w scenach niewidocznych od 2000 roku. Netanjahu ostrzegł, że jest gotów użyć „żelaznej pięści, jeśli to konieczne”, aby uspokoić przemoc.
Jednak późną środą w całym kraju wybuchły brzydkie starcia. Żydowskie i arabskie tłumy walczyły w centralnym mieście Lod, epicentrum kłopotów, pomimo stanu wyjątkowego i godziny policyjnej. W pobliskim Bat Yam, tłum żydowskich nacjonalistów zaatakował arabskiego kierowcę, wyciągnął go z samochodu i bił, aż się zatrzymał.
Na okupowanym Zachodnim Brzegu izraelskie wojsko stwierdziło, że udaremniło to palestyńską strzelaninę, która zraniła dwie osoby. Ministerstwo Zdrowia Palestyny podało, że podejrzany bandyta został zabity. Żadne szczegóły nie były natychmiast dostępne.
Wciąż niejasne jest, jak walki w Gazie wpłyną na polityczną przyszłość Netanjahu. Nie udało mu się sformować koalicji rządowej po nierozstrzygniętych wyborach parlamentarnych w marcu, a jego polityczni rywale mają teraz trzy tygodnie, aby spróbować utworzyć taką koalicję.
Jego rywale zabiegali o względy małej islamistycznej partii arabskiej. Ale im dłużej trwają walki, tym bardziej może utrudniać ich próby utworzenia koalicji. Może również wzmocnić Netanjahu, jeśli odbędą się kolejne wybory, ponieważ bezpieczeństwo jest jego mocną stroną w społeczeństwie.
Izrael i Hamas toczyły trzy wojny od czasu, gdy islamska grupa bojowników przejęła władzę w Gazie od rywalizujących sił palestyńskich w 2007 roku.
Międzynarodowy Trybunał Karny wszczął dochodzenie w sprawie możliwych zbrodni wojennych Izraela i Hamasu. W krótkim oświadczeniu prokurator MTK Fatou Bensouda powiedziała, że odnotowała „z wielkim zaniepokojeniem” eskalację przemocy i „możliwe popełnienie przestępstw”.
MTK przygląda się działaniom Izraela w minionych wojnach w Gazie. Izrael nie jest członkiem sądu, nie uznaje jurysdykcji MTK i odrzuca zarzuty. Ale teoretycznie MTK mógłby wydawać nakazy i próbować aresztować izraelskich podejrzanych podczas ich podróży za granicę.
Conricus, rzecznik wojskowy, powiedział, że izraelskie siły zbrojne przestrzegają międzynarodowych przepisów dotyczących konfliktów zbrojnych i robią wszystko, co w ich mocy, aby zminimalizować liczbę ofiar wśród ludności cywilnej. Izrael obwinia Hamas o ofiary wśród ludności cywilnej, ponieważ grupa strzela rakietami z obszarów mieszkalnych.
Emanuel Gross, emerytowany profesor wydziału prawa Uniwersytetu w Hajfie, powiedział, że Izrael powinien „wziąć pod uwagę obawy MTK”. Powiedział jednak, że uważa, że wojsko znajduje się na solidnych podstawach prawnych, podczas gdy rakiety uderzają w izraelskie miasta.
„To jest prawdziwe znaczenie samoobrony” - powiedział. „Jeśli zostaniesz zaatakowany przez grupę terrorystyczną, będziesz się bronić”.
___
Federman doniósł z Jerozolimy. Współtworzył ten raport Ilan Ben Zion w Jerozolimie.
Przetlumaczyla GR przez translator google
zrodlo:apnews.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz