PRZEZ TYLER DURDEN
ŚRODA, 12.01.2022 - 03:30
Autor: Paul Joseph Watson za pośrednictwem Summit News,
Papież Franciszek wygłosił kilka niezwykle niechętnych do obudzenia uwag podczas przemówienia do dyplomatów, kiedy powiedział, że „tożsamość” została wymazana w imię ochrony „różnorodności”, a „odrzucenie kultury” jest formą „kolonizacji ideologicznej”.
Anulowanie kultury „nie pozostawia miejsca na wolność wypowiedzi” – powiedział Papież na zgromadzeniu ambasadorów w Watykanie.
„Kulturowe korzenie, które stanowią tożsamość wielu narodów”, są również zagrożone przez historyczny rewizjonizm napędzany przez „ideologiczną kolonizację”, ostrzegł.
Zjawisko grup aktywistów próbujących napisać historię na nowo „wdziera się do wielu środowisk i instytucji publicznych” – dodał, zauważając, że „w imię ochrony różnorodności w końcu znosi się poczucie tożsamości”.
Jak donosi The Telegraph, „Jego przemówienie było po włosku, ale użył angielskiego wyrażenia „anuluj kulturę” – koncepcja ta jest we Włoszech w powijakach i ledwo weszła w dyskurs publiczny, w przeciwieństwie do krajów takich jak Wielka Brytania i Stany Zjednoczone”.
W zeszłym miesiącu Papież porównał także UE do dyktatury za próby przeforsowania przez „obudzonych” zasad dotyczących inkluzywnego języka, które zakazują takich określeń jak „stworzony przez człowieka”.
Jednak komentarze Papieża zdecydowanie nie są zgodne z wcześniejszymi uwagami, jakie poczynił na temat różnorodności i wolności słowa.
Papież Franciszek stylizował się na aktywistę otwartych granic, nieustannie wzywając Europę do przyjęcia większej liczby uchodźców pomimo takich napływów prowadzących do gwałtownego wzrostu przestępczości, masowych napaści seksualnych i niezliczonych okrucieństw terrorystycznych.
Rzeczywiście, węgierski premier Viktor Orbán niedawno poprosił papieża Franciszka, aby nie pozwolił „zginąć” chrześcijaństwu, gdy zakwestionował orędownictwo Papieża za masową imigracją.
Jeśli chodzi o wolność słowa, jeszcze w październiku papież Franciszek wezwał Boga, aby wywrzeć nacisk na gigantów z Doliny Krzemowej, by cenzurowali więcej treści, w tym „mowę nienawiści” i „teorie spiskowe”.
Po masakrze w Charlie Hebdo 7 lat temu, papież niechlubnie retorycznie stanął po stronie terrorystów, którzy zamordowali rysowników.
Jak dokumentujemy w poniższym filmie, Papież rutynowo oczernia swoich krytyków jako wykonujących „dzieło diabła”.
Ale teraz nagle niepokoi go pułapka różnorodności i atak na wolność słowa.
Przypuszczam, że lepiej późno niż wcale.
* * *
Nowiutkie gadżety już dostępne! Zdobądź to w https://www.pjwshop.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz