Incydent miał miejsce w związku z wybuchem między Kijowem a dwoma separatystycznymi regionami Ukrainy.
Lokalny kanał telewizyjny działający w samozwańczej Donieckiej Republice Ludowej (DRL) we wschodniej Ukrainie poinformował w niedzielę, że jego reporterzy znaleźli się pod ostrzałem w związku z trwającą eskalacją militarną między rebeliantami z Donbasu a Kijowem.
Union TV, która jest prowadzona przez lokalne władze, powiedziała, że incydent miał miejsce w wiosce Sakhanka na terenie kontrolowanym przez rebeliantów. Szef kanału, Nikołaj Czerkaszyn, powiedział, że reporterom udało się uciec bez szwanku.
Nie dostarczyła również żadnych dowodów wideo ani obrazkowych na temat domniemanego incydentu. Kanał nie powiedział również, skąd pochodzi ogień, ani kto jego zdaniem jest za to odpowiedzialny.
Od czwartku DRL i sąsiednia Ługańska Republika Ludowa (ŁRL) oskarżają Kijów o ciężki ostrzał linii podziału ustanowionej porozumieniami o zawieszeniu broni z lat 2014-15. Tymczasem ukraińska armia oskarżyła rebeliantów o wielokrotne łamanie zawieszenia broni i zaprzeczyła planom siłowego zajęcia separatystycznych regionów.
CNN poinformowało, że jego zespół i inni zagraniczni dziennikarze znaleźli się pod ostrzałem moździerzowym na terenie kijowskim w sobotę, gdy podróżowali w konwoju z ministrem spraw wewnętrznych Ukrainy i kilkoma deputowanymi w pobliżu linii frontu. Nikt nie został ranny.
Urzędnicy DRL i ŁRL rozpoczęli w piątek masową ewakuację ludności cywilnej do sąsiedniego obwodu rostowskiego w Rosji. Następnego dnia ogłosili mobilizację wszystkich pełnosprawnych mężczyzn.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/russia/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz