W listopadzie 2021 roku Federalne Biuro Śledcze (FBI) dokonało nalotu na dom Jamesa O'Keefe'a, założyciela organizacji dziennikarstwa śledczego Project Veritas. O'Keefe uważa, że nalot dowodzi, że rząd postrzega jego organizację jako zagrożenie dla status quo.
Nalot FBI na dom O'Keefe'a w Mamaroneck w stanie Nowy Jork wczesnym rankiem 6 listopada był nakazanym przez sąd przeszukaniem, które było najnowszym atakiem biura na organizację. Zaledwie dwa dni wcześniej przeszukano również domy dwóch współpracowników O'Keefe'a.
"Większość ludzi nie chce robić tego, co ja, a [rząd] zaczyna zniechęcać ludzi do robienia tego, co robię, robiąc takie rzeczy" - powiedział O'Keefe, mówiąc o nalocie na jego dom dziennikarzowi One America News Johnowi Hinesowi. (Powiązane: Dokumenty Departamentu Sprawiedliwości potwierdzają, że Pfizer i FBI komunikują się na temat Projektu Veritas.)
FBI dokonało nalotu na domy O'Keefe'a i jego współpracowników w poszukiwaniu pamiętnika Ashley Biden, córki prezydenta Joe Bidena. Według O'Keefe, ten dziennik został mu przekazany przez anonimowe źródło. Ale O'Keefe odmówił opublikowania czegokolwiek zapisanego w dzienniku, ponieważ nie mógł właściwie uwierzytelnić, czy dziennik jest prawdziwy. I tak, jako dziennikarz, nie mógł zmusić się do upublicznienia jej treści.
"I nawet gdybym mógł [uwierzytelnić pamiętnik], czego nie mogłem ze stuprocentową pewnością, nie mógłbym uwierzytelnić, gdyby to, o czym napisała, rzeczywiście miało miejsce" - powiedział O'Keefe. "Nie chciałem ryzykować. Zrobiliśmy więc najbardziej etyczną rzecz, jaką powinni zrobić dziennikarze, a mianowicie, powiedzieliśmy: "Okej, nie powinniśmy tego publikować, ale może sięgnijmy do kampanii Bidena, aby skomentować jeden procent szansy, czy cokolwiek, że to potwierdzają, czego nie zrobili".
Nalot na O'Keefe zagrożeniem dla dziennikarzy na całym świecie
Nalot administracji Bidena na O'Keefe stał się powodem do niepokoju dla dziennikarzy w całej Ameryce, ponieważ wielu słusznie postrzegało to jako atak na prawa wynikające z Pierwszej Poprawki.
"To jest po prostu nie do uwierzenia" - powiedziała Jane Kirtley, profesor prawa na University of Minnesota i była dyrektor wykonawcza Komitetu Reporterów na rzecz Wolności Prasy. "Nie jestem wielkim fanem Project Veritas, ale to jest po prostu przesada. Mam nadzieję, że dostaną poważną reprymendę od sądu, ponieważ uważam, że jest to po prostu złe. "
"Dziennikarstwo nie jest tarczą przeciwko łamaniu prawa, a jeśli pan O'Keefe popełnił przestępstwo w celu uzyskania dziennika, podlega ściganiu. Nie zgadzamy się ani nie praktykujemy wszystkich metod pana O'Keefe'a, ale to, co robi, to raportowanie, które kwalifikuje się jako dziennikarstwo" – napisała redakcja Wall Street Journal. Zauważyli również, że publikowanie informacji uzyskanych niezgodnie z prawem nie jest przestępstwem i że jasne jest, że nalot FBI był działaniem karnym, ponieważ organizacja była już w trakcie wykonywania wezwania sądowego.
"Ten nalot pokazał światu, jak dużym zagrożeniem jest Project Veritas" - powiedział O'Keefe. Nasi informatorzy przychodzą do nas i mówią: "James, nie ma dla nas dokąd pójść". Ważne jest, abyśmy wytrwali przy swoim".
Obejrzyj ten klip z One America News przedstawiający Jamesa O'Keefe jako współczesnego muckrakera.
Ten film pochodzi z kanału Excellent Podcasts & Real News na Brighteon.com.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.naturalnews.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz