W ubiegłym roku Watykan wezwał portorykańskiego biskupa Fernándeza Torresa do rezygnacji po tym, jak został przyłapany na mówieniu katolikom, że mogą odmówić "szczepionek" przeciwko koronawirusowi Wuhan (Covid-19) z czystym sumieniem. Kiedy odmówił, papież Franciszek wkroczył i sam usunął Torresa.
Według doniesień, papież Franciszek usunął Torresa, zdeklarowanego konserwatywnego katolika z diecezji Arecibo, bez żadnego formalnego postępowania. Papież Franciszek po prostu powiedział, że Torres jest mu nieposłuszny i zademonstrował "brak kolegialności", cytując LifeSiteNews, z innymi biskupami portorykańskimi.
Stolica Apostolska ogłosiła, że papież Franciszek "zwolnił" biskupa Arecibo z opieki duszpasterskiej od 9 marca z powodu odmowy Torresa przyjęcia i promowania szczepionek przeciwko grypie Fauci, które zawierają składniki wykonane z abortowanych ludzkich dzieci.
57-letni biskup jest zagorzałym obrońcą życia i rodziny, który gwałtownie sprzeciwia się nakazom wstrzykiwania covida. Torres protestuje teraz przeciwko usunięciu go przez papieża Franciszka jako "całkowicie niesprawiedliwego", wydając oświadczenie o tym, że nie mógł z czystym sumieniem "być wspólnikiem całkowicie niesprawiedliwego działania".
"Nie przeprowadzono żadnego procesu przeciwko mnie", napisał Torres, "ani nie zostałem formalnie oskarżony o nic, a po prostu pewnego dnia delegat apostolski ustnie poinformował mnie, że Rzym prosi mnie o rezygnację".
Torres przewodził diecezji Arecibo przez prawie 12 lat, zanim został oskarżony przez papieża Franciszka za odmowę promowania trucizn Big Pharma.
"Następca apostołów jest teraz zastępowany, nawet bez podjęcia tego, co byłoby właściwym procesem kanonicznym w celu usunięcia proboszcza".
Kościół katolicki w pełni przyjął pharmakeia, której Biblia surowo zabrania
Torres stwierdził następnie, że Watykan powiedział mu, że nie popełnił żadnego przestępstwa, ale że został usunięty za to, że nie był "posłuszny papieżowi". Torres mówi również, że został oskarżony o "niewystarczającą komunię z moimi braćmi biskupami z Puerto Rico".
"Zasugerowano mi, że jeśli zrezygnuję z diecezji, pozostanę w służbie Kościoła na wypadek, gdybym w pewnym momencie był potrzebny na innym stanowisku; oferta, która w rzeczywistości dowodzi mojej niewinności" - dodał Torres.
"Nie zrezygnowałem jednak, ponieważ nie chciałem stać się wspólnikiem całkowicie niesprawiedliwego działania i że nawet teraz niechętnie myślę, że może się to zdarzyć w naszym Kościele".
Torres dalej krytykował Kościół katolicki za jego hipokryzję w głoszeniu miłosierdzia, ale nie okazywał go w praktyce. Skarcił także papieża Franciszka i Watykan za brak "minimalnego poczucia sprawiedliwości".
"Wyrażam moją komunię w wierze katolickiej, z papieżem i moimi braćmi w biskupstwie, pomimo mojego zakłopotania niezrozumiałą arbitralnością" – dodał.
Watykan wezwał Torresa na spotkanie w Rzymie, na które odmówił. Biskup sprzeciwia się również wysyłaniu seminarzystów do Międzydiecezjalnego Seminarium w Puerto Rico, które Watykan zatwierdził w 2020 roku.
Zwolnienie Torresa nastąpiło po tym, jak odmówił przyłączenia się do oświadczenia wydanego przez sześciu innych katolickich biskupów Portoryko, ogłaszającego, że uczestnicy Mszy będą odtąd segregowani na podstawie ich statusu zastrzyku.
Ten sam list, którego Torres odmówił podpisania, nałożył również surowy mandat covidowy zarówno dla duchowieństwa, jak i pracowników Kościoła, twierdząc, że "nie ma podstaw" w nauczaniu katolickim, aby ktokolwiek odrzucał przymusowe zastrzyki.
"Szacunek dla sumienia osoby jest również doktryną katolicką" – napisał Torres, cytując Katechizm Kościoła Katolickiego. Sumienie i jego wolność nie mogą być uważane tylko za prawo obywatelskie, ale są czymś nieodłącznym od naszej wiary katolickiej.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo://www.naturalnews.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz