niedziela, 20 marca 2022

Ukraiński dziennikarz komunistyczny: "Ta wojna zaczęła się osiem lat temu"!!!!!!!!!!

 


Szeroko stosowana ukraińska flaga neonazistowska. Taka ikonografia musi sprawić, że sprawy będą trochę niezręczne nawet dla towarzyszki Jacindy i twardych lewicowców w jej płatnym MSM, nie mówiąc już o Bidenie i NATO.

Ukraińscy żołnierze z neonazistowskiego batalionu straży Azow zatrzymani w miejscu bitwy z prorosyjskimi bojownikami w Mariupolu na wschodzie Ukrainy 13 czerwca 2014 r. Ukraińskie wojska zaatakowały tego dnia prorosyjskich separatystów, wypędzając ich z budynków, które zajęli w mieście. Około 100 żołnierzy wyszło triumfalnie z wcześniej okupowanych przez rebeliantów budynków, wykrzykując nazwę swojego batalionu Azov i śpiewając ukraiński hymn narodowy. Wojna na Ukrainie nie rozpoczęła się wraz z rosyjską inwazją; to trwa od lat. | Osman Karimow / AP

Autor: Vijay Prashad

Wojna między Rosją a Ukrainą rozpoczęła się na długo przed 24 lutego 2022 r. – datą podaną przez ukraiński rząd, NATO i Stany Zjednoczone na początek rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Według Dmitrija Kowalewicza, dziennikarza i członka zakazanej obecnie organizacji komunistycznej na Ukrainie, wojna faktycznie rozpoczęła się wiosną 2014 roku i od tego czasu nigdy się nie skończyła.

Pisze do mnie z południa Kijowa/Kijowa na Ukrainie i opowiada anegdotę: Co jest na linii frontu? – jedna osoba. "Nasze wojska wygrywają, jak zwykle!" – brzmi odpowiedź. Kim są nasi żołnierze? – pierwsza osoba i słyszy: Wkrótce zobaczymy... W czasie wojny wszystko jest sporne, nawet nazwa stolicy Ukrainy (Kijów po ukraińsku i Kijów po rosyjsku, przynajmniej według debaty online).

Wojny należą do najtrudniejszych zadań reporterskich dla dziennikarza. W dzisiejszych czasach, zwłaszcza, z potokiem mediów społecznościowych i wojowniczością sieciowych kanałów telewizyjnych, sprawy w terenie są trudne do rozwiązania. Samo ustalenie, jakie są podstawowe fakty dotyczące wydarzeń mających miejsce podczas wojny, jest wystarczająco trudne, nie mówiąc już o zapewnieniu prawidłowej interpretacji tych faktów.

Filmy z pozornymi okrucieństwami wojennymi, które można znaleźć na platformach społecznościowych, takich jak YouTube, są niemożliwe do zweryfikowania. Często staje się jasne, że wiele treści związanych z wojną, które można znaleźć na tych platformach, zostało błędnie zidentyfikowanych lub pochodzi z innych konfliktów. Nawet BBC, które zajęło bardzo silne proukraińskie i natowskie stanowisko w tej sprawie, musiało opublikować historię o tym, jak wiele wirusowych twierdzeń o rosyjskich okrucieństwach jest fałszywych.

Wśród tych fałszywych twierdzeń, które zyskały szeroki obieg, jest wideo krążące na TikTok, które błędnie twierdzi, że jest to "ukraińska dziewczyna konfrontująca się z rosyjskim żołnierzem", ale zamiast tego jest wideo 11-letniej wówczas Palestynki Ahed Tamimi konfrontującej się z izraelskim żołnierzem w 2012 roku; wideo nadal krąży na TikTok z podpisem: "Małe [dziewczyny] przeciwstawiają się rosyjskim żołnierzom".

Tymczasem, kwestionując datę rozpoczęcia wojny rosyjsko-ukraińskiej na 24 lutego, Kowalewicz mówi mi: "Wojna na Ukrainie nie rozpoczęła się w lutym 2022 roku. Rozpoczął się wiosną 2014 roku w Donbasie i nie zatrzymał się przez te osiem lat.

Kowalewicz jest członkiem Borotby (Walki), organizacji komunistycznej na Ukrainie. Borotba, podobnie jak inne organizacje komunistyczne i marksistowskie, została zdelegalizowana przez poprzedni wspierany przez USA ukraiński rząd Petra Poroszenki w 2015 roku (w ramach trwających represji dwóch komunistycznych przywódców młodzieżowych – Aleksandr Kononowicz i Michaił Kononowicz – zostało aresztowanych przez ukraińskie służby bezpieczeństwa 6 marca).

"Większość naszych towarzyszy musiała wyemigrować do Doniecka i Ługańska", mówi mi Kowalewicz. Są to dwie wschodnie prowincje głównie rosyjskojęzyczne, które oderwały się od "ukraińskiej kontroli rządowej w 2014 roku" i znalazły się pod kontrolą grup wspieranych przez Rosję.

Jednak w lutym, przed rosyjską inwazją na Ukrainę, prezydent Rosji Władimir Putin uznał te "dwa separatystyczne regiony we wschodniej Ukrainie za niepodległe", czyniąc ten kontrowersyjny ruch odskocznią do ostatecznej inwazji wojskowej Rosji.

Teraz, jak mówi Kowalewicz, jego towarzysze "oczekują, że wrócą z wygnania i będą legalnie pracować". Oczekiwanie to opiera się na założeniu, że ukraiński rząd będzie zmuszony do pozbycia się istniejącego systemu, który obejmuje wyszkolone i finansowane przez Zachód antyrosyjskie prawicowe działania i paramilitarnych agentów w kraju, i będzie musiał odwrócić wiele nieliberalnych i antynienijkowych (w tym antyrosyjskich) ustaw z czasów Poroszenki.

Przeczytaj resztę

Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://waikanaewatch.org/

Brak komentarzy:

"Polscy rolnicy grożą zablokowaniem wszystkich przejść granicznych z Ukrainą Protesty mają zostać wznowione, jeśli Warszawa nie cofnie podwyżki podatku rolnego i planowanego porozumienia z państwami Ameryki Południowej"

  Polscy rolnicy blokują drogę w pobliżu przejścia granicznego Medyka-Szeginie na granicy z Ukrainą 23 listopada 2024 r., Medyka, Polska. ©...