"Ukraina przegrała wojnę.
Wszystkie systemy uzbrojenia "zachód"
teraz wpycha się w to na nic się nie ma
ponieważ Ukraina oczywiście nie ma
ludzi, którzy ich wystawią. Prawdopodobnie
zostać skradzionym i w przyszłości
niektóre z nich mogą być użyte przeciwko samemu "zachodowi".
Wymierzyliby krwawą sprawiedliwość."
Autor: Moon Over Alabama
(Skrócone przez henrymakow.com)
Francuska agencja informacyjna AFP opublikowała raport Daphne Rousseau z okolic ukraińskiej linii frontu. Pozwala nam to uzyskać realistyczny obraz stanu ukraińskich sił zbrojnych.
Wyczerpani ukraińscy żołnierze wracają z frontu wschodniego
... Ponieważ wojska ukraińskie musiały przejść 12 kilometrów, pojawia się pytanie. Gdzie są ich transportery opancerzone? Nawet gdy piechota jest rozmieszczona w ziemiankach i okopach, jej transport powinien zawsze znajdować się w pobliżu (~ 3 km), aby móc go szybko podnieść w razie potrzeby.
Najbardziej prawdopodobną odpowiedzią jest to, że te BTR-70, a także artyleria brygady, już nie istnieją. Z dzisiejszej "listy clobberów" opublikowanej przez Ministerstwo Obrony Rosji (podkreślenie dodane):
Łącznie podczas operacji zniszczono 146 samolotów i 112 śmigłowców, 683 bezzałogowe statki powietrzne, 281 przeciwlotniczych systemów rakietowych, 2 756 czołgów i innych opancerzonych wozów bojowych, 316 systemów rakiet wielokrotnego startu, 1 234 artylerię polową i moździerze, a także 2 563 jednostki specjalnych pojazdów wojskowych Sił Zbrojnych Ukrainy. ...
Ukraińska armia jest oczywiście w bardzo złym stanie, ponieważ spycha ledwo wyszkolonych poborowych na linię frontu, gdzie rosyjska artyleria ich pożre. To, że jest w takim stanie, nie jest jednak zdumiewające.
Szwajcarski oficer wywiadu wojskowego Jacques Baud pracował na Ukrainie i pisał o obecnej wojnie (tutaj, tutaj i tutaj). Opisuje opłakany stan, w jakim znajdowało się ukraińskie wojsko od samego początku:
Ukraińska armia była wtedy w opłakanym stanie. W październiku 2018 r., po czterech latach wojny, główny ukraiński prokurator wojskowy Anatolij Matios oświadczył, że Ukraina straciła w Donbasie 2,7 tys. mężczyzn: 891 z powodu chorób, 318 z wypadków drogowych, 177 z innych wypadków, 175 z powodu zatruć (alkohol, narkotyki), 172 z powodu nieostrożnego obchodzenia się z bronią, 101 z powodu naruszeń przepisów bezpieczeństwa, 228 z morderstw i 615 z samobójstw.
W rzeczywistości armia została osłabiona przez korupcję swoich kadr i nie cieszyła się już poparciem ludności. Według raportu brytyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, w marcu/kwietniu 2014 r. w odwołaniu rezerwistów 70 procent nie pojawiło się na pierwszej sesji, 80 procent na drugiej, 90 procent na trzeciej i 95 procent na czwartej. W październiku/listopadzie 2017 r. 70% poborowych nie pojawiło się w kampanii "Jesień 2017". Nie licząc samobójstw i dezercji (często do autonomistów), które dotarły do 30 procent siły roboczej w rejonie ATO. Młodzi Ukraińcy odmówili wyjazdu i walki w Donbasie i preferowali emigrację, co również tłumaczy, przynajmniej częściowo, deficyt demograficzny kraju.
Ukraińskie Ministerstwo Obrony zwróciło się następnie do NATO, aby pomóc uczynić jego siły zbrojne bardziej "atrakcyjnymi". Pracując już nad podobnymi projektami w ramach Organizacji Narodów Zjednoczonych, zostałem poproszony przez NATO o udział w programie odbudowy wizerunku ukraińskich sił zbrojnych. Ale to proces długotrwały i Ukraińcy chcieli działać szybko.
Tak więc, aby zrekompensować brak żołnierzy, ukraiński rząd uciekł się do paramilitarnych milicji. Zasadniczo składają się z zagranicznych najemników, często skrajnie prawicowych bojowników. W 2020 roku stanowili około 40 procent sił ukraińskich i liczyli około 102 000 ludzi, według Reutersa. Byli uzbrojeni, finansowani i szkoleni przez Stany Zjednoczone, Wielką Brytanię, Kanadę i Francję. Było ponad 19 narodowości - w tym Szwajcarzy.
Ukraińska armia nie wygra wojny, podobnie jak faszystowskie milicje. Kraj po prostu nie ma szans.
"Zachodnie" rządy znęcają się nad Ukrainą i jej żołnierzami. Chcą "osłabić Rosję" i nie pozwalają Ukrainie na proces o pokój.
To jest przestępstwo.
Jacques Baud ponownie:
Biorąc pod uwagę prawdopodobną gotowość [prezydenta Zełenskiego] do osiągnięcia politycznego rozwiązania kryzysu z Rosją, Zełenski nie może tego zrobić. 25 lutego, tuż po tym, jak wyraził gotowość do rozmów z Rosją, Unia Europejska zdecydowała dwa dni później o przekazaniu Ukrainie broni o wartości 450 mln euro. To samo stało się w marcu. Gdy tylko Zełenski zasygnalizował, że chce rozmawiać z Władimirem Putinem 21 marca, Unia Europejska postanowiła 23 marca podwoić pomoc wojskową do 1 mld euro. Pod koniec marca Zełenski złożył interesującą ofertę, która wkrótce potem została wycofana.
Najwyraźniej Zełenski próbuje poruszać się między presją Zachodu i skrajną prawicą z jednej strony a troską o znalezienie rozwiązania z drugiej, i jest zmuszony do "tam iz powrotem", co zniechęca rosyjskich negocjatorów.
...
Dziś Zełenski musi poprowadzić swój kraj pod mieczem Damoklesa, z błogosławieństwem zachodnich polityków i nieetycznych mediów. Jego brak doświadczenia politycznego uczynił go łatwym łupem dla tych, którzy próbowali wykorzystać Ukrainę przeciwko Rosji i w rękach skrajnie prawicowych ruchów. Jak przyznaje w wywiadzie dla CNN, został oczywiście zwabiony do wiary, że Ukraina łatwiej wejdzie do NATO po otwartym konflikcie z Rosją, co potwierdził w 2019 roku Oleksey Arestovich, jego doradca.
Ukraina przegrała wojnę. Wszystkie systemy uzbrojenia, które "zachód" teraz w nią wpycha, są bezużyteczne, ponieważ Ukrainie oczywiście brakuje ludzi, którzy mogliby je wystawić. Prawdopodobnie zostaną skradzione, a w przyszłości niektóre z nich mogą zostać wykorzystane przeciwko samemu "Zachodowi".
Wymierzyliby krwawą sprawiedliwość.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo.henrymakow.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz