Kolejny dziwny upadek zawodowego sportowca podczas zawodów sprawia, że wszyscy zastanawiamy się: czy to było "szczepienie" koronawirusa Wuhan (Covid-19)?
Media donoszą, że 25-letnia Anita Alvarez, olimpijska pływaczka i pochodząca z Nowego Jorku, musiała zostać uratowana przez swojego 39-letniego trenera, Andreę Fuentes, po tym, jak zemdlała podczas artystycznej imprezy pływackiej na Mistrzostwach Świata w Pływaniu w Budapeszcie.
Po tym, jak ratownicy na imprezie nie podjęli działań, Fuentes zanurkował w wodzie i wyprowadził zatopionego Alvareza z powrotem na powierzchnię - a kamery uchwyciły całe zajście z profesjonalną precyzją.
"To był wielki strach" - powiedział Fuentes hiszpańskiej gazecie "Marca". "Musiałem wskoczyć, ponieważ ratownicy tego nie robili. Byłam przerażona, bo widziałam, że nie oddycha, ale teraz radzi sobie bardzo dobrze".
Według Fuentesa Alvarez przeszła około dwóch minut bez oddychania, "ponieważ jej płuca były pełne wody".
"Ale udało nam się zabrać ją w dobre miejsce, wymiotowała wodą, kaszlała i to wszystko, ale to był wielki strach" - dodała.
To co najmniej dziwna sytuacja.
W ubiegłym roku były dziesiątki przypadków, w których sportowcy załamali się lub padli martwi. Zjawisko to rozpoczęło się po tym, jak "szczepionki" przeciwko koronawirusowi Wuhan (Covid-19) zostały wydane w ramach operacji Warp Speed.
Wielu profesjonalnych sportowców musiało wziąć jabs, aby kontynuować rywalizację. Aby nawet podróżować, nie mieli innego wyjścia, jak tylko zakasać rękawy, a Alvarez prawdopodobnie nie jest wyjątkiem.
Nie wiemy na pewno, czy wzięła zastrzyki, ale jej nagły upadek z pozornie bez powodu pokrywa się z wieloma innymi takimi incydentami, które zostały zgłoszone w ostatnich miesiącach.
Według Fuentesa ratownicy, którzy byli obecni podczas incydentu, nie zareagowali i wydawali się "oszołomieni".
"Nie zareagowali" – poskarżyła się innej gazecie. "Pomyślałem: 'Czy teraz wskoczysz?' Mój refleks szybko się włączył. Ja taki jestem. Po prostu nie mogę się gapić. Nie przesadziłem, skoczyłem. Myślę, że było to najbardziej szalone i najszybsze darmowe nurkowanie, jakie kiedykolwiek zrobiłem w mojej karierze. "
W kolejnym oświadczeniu Fuentes potwierdziła, że Alvarez "jest w porządku" i że wszystkie jej parametry życiowe i wszystko jest "normalne", w tym tętno, poziom tlenu i cukru oraz ciśnienie krwi.
Fuentes obwinia intensywność rutyny Alvarez za utratę przytomności, co podobno "nie jest rzadkością" w sportach o wysokiej intensywności.
"Czasami zapominamy, że dzieje się tak w innych sportach o wysokiej wytrzymałości. Maraton, jazda na rowerze, biegi przełajowe", twierdzi Fuentes. "Wszyscy widzieliśmy obrazy, na których niektórzy sportowcy nie docierają do mety, a inni pomagają im się tam dostać".
"Nasz sport nie różni się od innych, po prostu w basenie, przekraczamy granice i czasami je znajdujemy" - dodała. "Anita czuje się teraz dobrze, a lekarze również mówią, że wszystko z nią w porządku."
Okazuje się, że to już drugi raz w ciągu niespełna roku, kiedy Alvarez zemdlał podczas zawodów. W zeszłym roku podczas kwalifikacji olimpijskich w Barcelonie miała podobny czar po prostu zaciemnienia bez wyraźnego powodu.
"Szczerze myślałem, że śpię" - powiedział Alvarez w wywiadzie dla Buffalo's News 4. "Zacząłem słyszeć ludzi mówiących: "Będzie dobrze". Pomyślałem: "Przestań mi to mówić! Próbuję zasnąć". Wtedy zdałem sobie sprawę, że nie, wciąż jestem w basenie".
Alvarez obwinia za ten incydent "wyczerpanie", stwierdzając, że "zdarzyło się to wcześniej na treningu" przy poprzednich okazjach.
"To, czy weźmie udział w finale wolnej drużyny w piątek, 24 czerwca, zostanie ustalone przez [Alvareza] i doświadczony personel medyczny" - ogłosił USA Artistic Swimming w związku z najnowszym incydentem.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.naturalnews.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz