Anonimowy typer ujawnił raport sugerujący, że kalifornijscy politycy zamierzają zacząć pobierać od właścicieli ziemskich opłaty za czerpanie wody z własnych prywatnych studni.
Począwszy od lutego 2023 r., Zgodnie z listem podpisanym przez Natalie Stork, szefową programu zarządzania wodami podziemnymi w Kalifornijskiej Agencji Ochrony Środowiska (), mieszkaniec obszaru San Diego, który go otrzymał, będzie musiał zgłosić ilość zużytej wody ze studni prywatnej i uiścić opłatę za stopę akrową.
To, czy ta nowa zasada będzie obowiązywać w całym stanie, czy tylko do odbiorcy, pozostaje niejasne. Wiemy natomiast, że list pojawił się na oficjalnym papierze firmowym i został wysłany pod zwierzchnictwem gubernatora Gavina Newsoma, a także sekretarza ochrony środowiska Jareda Blumenfelda.
"Wysyłają listy do właścicieli nieruchomości, mówiąc, że muszą zadeklarować, [jeśli] używają tylko dwóch akrów stóp" - powiedziało źródło, które otrzymało list, w rozmowie z The California Globe.
"Jeśli zużywają więcej, muszą uiścić roczną opłatę w wysokości 300 USD za każdą studnię, a także muszą zmierzyć wodę i wysłać miesięczny raport zużycia oraz uiścić opłatę za wodę, która jest pompowana od lutego 2023 r."
Nazywając ten ruch "wielką rakietą", żartobliwie mieszkaniec Kalifornii dodał, że jest to prawdopodobnie najbardziej absurdalna rzecz, jaką Golden State zrobił od dłuższego czasu.
"Rząd nie zapewnia żadnej usługi, żadnego wsparcia, żadnego produktu, nawet nie robi rozliczeń! To wszystko zależy od obywateli. Wszystko, co [robi rząd], to spieniężenie czeku" - dodała ta osoba.
Los Angeles tworzy policję wodną, aby szukać nielegalnych basenów z wodą tworzącą się na nieruchomościach
Źródło mówi, że powiedziano mu, że musi zgłosić zużycie wody, a także lokalizację studni, a nawet miejsce i cel wykorzystania wód gruntowych.
"Raporty o wydobyciu wód podziemnych nie są należne państwowemu zarządowi wód do 1 lutego 2023 r." - wyjaśnia list.
"Jeśli jednak wymagane jest zgłoszenie, raport musi zawierać objętości pompowania za każdy miesiąc między datą otrzymania niniejszego listu a 30 września 2022 r."
List został wysłany w związku z trwającą suszą w całym Golden State, którą Newsom wykorzystuje jako pretekst do pobierania wyższych kwot za wodę miejską, gdy mieszkańcy przekraczają pewien próg zużycia.
W Los Angeles istnieje nawet teraz Water Conservation Response Unit (Water CRU), która wędruje po mieście w poszukiwaniu mieszkańców, którzy naruszają lokalne rozporządzenie, które ogranicza sposób i czas podlewania nieruchomości.
Rozporządzenie stanowi, że "jakiekolwiek zużycie wody powodujące nadmierny lub ciągły przepływ wody lub spływ na sąsiednie chodniki, podjazdy, ulice, rynny lub rowy jest zawsze zabronione".
CRU Departamentu Wody i Energii jeździ również w poszukiwaniu wody, która być może zebrała się w obszarze na nieruchomości, aby powołać właściciela na potencjalne naruszenia.
"To nie jest ekstremalne, ale jest to coś, czemu chcemy, aby się przyjrzeli" - mówi Damon Ayala, patrol wodny, którego praca polega na chodzeniu w poszukiwaniu nielegalnych basenów z wodą tworzących się na trawie lub chodnikach.
"Wygląda na to, że mają nawadnianie kroplowe po tej stronie", powiedział reporterowi z Agence France-Press, który śledził go przez cały dzień, aby zobaczyć, co pociąga za sobą praca.
"Więc może być tylko zepsute złącze."
Recydywiści, wyjaśniłA Ayala, mogą zostać ukarani grzywnami w wysokości setek dolarów za rzekome nadmierne zużycie wody. (Powiązane: Pamiętasz w 2014 roku, kiedy Kalifornia była rzekomo na skraju załamania infrastruktury wodnej, które nigdy się nie wydarzyło?)
"Tak naprawdę nie szukamy ich pieniędzy" - twierdzi. "To nie daje nam więcej wody. Próbujemy uzyskać zmianę zachowania".
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.naturalnews.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz