Niedawne opublikowanie kolejnych gigabajtów zdjęć i informacji z laptopa Huntera Bidena dodaje dowodów na to, że totalny wysiłek elity, aby pogrzebać skandal przed wyborami w 2020 r., Nie miał na celu tylko ochrony Joe Bidena, preferowanego kandydata amerykańskiej oligarchii. Oczywiście, ponad 50 starszych specjalistów wywiadu USA, którzy podpisali list twierdzący, że zawartość laptopa jest "rosyjską dezinformacją", chcieli powstrzymać Donalda Trumpa przed wysyłaniem na nich gniewnych tweetów, ale laptop sugeruje, że stawką było znacznie więcej.
(Artykuł Lee Smitha ponownie opublikowany z TabletMag.com)
Amerykańscy szefowie szpiegów, którzy podpisali ten niesławnie wprowadzający w błąd list – w tym John Brennan, Leon Panetta, Michael Hayden i James Clapper – kierowali amerykańskimi służbami wywiadu zagranicznego, gdy Biden był wiceprezydentem, a przed tym przewodniczącym Senackiej Komisji Spraw Zagranicznych. Wiedzieli, co jego syn Hunter robi za granicą, ponieważ ich zadaniem było wiedzieć, co zagraniczne służby wiedzą o czołowych amerykańskich urzędnikach i ich rodzinach oraz jak może to wpłynąć na bezpieczeństwo narodowe USA.
Ale żaden z tych potężnych i doświadczonych ludzi, prawdopodobnie oddanych obronie interesu narodowego, nie kiwnął palcem, aby powstrzymać Huntera Bidena – i naprawdę, jak mogli to zrobić? W końcu był synem Joe Bidena. A nie robiąc nic z nim, filary amerykańskiej społeczności wywiadowczej stały się kuratorami skandalu rodziny Bidenów.
Kiedy Trump zaczął zadawać pytania w 2019 roku na temat Huntera i jego ojca, wywołane publicznymi komentarzami Joe Bidena na temat ochrony partnerów biznesowych Huntera za granicą, stało się jasne, że jedynym sposobem na powstrzymanie skandalu grzybotwórczego związanego z kluczowymi interesami USA na Ukrainie i w Chinach – skandalu, o którego skali wiedzieli od dekady – było zapewnienie byłemu wiceprezydentowi wszystkich zasobów, jakie rząd USA mógł zebrać. I to pomogło mu uczynić go prezydentem.
Na laptopie Huntera Bidena jest tak wiele danych, że trudno jest zachować prostą sekwencję obrazów i informacji, które z niego pochodzą, odkąd New York Post zaczął pozyskiwać historie na komputer osobisty w październiku 2020 r. Najnowsza wersja zawiera 80 000 zdjęć, które szwajcarski ekspert ds. Cyberbezpieczeństwa odzyskał z usuniętych kont iPada i iPhone'a utworzonych na laptopie.
Jest więcej zdjęć, tekstów i e-maili na temat transakcji biznesowych młodszego Bidena, zażywania narkotyków, życia seksualnego i relacji rodzinnych. Hunter nazwał swoją macochę, pierwszą damę Jill Biden, "mściwym kretynem". Istnieje kontakt o pseudonimie "Pedo Peter", który wydaje się odnosić do jego ojca: Joe Biden często używał pseudonimu "Peter Henderson", imienia postaci z powieści Toma Clancy'ego, kiedy podróżował.
"Widziałem około dwóch tuzinów zdjęć młodych dziewcząt w sugestywnych pozach, a potem przestałem patrzeć" - mówi Jack Maxey, były współgospodarz "War Room" Steve'a Bannona i źródło danych z laptopa później uwierzytelnione przez The Washington Post i Daily Mail. "Dlatego ciągle proszę o jakiegoś szeryfa, który mógłby się zaangażować i zrobić to we właściwy sposób" - powiedział mi Maxey w rozmowie telefonicznej. "To musi być zrobione w legalnych warunkach."
To Maxey sprawił, że The Washington Post przyznał, że informacje na laptopie Huntera Bidena są prawdziwe. W czerwcu 2021 roku Maxey przyniósł papierowi kopię dysku twardego z komputera, który Biden zostawił z mechanikiem z Delaware w kwietniu 2019 roku. Mechanik powiedział, że zaoferował laptop FBI w lipcu tego roku i nic nie usłyszał aż do pięciu miesięcy później, kiedy biuro skonfiskowało mu go. To był grudzień 2019 r., Kiedy amerykańskie służby szpiegowskie wykorzystywały sojuszników Kongresu do impeachmentu Donalda Trumpa za zadawanie pytań na temat działalności Bidenów na Ukrainie, które są opisane na laptopie Huntera Bidena.
We wrześniu 2020 roku mechanik przekazał kopię dysku twardego prawnikowi Rudolpha Giulianiego. Były burmistrz Nowego Jorku prowadził dochodzenie w sprawie pracy Bidenów na Ukrainie przez prawie dwa lata po otrzymaniu napiwku od byłego prokuratora federalnego. Giuliani pomógł rozpowszechnić kopie dysku twardego, z których jeden Maxey zabrał do The Washington Post.
Dziewięć miesięcy po tym, jak Maxey usiadł z reporterami Post, aby wyjaśnić zawartość dysku twardego, gazeta poinformowała o własnym niezależnym uwierzytelnieniu 22 000 e-maili w marcu 2022 r. Obejmowały one komunikację dotyczącą umowy z chińską firmą energetyczną, która zarobiła Hunterowi 5 milionów dolarów, oraz jego współpracę z Burismą, ukraińską firmą energetyczną, która płaciła mu 83 333 dolarów miesięcznie za zasiadanie w jej zarządzie. Jego ojciec chwalił się później publicznie, że zagroził wstrzymaniem gwarancji kredytowej w wysokości 1 miliarda dolarów dla Ukrainy, chyba że rząd centralny w Kijowie zwolni prokuratora prowadzącego dochodzenie w sprawie Burismy. Mniej więcej w tym samym czasie, gdy The Washington Post uwierzytelnił te e-maile, The New York Times zweryfikował również komunikację znalezioną na komputerze Huntera Bidena.
Czy więc dwie najbardziej prestiżowe amerykańskie organizacje prasowe w końcu przyznały, że myliły się, wierząc byłym urzędnikom wywiadu, którzy twierdzili, że doniesienia New York Post z października 2020 r. na temat laptopa Bidena były rosyjską dezinformacją? Oczywiście, że nie. Byli i pozostają dumni ze swojej roli w wypchnięciu Trumpa z Waszyngtonu. Według jednego z sondaży jeden na sześciu wyborców Bidena powiedział, że gdyby wiedzieli o laptopie Huntera na czas, nie zagłosowaliby na jego ojca.
To, co niepokoiło prestiżową prasę, to nie to, że przegapili wielką historię – lub że uczestniczyli w kampanii prowadzonej przez amerykańskie służby wywiadowcze, aby uniemożliwić amerykańskim wyborcom poznanie zakresu politycznej i moralnej korupcji Bidenów. Obawiali się raczej, że jeszcze większa historia o Bidenach może nadejść. Maxey mówi, że zadzwonił do Post w marcu, aby powiedzieć, że zabiera dysk twardy do Szwajcarii, aby spotkać się z ekspertem cybernetycznym o imieniu Vincent Kaufmann, który powiedział mu, że myśli, że może odzyskać materiał usunięty z laptopa.
The Times opublikował swoją historię dwa dni po tym, jak Maxey wylądował w Zurychu, a Post opublikował własne "dochodzenie" dwa tygodnie później, wymawiając niektóre e-maile autentyczne, twierdząc, że trudno było to powiedzieć innym. Jako wieloletnia platforma dla amerykańskich operacji wywiadowczych – i należąca do tego samego człowieka, Jeffa Bezosa, który jest właścicielem technologii przetwarzania w chmurze, której Amazon Web Services używa do przechowywania informacji CIA – Post chciał pomóc Białemu Domowi wyprzedzić potencjalne problemy.
Maxey mówi, że po tym, jak zobaczył dwa tuziny zdjęć młodych dziewcząt, powiedział Kaufmannowi, aby więcej nie patrzył. "Nie wiem, na ile patrzył", mówi Maxey. "Był zaniepokojony tym, co zobaczył i że nikt nic z tym nie zrobi. Jest osobą moralną z niesamowitym zestawem umiejętności, ale nie ma doświadczenia życiowego. To 31-letni facet z torbą batonów czekoladowych lub dietetyczną colą w jednej ręce i myszką komputerową w drugiej. Tablet próbował skontaktować się z Kaufmannem w celu uzyskania komentarza, ale nie otrzymał odpowiedzi.
Kaufmann zaczął publikować niektóre materiały na 4Chan, anonimowej tablicy ogłoszeń, na której rozpoczęła się operacja przesyłania wiadomości QAnon. Użytkownicy skopiowali obrazy i tekst i umieścili je na platformach społecznościowych, takich jak Twitter. Maxey mówi, że nigdy by go nie wydał. "Od pierwszego dnia mówiłem Vincentowi, że nie możemy wydać żadnego z tych materiałów."
Maxey mówi, że widział również informacje na laptopie, które mają bezpośrednie implikacje dla bezpieczeństwa narodowego USA. Według Maxeya materiał ten zawiera dokumenty dotyczące programów cybernetycznych Pentagonu i innych dotyczących byłego dyrektora FBI Louisa Freeha. Według wcześniej opublikowanego e-maila na laptopie Huntera, Freeh współpracował z nim, aby pomóc rumuńskiemu potentatowi uniknąć zarzutów o łapówkarstwo. W kwietniu 2016 r., według wcześniejszej kolekcji e-maili, Freeh zdeponował 100 000 USD w funduszu powierniczym dla dwóch wnuków Joe Bidena.
"Vincent myślał, że media zajmują się Bidenami", mówi Maxey. "Co jest prawdą. Myślał też, że ich osłaniam. Nie mógł zrozumieć, dlaczego nic się nie dzieje. Nie mógł uwierzyć, że ludzie nie będą chronić dzieci, więc czuł, że musi sobie z tym poradzić. " Maxey mówi, że odkąd Kaufmann opublikował materiał w Internecie, rozmawiał z "kilkoma szeryfami, którzy wyciągnęli rękę, aby pomóc, i wygląda na to, że możemy to rozwiązać".
Poza New York Post, Fox News i Daily Mail, prasa zignorowała najnowsze wydanie, podobnie jak w przypadku poprzednich transz e-maili Huntera. Mimo to wydaje się, że administracja Bidena nie ryzykuje. Departament Skarbu odrzucił prośby republikańskich prawodawców o opublikowanie raportów o podejrzanej aktywności (SAR) związanych z Hunterem Bidenem, które mogłyby rzucić więcej światła na zagraniczne uwikłania nakreślone w informacjach o laptopie i możliwe zaangażowanie jego ojca.
Podczas gdy Biden powiedział, że nigdy nie rozmawiał ze swoim synem o jego biznesie za granicą, poczta głosowa z innej niedawno wydanej pamięci podręcznej laptopa pokazuje, że prezydent był mniej niż szczery. Wiedział o interesach swojego syna z chińską firmą energetyczną i jednym z jej najwyższych urzędników, Patrickiem Ho. Po tym, jak The New York Times opublikował artykuł softballowy w grudniu 2018 r. o pracy Huntera z Ho i innymi biznesmenami związanymi z Komunistyczną Partią Chin, Biden zostawił wiadomość dla swojego syna, mówiąc: "Myślę, że masz jasność".
Oczywiście Hunter postawił sprawę jasno: FBI czuwało nad nim. Biuro wiedziało, co robi, ponieważ w 2017 r. uzyskało nakaz ustawy o nadzorze wywiadu zagranicznego (FISA) na Ho, którego Hunter nazwał "szefem szpiegów Chin".
Dzięki nakazowi szpiegowskiemu amerykańskie krajowe służby wywiadowcze miały dostęp do każdej komunikacji elektronicznej między Ho a jego partnerem biznesowym, synem Joe Bidena. Gdyby FBI chciało, byłoby również w stanie uzyskać dostęp do komunikacji Joe Bidena. Biuro wykorzystało nakaz FISA na doradcę kampanii Trumpa w 2016 r., Aby szpiegować kampanię, zespół przejściowy Trumpa, a następnie Biały Dom. Podczas gdy Departament Sprawiedliwości oskarżył i skazał Ho za przekupywanie afrykańskich urzędników i pranie brudnych pieniędzy, Hunter Biden, jak powiedział mu jego ojciec, był w porządku.
Czytaj więcej na: TabletMag.com
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.naturalnews.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz