Ukraina nie przegrała jeszcze formalnie wojny z Rosją po inwazji Moskwy pod koniec lutego, ale według kilku weteranów wojskowych tego kraju, to tylko kwestia czasu, zanim to się stanie.
"Broń jest kradziona, pomoc humanitarna jest kradziona i nie mamy pojęcia, gdzie poszły miliardy wysłane do tego kraju" - powiedział jeden z weteranów wojennych w wywiadzie dla "Szarej Strefy", szczegółowo opisując, co dzieje się z ogromną pomocą udzielaną Ukrainie, komplementując amerykańskich podatników.
Outlet dodał:
Na filmie wysłanym za pośrednictwem komunikatora Facebook w lipcu, Ivan* można zobaczyć stojąc obok swojego samochodu, modelu Mitsubishi SUV z początku 2010 roku. Dym wylewa się z tylnej szyby. Ivan śmieje się i przesuwa kamerę telefonu na całej długości pojazdu, wskazując po kulach. "Turbosprężarka zginęła w moim samochodzie" - powiedział, przesuwając telefon w kierunku przodu pojazdu. " Mój dowódca mówi, że powinienem zapłacić za naprawę samemu. Aby więc użyć własnego samochodu na wojnie, muszę kupić nową turbosprężarkę za własne pieniądze.
Ivan odwrócił kamerę w stronę twarzy. "Cóż, wy, k***a, członkowie parlamentu, mam nadzieję, że się nawzajem. Diabły. Chciałbym, żebyś był na naszym miejscu" - powiedział.
Jego gniewna ocena pojawiła się po tym, jak ukraińscy parlamentarzyści zagłosowali w zeszłym miesiącu, aby dać sobie 70-procentowy wzrost, poinformowała Szara Strefa, dodając, że zgodnie z dokumentacją byli w stanie to zrobić z powodu miliardów dolarów i euro, które zostały wysłane do kraju.
" My, ukraińscy żołnierze, nie mamy nic" – powiedział Iwan. "Rzeczy, które żołnierze otrzymali do wykorzystania w wojnie, pochodziły bezpośrednio od ochotników. Pomoc, która trafia do naszego rządu, nigdy do nas nie dotrze".
Iwan powiedział, że służy ukraińskiej armii od 2014 roku. Obecnie stacjonuje w Donbasie, gdzie musi używać małych dronów klasy komercyjnej, aby zlokalizować rosyjskie pozycje na celowniku artylerii.
" Jest teraz tak wiele problemów na linii frontu" - powiedział. " Nie mamy połączenia z Internetem, co sprawia, że nasza praca jest w zasadzie niemożliwa. Musimy jechać, aby uzyskać połączenie na urządzeniach mobilnych. Wyobrażasz sobie?"
Inny żołnierz z tej samej jednostki wysłał do wylotu film, na którym przykucnął w okopie w pobliżu linii frontu w Donbasie.
" Według dokumentów rząd zbudował nam tutaj bunkier" - zaznaczył w nagraniu. " Ale jak widać, nad naszymi głowami jest tylko kilka centymetrów drewnianej osłony, a to ma nas chronić przed ostrzałem czołgów i artylerii.
"Rosjanie ostrzeliwują nas godzinami. Sami wykopaliśmy te okopy. Mamy tu dwa AK-47 między 5 żołnierzami i ciągle się zacinają z powodu całego kurzu" – zeznał.
" Poszedłem do mojego dowódcy i wyjaśniłem sytuację. Powiedziałem mu, że zbyt trudno jest utrzymać to stanowisko. Powiedziałem mu, że rozumiem, że jest to strategicznie ważny punkt, ale nasz skład jest zepsuty i nie nadchodzi dla nas żadna ulga. W ciągu 10 dni zginęło tu 15 żołnierzy, wszyscy od ostrzału i odłamków. Zapytałem dowódcę, czy możemy przywieźć ciężki sprzęt do budowy lepszego bunkra, a on odmówił, ponieważ powiedział, że rosyjski ostrzał może uszkodzić sprzęt. Czy nie obchodzi go, że zginęło tu 15 naszych żołnierzy?" – zapytał żołnierz.
" Gdybyś próbował wyjaśnić sytuację, w jakiej znajdują się ukraińscy żołnierze amerykańskiemu żołnierzowi, pomyśleliby, że jesteś szalony" - powiedział Ivan. " Wyobraź sobie, że mówisz amerykańskiemu żołnierzowi, że używamy naszych osobistych samochodów na wojnie, a także jesteśmy odpowiedzialni za płacenie za naprawy i paliwo.
"Kupujemy własne kamizelki kuloodporne i hełmy. Nie mamy narzędzi obserwacyjnych ani kamer, więc żołnierze muszą wyskoczyć, aby zobaczyć, co nadchodzi, co oznacza, że w każdej chwili rakieta lub czołg może oderwać im głowy " - dodał.
23-letnia Illya, żołnierz z Kijowa, również ubolewała nad warunkami.
"Gdybym wiedział, ile oszustwa jest w tej armii i jak wszystko będzie dla nas, nigdy bym się nie przyłączył" - powiedział. " Chcę wrócić do domu, ale jeśli ucieknę, grozi mi więzienie".
Następnie powiedział, że jemu i innym żołnierzom w jego jednostce brakuje podstawowej broni i sprzętu ochronnego.
" Na Ukrainie ludzie oszukują się nawzajem nawet na wojnie. Obserwowałem, jak zabierane są nam środki medyczne" - powiedział. "Samochody, które zawiozły nas na nasze stanowisko, zostały skradzione. I nie zostaliśmy zastąpieni nowymi żołnierzami w ciągu trzech miesięcy, chociaż do tej pory powinniśmy byli odetchnąć z ulgą trzy razy.
Amerykańska lekarka nazywająca siebie Samatha Morris również mówiła o nieustannej korupcji w granicach Ukrainy.
" Kiedy po raz pierwszy przekroczyłem granicę z Polską, musiałem ukryć moje środki medyczne pod materacami i pieluchami, aby zapobiec ich kradzieży" - powiedział Morris, który pochodzi z Maine i pojechał na Ukrainę w maju, aby uczyć żołnierzy opieki medycznej.
" Straż graniczna po stronie ukraińskiej po prostu weźmie rzeczy i powie wam: "potrzebujemy tego do naszej wojny", ale potem po prostu kradną przedmioty i odsprzedają je. Szczerze mówiąc, jeśli nie dostarczysz darowizn ręcznie do zamierzonych odbiorców, przedmioty nigdy do nich nie dotrą "- dodała.
" Zadzwoniła do mnie pielęgniarka ze szpitala wojskowego w [ukraińskim mieście] Dniepr" – kontynuował Morris. Powiedziała, że prezes szpitala ukradł wszystkie leki przeciwbólowe, aby je odsprzedać, a ranni żołnierze, którzy byli tam leczeni, nie mieli ulgi w bólu. Błagała nas, żebyśmy ręcznie dostarczyli jej leki przeciwbólowe. Powiedziała, że ukryje je przed prezesem szpitala, aby dotarły do żołnierzy. Ale komu możesz zaufać? Czy prezes szpitala naprawdę kradł leki, czy też próbowała nakłonić nas do podania jej leków przeciwbólowych, aby mogła je sprzedać lub wykorzystać? Kto wie. Wszyscy kłamią".
Ostatnią rzeczą, jaką powinni robić amerykańscy podatnicy, jest finansowanie skorumpowanej Ukrainy, a jednak nasi przywódcy nadal drukują dolary i wysyłają je tam, aby zostały zmarnowane lub skradzione.
Źródła obejmują:
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.naturalnews.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz