AUTOR: TYLER DURDEN
Istnieje coraz więcej dowodów na to, że wojna na Ukrainie mogła się już skończyć, ale kluczowi zachodni zwolennicy Kijowa starali się sabotować potencjał pokojowego rozwiązania poprzez negocjacje. Dokładnie tak podsumowano regionalne ukraińskie media już w maju, wkrótce po tym, jak brytyjski Boris Johnson pojawił się w stolicy z "niespodziewaną" wizytą, aby spotkać się z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim po raz pierwszy miesiąc wcześniej.
Oto, co w tamtym czasie mówiła bombowa historia w Ukraińskiej Prawdzie, ale która została prawie całkowicie zignorowana w zachodnich mediach głównego nurtu:
Według źródeł Ukrainskiej Prawdy zbliżonych do Zełenskiego, premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson, który pojawił się w stolicy niemal bez ostrzeżenia, przyniósł dwa proste komunikaty. Po pierwsze, Putin jest zbrodniarzem wojennym, należy go naciskać, a nie negocjować.
A po drugie, nawet jeśli Ukraina jest gotowa podpisać pewne umowy o gwarancjach z Putinem, to one [Wielka Brytania i USA] nie są. Stanowisko Johnsona było takie, że kolektywny Zachód, który jeszcze w lutym sugerował Zełenskiemu poddanie się i ucieczkę, teraz czuł, że Putin nie jest tak potężny, jak sobie wcześniej wyobrażali, i że jest to szansa, by go "wywrzeć presję".
Ukraińskie media w anglojęzycznym raporcie podkreśliły, że trzy dni po wyjeździe Johnsona do Wielkiej Brytanii Putin upublicznił i powiedział, że rozmowy z Ukrainą "zamieniły się w ślepy zaułek".
W tym czasie rozmowy pokojowe w Stambule, w których najwyżsi urzędnicy z każdej walczącej strony zebrali się w stolicy Turcji, zostały okrzyknięte w niektórych zakątkach jako "najszybszy sposób na zakończenie wojny na Ukrainie" - według słów Recepa Tayyipa Erdogana, który starał się mediować między Moskwą a Kijowem.
Ale gdy inwazja zlecona przez Putina postępowała, Wielka Brytania była szczególnie pierwszą z przodu w uczynieniu dużych dostaw broni i amunicji na Ukrainę za pośrednictwem wojskowych samolotów transportowych wysokim priorytetem. Brytyjskie doniesienia prasowe zwróciły również uwagę na "dogodny" czas, w którym Londyn stanie się jastrzębi wobec Ukrainy, biorąc pod uwagę trwający "skandal Partygate" premiera Johnsona w domu.
Ponownie przypomnijmy ton ukraińskich mediów po przybyciu brytyjskiego premiera do Kijowa (i należy zauważyć, że Johnson był pierwszym przywódcą kraju G7, który odwiedził go dwa tygodnie po wycofaniu się sił rosyjskich z przedmieść wokół Kijowa) 9 kwietnia:
Po przybyciu brytyjskiego premiera Borisa Johnsona do Kijowa możliwe spotkanie prezydenta Ukrainy Władimira Zełenskiego z prezydentem Rosji Władimirem Putinem stało się mniej prawdopodobne.
Teraz, w tym tygodniu pojawiło się jeszcze więcej potwierdzeń broni palnej, które pojawiły się na temat roli potężnych krajów zachodnich w udaremnianiu potencjalnego zawieszenia broni między siłami rosyjskimi i ukraińskimi.......
Była urzędniczka Amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego Fiona Hill jest współautorką długiego eseju opisującego kluczowe momenty wojny Rosji i dotychczasowych wysiłków Zachodu na rzecz pomocy Ukrainie.
Wydała następujące kluczowe potwierdzenie w czasopiśmie Rady Stosunków Zagranicznych (CFR) prowadzonym przez Foreign Affairs:
Według wielu byłych wysokich rangą urzędników amerykańskich, z którymi rozmawialiśmy, w kwietniu 2022 r. rosyjscy i ukraińscy negocjatorzy wydawali się wstępnie uzgodnić zarys wynegocjowanego tymczasowego porozumienia: Rosja wycofa się ze swojego stanowiska 23 lutego, kiedy kontroluje część donbasu i cały Krym, a w zamian Ukraina obiecałaby, że nie będzie ubiegać się o członkostwo w NATO. a zamiast tego otrzymują gwarancje bezpieczeństwa od wielu krajów. Ale jak stwierdził rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow w lipcowym wywiadzie dla państwowych mediów swojego kraju, ten kompromis nie jest już opcją.
To ujawnienie i potwierdzenie ze strony USA - że na stole było wstępne porozumienie w sprawie pokoju rosyjsko-ukraińskiego jest ogromną rewelacją, która prawdopodobnie w dużej mierze zniknie z popularnych relacji w mediach głównego nurtu.
I oczywiście rażącym pominięciem w eseju Foreign Affairs jest wspomniana wcześniej bezpośrednia rola Borisa Johnsona w zatopieniu potencjału pokojowego rozwiązania w momencie, który wydawał się być "linią końcową". To, czy pokój ostatecznie by się utrzymał, czy nie, nigdy się nie dowiemy.
W tym momencie pozostaje jasne, że "droga Ukrainy do NATO" wydaje się być już porzucona jako kluczowy punkt rozmów między ukraińskimi przywódcami i na razie w Brukseli. A jednak na horyzoncie nie ma obecnie żadnych oznak pokoju lub negocjacji o zawieszeniu broni, również dlatego, że Kreml wydaje się gotowy do ewentualnego rozszerzenia swoich celów wojennych na aneksję terytorium.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo|:https://www.zerohedge.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz