AUTOR: TYLER DURDEN
Trwają działania naprawcze, a duże koparki próbują rozplątać wrak, po najgorszej od dziesięcioleci katastrofie kolejowej w Indiach we wschodnim stanie Odisha w piątek.
Potwierdzono, że co najmniej 288 osób zginęło, a ponad 900 zostało rannych, wiele poważnie, w tym, co określa się jako "wypadek trójstronny". Zderzyły się dwa pociągi pasażerskie, a masywny wrak uderzył w pobliski bezczynny pociąg towarowy.
Premier Narendra Modi udał się na miejsce w sobotę, starając się pocieszyć rodziny zmarłych. "Ludzi, których straciliśmy, nie będziemy w stanie ich przywrócić. Ale rząd jest z ich rodzinami w ich smutku" - powiedział Modi. "To bardzo poważny incydent dla rządu. Daliśmy wskazówki dla wszystkich linii dochodzenia, a ktokolwiek zostanie uznany za winnego, otrzyma najsurowszą karę. Nie zostaną oszczędzeni".
Międzynarodowi korespondenci z tego miejsca opisują wstrząsające, przerażające sceny. "W wilgotnym powietrzu wypełnionym zapachem ludzkiego ciała, krewni przeszli przez wstrząsające ćwiczenie identyfikacji swoich bliskich z około 120 martwych ciał ustawionych na ziemi po katastrofie w piątek wieczorem" – opisuje raport New York Times.
"Wśród poszukujących był Miyah Jan Mullah, który przybył z sąsiedniego Bengalu Zachodniego, aby szukać swojego syna, Musavira, który był w drodze do pracy krawieckiej w Chennai" – kontynuuje tragiczna relacja. "Kiedy pan mułła w końcu znalazł ciało Musavira, większość z nich była spalona, ale jego twarz była w dużej mierze nienaruszona".
Materiał filmowy pokazuje ogromny obszar zmasakrowanych wraków rozciągający się na dziesiątki samochodów...
Wśród rosnącej frustracji i gniewu skierowanego na władze wśród rodzin szukających odpowiedzi, wstępne raporty rządowe mówią, że wykolejenie było prawdopodobnie wynikiem błędu sygnału.
Uzgodniona sekwencja wydarzeń i harmonogram wyłoniły się w następujący sposób.
Szybki pociąg pasażerski jadący z Kalkuty, Coromandel Express, uderzył w pociąg towarowy, który stał na biegu jałowym na stacji w małym miasteczku, Bahanaga Bazar, około godziny 7:<> czasu lokalnego w piątek. Pociąg pasażerski "jechał z pełną prędkością przez stację, ponieważ nie powinien się tam zatrzymywać", według raportu, według The New York Times.
Po uderzeniu w pociąg towarowy pociąg pasażerski, który przewoził 1 257 pasażerów, wykoleił się. Dwadzieścia jeden autokarów odbiło się od toru, a trzy kolejne wylądowały na innym torze.
"Jednocześnie" Yesvantpur-Howrah Express, pociąg pasażerski z 1 osobami na pokładzie jadący w przeciwnym kierunku z Bengaluru do Kalkuty, znajdował się na torze, na którym leżały trzy zwichnięte wagony. To drugie zderzenie zepchnęło z torów dwa wagony trzeciego pociągu.
Służby ratunkowe z psami ratowniczymi podobno wstrzymały poszukiwania żywych ofiar i teraz zajęły się odzyskiwaniem i identyfikacją ciała. Jeden z ocalałych i naoczny świadek powiedział Reuterowi, że widział "rodziny zmiażdżone, ciała bez kończyn i krwawą łaźnię na torach".
Biorąc pod uwagę wciąż rosnącą liczbę ofiar śmiertelnych, może to w końcu przewyższyć największą katastrofę w historii kraju, która miała miejsce w sierpniu 1995 roku. W kolizji pociągu Firozabad w pobliżu New Delhi zginęło 358 osób.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz