AUTOR: TYLER DURDEN
W posunięciu, które z pewnością w końcu zobaczymy w amerykańskich miastach, ponieważ retoryka zmian klimatycznych nadal staje się paraboliczna (zwłaszcza przed wyborami w 2024 r.), New Dehli wprowadza obecnie zakazy jazdy oparte na tablicach rejestracyjnych, aby spróbować ograniczyć liczbę samochodów na swoich drogach w danym momencie.
Środek, który dzieli samochody na tablice rejestracyjne kończące się numerami nieparzystymi i parzystymi, będzie wprowadzany co drugi dzień przez tydzień rozpoczynający się 13 listopada, poinformował Bloomberg w tym tygodniu.
Celem jest "zmniejszenie zanieczyszczenia powodowanego przez pojazdy" – czytamy w raporcie. Oprócz zakazu wjazdu do stolicy, do stolicy wprowadzono również zakaz wjazdu dla pojazdów ciężarowych, z wyjątkami dotyczącymi podstawowych usług.
Bloomberg napisał, że w ostatnich dniach Delhi uporczywie wyłania się na szczyt światowych rankingów zanieczyszczeń, stawiając czoła alarmująco toksycznym warunkom jakości powietrza.
W odpowiedzi administracja regionalna wprowadziła protokoły awaryjne, w tym zawieszenie instytucji edukacyjnych, moratorium na prace budowlane i dążenie do większego polegania na systemach transportu publicznego.
Wcześniej stolica uciekała się do epizodycznych ograniczeń ruchu kołowego w celu złagodzenia kryzysu ekologicznego.
Na froncie sądowym Sąd Najwyższy Indii ma zająć się kwestią rosnącego zanieczyszczenia Delhi 7 listopada. Przewidywane na tej rozprawie przedstawiciele Delhi i sąsiednich stanów poinformują sąd o postępach i środkach podjętych w celu złagodzenia skutków katastrofy związanej z jakością powietrza.
Jesteśmy pewni, że zszokowani liberałowie w USA nie będą mogli się nadziwić, że są inne miejsca na świecie, które nie "robią tego, co do nich należy" w walce ze zmianami klimatycznymi. Czy ktokolwiek w Indiach rozważał zabranie młotka do dzieła sztuki lub sztuki, aby spróbować rozwiązać problem?
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.zerohedge.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz