AUTOR: TYLER DURDEN
Autor: Kyle Anzalone za pośrednictwem The Libertarian Institute,
Wysoki rangą ukraiński urzędnik powiedział, że Kijów dąży do tego, aby stać się jednym z największych producentów broni na świecie. Oświadczenie pojawia się, gdy administracja Bidena zaczęła naciskać na Ukrainę, aby zaangażowała się w rozmowy z Rosją na temat zakończenia wojny. Rozwijanie przez Ukrainę dużego przemysłu zbrojeniowego i sprzedawanie tej broni wrogom Rosji prawdopodobnie będzie kolidować z wszelkimi umowami mającymi na celu zakończenie konfliktu.
Car ukraińskiego przemysłu zbrojeniowego uważa, że Kijów powinien stać się centrum produkcji broni dla Zachodu. Ołeksandr Kamysyhin, minister ds. przemysłu strategicznego Ukrainy, wyjaśnił: "Naprawdę koncentrujemy się na tym, aby Ukraina stała się arsenałem wolnego świata".
W wywiadzie dla AP powiedział w zeszły piątek: "Koncentrujemy się na produkcji wszystkich rodzajów broni i amunicji i pokazujemy, że możemy przetestować je na polu bitwy i ulepszyć podczas wojny". Kamysyhin dodał: "To jest coś, co możemy wnieść do wolnego świata, ponieważ, jak widzicie, przemysł obronny staje się coraz ważniejszy na całym świecie".
Podczas gdy Kamysyhin rozważa eksport broni w przyszłości, obecnie zachodni sojusznicy Kijowa i Ukrainy mają trudności z odpowiednim dostarczeniem żołnierzom frontowym broni do walki z siłami rosyjskimi.
Stany Zjednoczone wyczerpały swoje zapasy amunicji artyleryjskiej kalibru 155 mm i pocisków dalekiego zasięgu. Spowodowało to, że Biały Dom naruszył amerykańskie prawo, wysyłając Ukrainie bomby kasetowe. Ponadto administracja Bidena prawie wyczerpała ponad 100 miliardów dolarów finansowania wojny na Ukrainie zatwierdzonego przez Kongres. Biały Dom opiera się na funduszach udostępnionych przez "błąd księgowy" Pentagonu, aby wysyłać broń do Kijowa.
Na polu bitwy magazyn Time donosi o rozmowach z ukraińskimi urzędnikami, którzy twierdzą, że Kijowowi brakuje broni i żołnierzy, których potrzebuje, aby wygrać wojnę. Generał Walerij Załużny powiedział "The Economist": "Najprawdopodobniej nie będzie głębokiego i pięknego przełomu".
Ponure spojrzenie na wojnę niektórych mieszkańców Kijowa dorównuje zachodnim stolicom. NBC News donosi, że rośnie liczba kluczowych zwolenników Ukrainy, którzy zachęcają administrację Zełenskiego, aby zaczęła myśleć o negocjacjach w sprawie zakończenia wojny. Na konferencji w zeszłym miesiącu zachodni urzędnicy przeprowadzili rozmowy z ukraińskimi przywódcami, które "zawierały bardzo ogólne zarysy tego, z czego Ukraina może zrezygnować, aby osiągnąć porozumienie".
Wynegocjowane rozwiązanie wojny będzie sprzeczne z planem Kamysyhina, który chce przekształcić Ukrainę w hub zbrojeniowy. W pierwszych miesiącach konfliktu Moskwa była gotowa zawrzeć porozumienie pokojowe z Kijowem, które zakładało zadeklarowanie neutralności przez Ukrainę i demilitaryzację.
Tymczasem w poniedziałek Zełenski ucił wszelkie spekulacje, że w przyszłym roku w Kijowie odbędą się wybory. "Wszyscy rozumiemy, że teraz, w czasie wojny, kiedy jest wiele wyzwań, angażowanie się w tematy związane z wyborami w tak niepoważny sposób jest całkowicie nieodpowiedzialne" – powiedział. "Musimy uznać, że jest to czas obrony, czas bitwy, od którego zależy los państwa i jego obywateli. ... Uważam, że wybory nie są w tej chwili właściwe".
Zełenski został wybrany na pięcioletnią kadencję w marcu 2019 roku, a wybory w Kijowie mają się odbyć w przyszłym roku. Na Ukrainie od czasu rosyjskiej inwazji w 2022 r. obowiązuje stan wojenny. Ukraińskie prawo zabrania przeprowadzania wyborów w czasie wojny. Jednak w zeszłym tygodniu minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba powiedział, że prezydent rozważa pozytywy i negatywy przeprowadzenia wyborów.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.zerohedge.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz