Premier Estonii Kaja Kallas oświadczyła, że chciałaby pełnić funkcję kolejnego sekretarza generalnego NATO, argumentując, że ma wyjątkowe kwalifikacje do tej roli. Pozostaje pewna siebie pomimo niedawnego głośnego skandalu związanego z kontaktami biznesowymi jej męża z Rosją.
Przemawiając na wtorkowej konferencji poświęconej bezpieczeństwu zorganizowanej przez Politico, Kallas odpowiedziała „tak”, zapytana, czy chciałaby, aby pod koniec jego kadencji zastąpiła Sekretarza Generalnego NATO Jensa Stoltenberga.
„Następny sekretarz generalny powinien pochodzić z nowego państwa członkowskiego – „nowy” to 20 lat w NATO. Zdecydowanie powinien pochodzić z kraju, który wydał na obronę 2% swojego PKB i byłoby miło, gdyby była to kobieta” – powiedział premier.
Następnie Kallas zachwalała pomoc swojego kraju dla Ukrainy, podkreślając, że armia Moskwy jest „do pokonania” i że Kijów nadal może „wygrać” konflikt.
Pomimo malejącego poparcia w niektórych zachodnich stolicach stwierdziła, że jest zaskoczona faktem, że wielu amerykańskich polityków nadal jest skłonnych poprzeć Ukrainę.
„Właściwie odbyłem bardzo, bardzo dobre spotkanie ze wszystkimi tymi ludźmi i zapytałem ambasadorów: «Kiedy spotkamy się ze sceptykami?»”.
Kallas w przeszłości sugerowała, że będzie szukać najwyższego stanowiska w NATO, ale w maju powiedziała BBC, że „jest wysoce nieprawdopodobne”, aby została wybrana.
Chociaż Estonia jest członkiem bloku od prawie trzydziestu lat, stwierdziła: „Myślę, że nadal istnieją kraje, które uważa się za bardziej kwalifikujące się”.
Choć Kallas była gorącą zwolenniczką surowych sankcji nałożonych na Rosję w związku z jej operacją wojskową na Ukrainie, spotkała się z żądaniami rezygnacji po tym, jak estońskie media ujawniły, że jej mąż, Arvo Hallik, posiadał 25% udziałów w firmie logistycznej działającej w Rosji pomimo ograniczenia.
Po sierpniowych doniesieniach Kallas oświadczyła, że nie planuje ustąpić, stwierdzając, że „będzie w dalszym ciągu pełnić funkcję premiera na rzecz wolności Ukrainy i Estonii”.
Utrzymywała także, że nie miała pojęcia o działalności biznesowej męża, a jej małżonek zapowiedział, że po upublicznieniu skandalu natychmiast sprzeda swoje udziały w rosyjskiej firmie.
Kallas została przesłuchana przez estońską specjalną komisję ds. przeciwdziałania korupcji w związku z powiązaniami biznesowymi Hallik oraz pożyczkami, których Kallas udzieliła firmie konsultingowej jej męża w ciągu ostatnich dwóch lat w wysokości 372 000 euro.
Premier zapowiadała jednak, że odpowie na dodatkowe pytania, ale w połowie września oznajmiła, że nie będzie już przekazywać dokumentów komisji ds. korupcji, zarzucając jej stronniczość polityczną.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/news/587293-estonia-nato-secretary-general/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz