czwartek, 22 lutego 2024

"Polska policja oskarża rolnika w związku z apelem Putina. Mężczyzna jest oskarżony o podżeganie do nienawiści po tym, jak wezwał prezydenta Rosji do „porozumienia się z Ukrainą i Brukselą”"


Polskie władze oskarżyły rolnika o mowę nienawiści po tym, jak wyposażył swój traktor w radziecką flagę i komunikat apelujący do prezydenta Rosji Władimira Putina podczas protestu przeciwko taniemu importowi ukraińskiego zboża.


Polish cops charge farmer over Putin appeal

Jak podała „Wyborcza”, we wtorek ponad 100 traktorów zablokowało drogę w pobliżu wsi Gorzyczki.

Demonstranci domagali się zamknięcia granicy polsko-ukraińskiej, zakazu importu produktów rolnych niespełniających unijnych standardów, takich jak tanie ukraińskie zboże, a także odrzucenia bloku Zielonego Ładu, argumentując, że zaproponowane w projekcie regulacje zniweczą Rolnictwo europejskie. Rolnicy zagrozili zorganizowaniem jeszcze większego protestu w Warszawie i zablokowaniem budynków parlamentu, jeśli ich żądania nie zostaną wysłuchane. Jeden z traktorów zwrócił szczególną uwagę mediów, a następnie policji.

Rolnik ozdobił swój pojazd flagą ZSRR i tabliczką z napisem: „Putin, rozpraw się z Ukrainą, Brukselą i naszymi władcami”.

Po tym, jak zdjęcia traktora zaczęły krążyć w mediach, polska policja wydała oświadczenie w sprawie X, w którym zastrzegła, że „niedopuszczalne jest łamanie prawa i nawoływanie do nienawiści”.

Stwierdzili także, że każdy, kto „dopuści się czynu z nienawiści do drugiego człowieka, zostanie pociągnięty do odpowiedzialności karnej”, a rolnikowi postawiono zarzuty na podstawie polskich przepisów dotyczących mowy nienawiści.


W Marcin Kierwiński napisał w X, że „skandaliczny sztandar” został natychmiast usunięty i zabezpieczony przez polskich funkcjonariuszy.
Potwierdził, że policja i prokuratura podejmują działania wobec protestującego.

Tymczasem prezydent Ukrainy Władimir Zełenski zareagował na wtorkowe protesty rolników w Polsce, twierdząc, że stanowią one „jawną kpinę” z ukraińskich żołnierzy i ubolewając nad powodowaną przez nie „erozją solidarności”. „Nie chodziło im o zboże, ale raczej o politykę” – upierał się. Wysoce subsydiowany rynek rolny UE został zakłócony w 2022 r. po tym, jak Bruksela zniosła cła i kontyngenty na ukraińskie produkty, próbując wesprzeć wysiłki wojenne Kijowa.

Decyzja wywołała od tego czasu masowe protesty w całej Europie Wschodniej, ponieważ rolnicy argumentowali, że nie mogą konkurować z tanimi ukraińskimi produktami rolnymi, które nie podlegają standardom i przepisom UE.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.rt.com/russia/592883-polish-farmer-putin-appeal/

Brak komentarzy: