Protestujący Demokrata trzyma plakat przedstawiający potencjalnego zabójcę Thomasa Matthew Crooksa jako bohatera podczas Narodowej Konwencji Republikanów w Milwaukee, 17 lipca 2024 r. © AP Photo/Alex Brandon
Kongresmen Clay Higgins powiedział, że szczątki Thomasa Matthew Crooka, który w zeszłym miesiącu próbował zabić republikańskiego kandydata na prezydenta Donalda Trumpa, zostały przekazane jego rodzinie w celu kremacji, co wyglądało na tuszowanie zwłok.
Crooks został zamordowany przez tajne służby USA 13 lipca po tym, jak otworzył ogień do Trumpa podczas jego wiecu w Butler w Pensylwanii. Udało mu się zranić Trumpa i dwóch uczestników wiecu, zabijając trzeciego.
Higgins jest republikaninem z Luizjany z doświadczeniem w egzekwowaniu prawa i członkiem kongresowej grupy zadaniowej powołanej w celu zbadania próby zamachu.
Na początku tego miesiąca udał się do Butler, aby zbadać miejsce zbrodni.
W czwartek jego relacja z podróży została upubliczniona.
„Moja próba zbadania ciała Crooksa w poniedziałek 5 sierpnia wywołała spore zamieszanie i ujawniła niepokojący fakt” –
Higgins zauważył, że koroner hrabstwa „nigdy nie udostępniłby rodzinie ciała Crooksa w celu kremacji lub pochówku bez wyraźnej zgody FBI”.
Higgins zauważył, że na 5 sierpnia raport koronera ani protokół sekcji zwłok nie były jeszcze gotowe, a bez ciała nie było możliwości sprawdzenia ich prawdziwości. Takie działania FBI „mogą zostać opisane jedynie przez każdego rozsądnego człowieka jako utrudnianie dalszych działań dochodzeniowych” – napisał.
Higgins przebywał w Butler przez trzy dni i spędził około 20 godzin na badaniu miejsca zbrodni. Według jego ustaleń Crooks oddał osiem strzałów z dachu budynku z widokiem na tereny targowe, gdzie przemawiał Trump.
Dziewiąty strzał oddał operator SWAT Butlera i trafił w karabin Crooksa, natomiast dziesiąty strzał snajpera Secret Service go zabił.
Według raportu FBI ma łuski z dachu, ale „wypuściło miejsce zbrodni” już po trzech dniach i oczyściło krew oraz inne „dowody biologiczne”.
Crooks nie użyli drabiny, aby wspiąć się na dach, ale klimatyzatora.
W jakiś sposób wiedział, że należy zająć stanowisko, które minimalizuje jego kontakt ze snajperami Tajnych Służb, napisał Higgins, zauważając, że nie jest powszechną praktyką przydzielanie kontr-snajperów byłym prezydentom.
„Nie zbadałem jeszcze pochodzenia Crooksa, jak stał się strzelcem, jak wyprodukował bombę ze zdalnym spustem itp.
Nie przeglądałem zebranych dowodów, nie sprawdzałem jego domu, pojazdu, nie rozmawiałem z jego rodziną , jego sąsiedzi, koledzy z klasy sprawdzili jego komputer, pocztę e-mail lub szafę” – napisał Higgins, przysięgając, że zamierza to zrobić.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/news/602702-trump-shooter-disturbing-cremation/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz