czwartek, 27 stycznia 2022

Greenwald:" Podstawowa taktyka wojenna neokonserwatystów - piętnowanie przeciwników interwencji USA jako zdrajców!!!!!"

 AUTOR: TYLER DURDEN

ŚRODA, STY 26, 2022 - 11:25 PM

Autor: Glenn Greenwald via greenwald.substack.com,

Jedną z najdziwniejszych, ale najważniejszych dynamik amerykańskiej polityki z czasów Trumpa jest to, że najbardziej fanatyczni, głodni wojny neokonserwatyści, którzy ukształtowali militaryzm Busha / Cheneya, stali się najpopularniejszymi ekspertami i liderami myśli w amerykańskim liberalizmie. Nie zmienili się w najmniejszym stopniu – stosują tę samą taktykę, na którą zawsze się powoływali, i z tych samych powodów – ale słusznie zauważyli, że ich program jest lepiej obsługiwany przez migrację z powrotem do Partii Demokratycznej, która pierwotnie zrodziła ich krwiożerczą ideologię.

Były autor przemówień Busha w Białym Domu David Frum rozmawia z Joe Scarborough z MSNBC o Rosji, 30 listopada 2021 r.

Wymówka oferowana przez Demokratów dla ich przyjęcia neokonserwatystów – zrobiliśmy to tylko jako tymczasowa koalicja wygody, aby sprzeciwić się Trumpowi – jest fałszywa z wielu powodów. Ten bezbożny sojusz poprzedzał Trumpa. W 2014 roku – na długo zanim ktokolwiek wyobrażał sobie Trumpa schodzącego ruchomymi schodami na drodze do Białego Domu – dziennikarz Jacob Heilbrunn napisał artykuł w New York Times zatytułowany "Następny akt neokonserwatystów". Przewidział, jak się okazało, że "neokonserwatyści mogą przygotowywać bardziej bezczelny wyczyn: sprzymierzyć się z Hillary Rodham Clinton i jej rodzącą się kampanią prezydencką, próbując powrócić na fotel kierowcy amerykańskiej polityki zagranicznej".

Korporacyjne media konsumowane najbardziej żarłocznie przez liberałów są wypełnione po brzegi kochającymi wojnę neokonserwatystami. Liberałowie katapultują swoje książki na szczyty list bestsellerów, rozpowszechniają swoje wirusowe tweety, budują swoją wiarygodność w kontraktach z CNN i NBC News lub jako felietoniści Dla The New York Times i The Washington Posti oszałamiająco oklaskują ich okładki dla The Atlantic i The New Yorker.

Częste występy Billa Kristola w MSNBC wynikają z jego wysokiego poziomu popularności wśród liberalnej publiczności. Jednym z najbardziej ukochanych gospodarzy w tej sieci jest była rzeczniczka Białego Domu Busha / Cheneya i kampanii Busha w 2004 roku, Nicolle Wallace. Rick Wilson i Steve Schmidt z Lincoln Project przeszli od produkcji reklam w 2002 roku oskarżających krytyków Wojny z Terrorem o bycie po stronie Al-Kaidy do tarzania się w "pokoleniowym bogactwie" od łatwowiernych liberalnych darczyńców oszołomionych podobnymi reklamami z czasów Trumpa, oskarżającymi swoich wrogów o bycie agentami Kremla i zdrajcami. Dwoma najpopularniejszymi wśród liberalnych felietonistów The Washington Postsą Jennifer Rubin i najwyższy obrońca wojny (z bezpiecznej odległości dla niego i jego rodziny) Max Boot. Urzędnicy państwowi ds. bezpieczeństwa, tacy jak były dyrektor CIA John Brennan, były dyrektor CIA i NSA Bush Michael Hayden oraz były dyrektor wywiadu narodowego James Clapper stali się liberalnymi gwiazdami telewizyjnymi z niekończącymi się oskarżeniami, że różni zwolennicy Trumpa byli niepatriotyczni i zdradzieccy. I tak dalej, i tak dalej.

Ale być może najbardziej wpływowym i ukochanym ekspertem w liberalnym życiu politycznym USA jest teraz były autor przemówień Busha w Białym Domu David Frum, obecnie w The Atlantic i CNN. Jego okładki dla tego magazynu ostrzegające, że Trump jest bezprecedensowym złem (które ma wygodną korzyść w postaci rozgrzeszenia go i reszty D.C. ustanowienia wszystkich ich przeszłych grzechów) były przekazywane i celebrowane tak, jakby były zwojami tego pokolenia znad Morza Martwego. Często pojawia się w CNN i MSNBC, aby uroczyście mówić o sprawach wojny, autorytaryzmu i patriotyzmu, gdzie jest traktowany jak starszy mąż stanu i moralne sumienie Ameryki. Był jednym z pozornie milionów szarlatanów, którzy zarobili na książce z czasów Trumpa ostrzegającej przed wyjątkowym złem pomarańczowego Hitlera; "Trumpocalypse",obiecał na swojej stronie Amazon, "jestzarówno ostrzeżeniem przed niebezpieczeństwem, jak i przewodnikiem po reformach, które będą czytane i omawiane przez wiele lat". Katapultował się z około 300 000 obserwujących na Twitterze na początku prezydentury Trumpa do blisko 1 miliona teraz. Jego tweety oskarżające ludzi o niepatriotyzm i zdradę rutynowo stają się popularne wśród liberałów. Demokraci nie mogą mieć dość Davida Fruma i jego robakowatej taktyki.

Istnieje wiele wspólnych cech wiążących tych neokonserwatystów i tworzących przekonujący szczep ideologiczny. Dwa z najbardziej toksycznych z nich były w pełni widoczne w ciągu ostatniego miesiąca. Po pierwsze, zawsze – w każdym przypadku – opowiadają się za wszelkimi możliwościami dla USA do zaangażowania się w nową wojnę. Kończysz jako neokonserwatyści, a oni zaczynają wymyślać wymówki, dlaczego USA muszą albo bombardować i atakować inne kraje, albo wejść w nową wojnę zastępczą, aby uzbroić i sfinansować inne kraje, aby to zrobić. Nie ma zatem potrzeby wskazywania, że wszyscy oni są nie tylko za zaangażowaniem USA w potencjalną wojnę między Rosją a Ukrainą, ale fanatyczni i oszołomieni.

Neokonserwatyści czerpią cel, poczucie własnej wartości i podniecenie z obserwowania dzieci innych ludzi walczących i ginących na wojnach. W 1776 roku Adam Smith ostrzegał przed tym obłąkanym sposobem myślenia w Bogactwie narodów

W wielkich imperiach ludzie, którzy mieszkają w stolicy i na prowincjach oddalonych od sceny akcji, odczuwają, wielu z nich, rzadką niezręczność od wojny; ale cieszą się, z ich łatwością, rozrywką czytania w gazetach wyczynów własnych flot i armii. Dla nich ta rozrywka rekompensuje niewielką różnicę między podatkami, które płacą z powodu wojny, a tymi, które byli przyzwyczajeni płacić w czasie pokoju. Są powszechnie niezadowoleni z powrotu pokoju, który kładzie kres ich rozrywce i tysiącowi wizjonerskich nadziei na podbój i chwałę narodową z dłuższego trwania wojny.

Ale drugą, powiązaną cechą, która łączy ich razem, jest sposób, w jaki neokonserwatyści oczerniają każdego, kto sprzeciwia się ich spiskom, aby zaangażować USA w nowe wojny jako zdrajców, po stronie tego, z którym Złym Przywódcą chcą (inni) walczyć. Frum jest najbardziej entuzjastycznym dostawcą tej obskurnej taktyki, którą doskonalił przez ponad dwie dekady. W 2003 roku, zaraz po tym, jak opuścił Biały Dom Busha, gdzie napisał przemówienia opowiadające się za inwazją na Irak i szerszą wojną z terroryzmem, napisał artykuł w National Review, oskarżając prawicowych przeciwników wojny w Iraku o bycie po stronie wrogów Ameryki. Trafnie zatytułowany "Niepatriotyczni konserwatyści", Frum cytował Pata Buchanana, Roberta Novaka, Justina Raimondo i innych antywojennych "paleokonserwatystów", którzy wykraczali poza to, co Frum uważał za dopuszczalne sprzeciwy – a mianowicie kwestionowali, w jaki sposób USA mogą najlepiej obalić rząd Saddama – i do zdrady:

Antywojenni konserwatyści posunęli się daleko, daleko poza propagowanie alternatywnych strategii. Zrobili wspólną sprawę z lewicowymi i islamistycznymi ruchami antywojennymi w tym kraju i w Europie. Zaprzeczają i usprawiedliwiają terror. Opowiadają się za potencjalnie samospełniającym się defetyzmem. Nagłaśniają dzikie teorie spiskowe. A niektórzy z nich wyraźnie tęsknią za zwycięstwem wrogów swojego narodu.

Jedną ze zbrodni popełnionych przez tych niepatriotycznych konserwatystów, argumentował Frum, była ich gotowość do przyłączenia się do antywojennych głosów na lewicy. "Wspólna sprawa:Strony internetowe antywojennych konserwatystów z aprobatą cytują i linkują do pism Johna Pilgera, Roberta Fiska, Noama Chomsky'ego, TedaRalla, Gore'a Vidala, Alexandra Cockburna i innych antyamerykanów skrajnej lewicy" – napisał kanadyjski imigrant, który stał się superamerykańskim patriotą.

Potępiając wersję polityki zagranicznej Buchanana "America First" – która spowodowała, że były doradca Nixona w Białym Domu stał się jednym z najgłośniejszych przeciwników nowej wojny, którą Frum i jego neokonserwatywni towarzysze desperacko chcieli wysłać głównie amerykańskie rodziny z klasy robotniczej do walki – Frum potępił tych antywojennych konserwatystów za bycie winnym każdej bigoterii, o jakiej mógł pomyśleć: rasizm, antyhiszpański animus i antysemityzm. Zakończył swój długi oskarżycielski elaborat retoryką, która powinna brzmieć bardzo znajomo dla każdego, kto słyszał, jak Frum rzucał podobne oszczerstwa w ciągu ostatnich pięciu lat na kogokolwiek, kto nie ma obsesji na punkcie Trumpa jak on, a ostatnio nie jest tak chętny, aby wysłać dzieci innych ludzi lub amerykańskie zasoby do walki z Rosją

Zaczęli od nienawiści do neokonserwatystów. Zaczęli nienawidzić swojej partii i tego prezydenta. Skończyli nienawidząc swojego kraju.

Wojna jest świetnym klaryfikatorem. Zmusza ludzi do opowiedzenia się po którejś ze stron. Paleokonserwatyści wybrali – i reszta z nas też musi wybrać. W czasie zagrożenia odwrócili się plecami do swojego kraju. Teraz odwracamy się od nich plecami.

Ta retoryczna taktyka – podważanie patriotyzmu i lojalności swoich przeciwników – jest obecnie dominującym tematem w amerykańskim liberalizmie właśnie dlatego, że liberałowie są teraz kierowani przez neokonserwatystów. W tej rubryce każdy (z prawej lub lewej strony), kto sprzeciwiał się Hillary Clinton, a następnie Joe Bidenowi w latach Trumpa, został uznany nie tylko za złego, ale i zdradzieckiego: agenta Kremla. Należeli do nich Bernie Sanders, Jill Stein, WikiLeaks, lewicowi krytycy Demokratów, prawicowi krytycy Demokratów i ogólnie każdy, kto podzielał wieloletni pogląd prezydenta Obamy, że Rosja nie stanowi poważnego zagrożenia dla USA. Nie jestem w stanie zliczyć, ile razy zostałem oskarżony o bycie agentem kremlowskim lub aktywem nie przez przypadkowe trolle w mediach społecznościowych, ale przez prominentną Partię Demokratyczną i liberalne media oraz polityków za wyrażanie tych poglądów.

Jest to obecnie zdecydowanie ulubiony atak na każdego, kto uważa, że ukraińskie granice nie są wystarczająco ważne dla interesów USA, aby zaangażować USA w wojnę. Najgłośniejszym medialnym przeciwnikiem zaangażowania USA na Ukrainie był Tucker Carlson z Fox News (chociaż, jak zwykle w dzisiejszych czasach, sceptycyzm wojenny można również znaleźć w wielu programach Fox, w tym Laury Ingraham, gdzie ostatnio wydawałem się przedstawiać tę sprawę,ale prawie nigdy w CNN lub MSNBC). Carlson, niemal co noc, postawił pytanie, które niewielu innych w korporacyjnych mediach jest skłonnych zadać: dlaczego Ukraina jest wystarczająco żywotnym interesem USA, aby ryzykować życie, zasoby i potencjalnie wojnę z Rosją w jej obronie?

Jako kara za argumentowanie przeciwko najnowszemu planowi neokonserwatystów, aby zaangażować USA w nową wojnę, Carlson został powszechnie oczerniony jako atut Kremla lub, w najlepszym razie, rzecznik. "Usłyszysz wiele kłamstw na temat wojny Putina od apologetów Putina z prawicy Carlsona i greenwalda" - ostrzegł Frum,dodając: "Apologeci Putina w USA, Wielkiej Brytanii, Niemczech itp. nie powinni mieć prawa do powieszenia wojny Putina na żadnej innej szyi". Były urzędnik Obamy, a obecnie demokratyczny kongresmen z New Jersey, który często jest głosem wojny – Tom Malinowski (który, jak na ironię, był najwyższym urzędnikiem Human Rights Watch przed ubieganiem się o urząd) – twierdził w poniedziałek, że jego biuro jest zalewane telefonami żądającymi, aby on i USA "stanęli po stronie Rosji", a Malinowski twierdzi, że Carlson jest w jakiś sposób winny za to. Ta insynuacja zdrady doprowadziła do natychmiastowego pojawienia się w CNN, gdzie twierdzenia Malinowskiego zostały przekształcone w grafikę na ekranie z CNN sugerującą, że gospodarz Fox nie jest po stronie Ameryki, ale jej wrogów:



CNN's New Day, 25 stycznia 2021 r.

Ramy te nie są niczym nowym. W 2018 roku The Guardian opublikował artykuł zatytułowany "Tucker Carlson mówi, że kibicuje Rosji w konflikcie z Ukrainą". Jak zwykle, to Frum przewodził w forsowaniu tej narracji o zdradzie. "Poparcie rosyjskiej agresji na Ukrainę udzielone dziś wieczorem przez Tuckera Carlsona jest dość wyspecjalizowaną formą podziwu dla Trumpa" - napisał wówczastwardziel, dodając: "nie jest to charakterystyczne dla bardzo wielu z tych, którzy oddali ten błędny głos w 2016 roku". W 2019 roku pracownik Media Matters, którego zadaniem jest oglądanie Fox News, skopiował taktykę Fruma, pisząc:"Tucker Carlson broni Władimira Putina i mówi, że amerykańskie media nienawidzą Stanów Zjednoczonych bardziej niżPutina"

Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.zerohedge.com/

Brak komentarzy:

"USA tracą pozycję na świecie na rzecz Rosji i Chin .Wsparcie dla Izraela zaszkodziło pozycji Ameryki na Bliskim Wschodzie"

  Choć w ciągu ostatniego roku zarówno Chiny, jak i Rosja poprawiły swoją pozycję na świecie, według respondentów z 53 krajów ocena poparcia...