Nie-obywatele uznani za winnych poważnych naruszeń rosyjskiego prawa mogą zostać wyrzuceni, jeśli plan zostanie zrealizowany
Rosyjskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych bada możliwość wydalenia cudzoziemców z kraju, jeśli popełnią rażące naruszenia administracyjne, ujawnił szef krajowego departamentu migracji.
Przemawiając w ramach wywiadu dla Interfax, opublikowanego w czwartek, Valentina Kazakova powiedziała, że ministerstwo "kontynuuje prace nad poprawą mechanizmów kontroli nad pobytem cudzoziemców w Rosji".
Urzędnik powiedział, że trwają rozważania nad rewizją przepisów w celu wprowadzenia możliwości deportacji osób, które dopuściły się "poważnych wykroczeń administracyjnych, w tym naruszeń porządku publicznego".
Powiedziała również, że departament planuje wprowadzić jeden dokument z elektronicznym nośnikiem informacji dla obywateli zagranicznych, który pomoże zweryfikować ich tożsamość.
Uwagi Kazakovej pojawiły się wkrótce po wprowadzeniu nowych, surowych przepisów dla migrantów pracujących w największym kraju świata.
Od 29 grudnia praktycznie wszyscy obcokrajowcy mieszkający w Rosji, nawet małe dzieci, są zobowiązani do regularnego poddawania się rygorystycznym kontrolom zdrowotnym, chociaż pojawiły się spekulacje, że plany mogą zostać poddane przeglądowi.
Zgodnie z nowymi wymogami osoby mieszkające w kraju, które nie są obywatelami Rosji lub Białorusi i nie posiadają zezwoleń na pobyt stały lub czasowy, będą musiały udać się do kliniki w celu przeprowadzenia badań krwi, badań przesiewowych zdrowia seksualnego, analizy moczu, a nawet prześwietlenia klatki piersiowej, aby udowodnić, że nie cierpią na choroby zakaźne lub gruźlicę.
W ostatnich latach rozgorzały napięcia między Rosjanami a nowym pokoleniem robotników z byłych republik radzieckich Azji Środkowej. W nocy 1 stycznia w południowo-wschodniej dzielnicy Tekstilshchiki w Moskwie wybuchła bójka między trzema uzbeckimi i 10 kirgiskimi obywatelami.
Interfax poinformował, że trzy osoby otrzymały poważne rany kłute w walce, która była uważana za osobistą wrogość.
W odpowiedzi na doniesienia, że cudzoziemcy przebywający w kraju dłużej niż 90 dni będą podlegać kontrolom co trzy miesiące, ministerstwo zdrowia w Moskwie powiedziało, że pracownicy nie będą musieli powtarzać egzaminów co kwartał i że przygotowuje się do złożenia wyjaśnień "biorąc pod uwagę obawy, które wynikają z interpretacji prawa".
W głośnym incydencie zeszłego lata ponad 100 osób zostało aresztowanych w rejonie Kuźminki w stolicy Rosji po wybuchu masowej walki między dwiema grupami, głównie migrantami. Niektóre raporty sugerowały, że złom został wcześniej zaplanowany online.
Moskwa jest domem dla dużej liczby zagranicznych robotników z krajów Azji Środkowej, takich jak Tadżykistan i Uzbekistan.
Rosyjska gospodarka opiera się nieco na tańszej sile roboczej z tych byłych republik radzieckich, zwłaszcza w sektorze usług i budownictwa.
W grudniu 2020 r. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych oszacowało, że prawie połowa wszystkich migrantów mieszkających w kraju wyjechała podczas pandemii Covid-19.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/russia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz