sobota, 12 lutego 2022

"Putin wymienia, kto jego zdaniem nasilił zamieszki w Kazachstanie "

 Według rosyjskiego przywódcy sprawcy wykorzystali burzliwą sytuację.

Putin wymienia, kto jego zdaniem nasilił zamieszki w Kazachstanie

Przestępcy z zagranicy wpadli na zamieszki w Kazachstanie w zeszłym miesiącu, kiedy protesty, w których uczestniczyły tysiące osób, stały się gwałtowne i spowodowały śmierć ponad 200 osób, twierdzi prezydent Rosji Władimir Putin.

Przemawiając przed rozmowami z kazachstańskim przywódcą Kassymem-Żomartem Tokajewem, na początku tego tygodnia, jego pierwszą wizytą zagraniczną od czasu masowych protestów, Putin przedstawił swój pogląd na wydarzenia, które miały miejsce w kraju Azji Środkowej na początku roku.

"To nasze pierwsze spotkanie po wydarzeniach styczniowych, kiedy Kazachstan stał się, bez przesady, ofiarą niektórych międzynarodowych gangów, które wykorzystały trudną sytuację w kraju" - powiedział rosyjski prezydent.

Putin powiedział, że "niemniej jednak sytuacja została przywrócona, jak wiadomo, Rosja, jako jeden z krajów OUBZ ... położyć ramię na Kazachstanie".Według Tokajewa ci tak zwani "terroryści i bandyci" z zagranicy zaatakowali byłą Republikę Radziecką "w celu podważenia porządku konstytucyjnego i, oczywiście, dokonania zamachu stanu".

Zamieszki skłoniły Tokyaeva do zwrócenia się do kierowanej przez Rosję Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym, która jednoczy siły zbrojne sześciu byłych republik radzieckich, o pomoc w "przezwyciężeniu zagrożenia terrorystycznego". OUBZ wycofała się następnie z kraju po zakończeniu misji pokojowej.

Wiece wybuchły w Kazachstanie na początku stycznia, kiedy duże grupy w większości pokojowych demonstrantów wystąpiły przeciwko zniesieniu kontroli cen LPG, paliwa używanego przez wielu do zasilania ich samochodów.

Nie przedstawiono jednak żadnych dowodów na poparcie tego stwierdzenia. Zamiast tego twierdzenia, że napastnicy mogli włamać się do kostnic, aby ukraść ciała swoich współsprawców i "zatrzeć ślady", wywołały drwiny ze strony analityków.

Protesty stały się bardziej gwałtowne w następnych dniach, a kazachscy urzędnicy twierdzili, że uzbrojeni przestępcy porwali ruch i zaatakowali funkcjonariuszy organów ścigania. Według nich w przemocy wzięło udział do 20 000 "terrorystów".

W połowie stycznia Biuro Praw Człowieka ONZ zażądało bezstronnego śledztwa w sprawie śmierci protestujących podczas demonstracji. 

Serik Shalabayev, czołowy kazachstański funkcjonariusz organów ścigania, powiedział, że 225 osób straciło życie w zamieszkach, a ponad 4 300 zostało rannych.

Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.rt.com/russia

Brak komentarzy:

"Ukraiński minister spraw zagranicznych zaprzecza Zełenskiemu w sprawie Krymu Andrey Sibiga wykluczył ustępstwa terytorialne, mimo że ukraiński przywódca przyznał, że Kijów nie może przejąć półwyspu siłą"

  Ukrainian Foreign Minister Andrey Sibiga. ©  Getty Images Ukraina nie zgodzi się oddać Rosji żadnego terytorium, aby zakoń...