niedziela, 20 marca 2022

"Hakerzy ujawniają "nowe" dokumenty od szefa Mossadu"

 Hakerzy ujawnili kolejne prywatne dokumenty należące do Davida Barnei, szefa izraelskiej agencji szpiegowskiej Mossad.

Ilhan Omar (D-MN) (L) rozmawia z przewodniczącą Izby Reprezentantów Nancy Pelosi (D-CA) podczas wiecu z innymi Demokratami przed głosowaniem nad H.R. 1, czyli ustawą o ludziach, na Wschodnich Schodach Kapitolu USA w dniu 08 marca 2019 r. w Waszyngtonie. (zdjęcie AFP)
Zrzut ekranu z filmu Open Hands pokazuje Davida Barneę, szefa izraelskiej agencji szpiegowskiej Mossad.

W sobotę kanał Telegram "Open Hands" opublikował formularz 106 Barnei, roczne zestawienie wynagrodzeń i informacji podatkowych z 2020 r. od jego pracodawcy, biura premiera Izraela.

"Wygląda na to, że dyrektora rachunku płac Mossadu można znaleźć w "STARYM TELEFONIE" jego żony! Panie Bernea [sic], czy wysyłają twoje NOWE dokumenty na STARY telefon twojej żony?? Czy jesteś pewien, że wyciek pochodzi tylko ze "STAREGO TELEFONU" twojej żony?

Wcześniej kanał opublikował film – z tłumaczeniami na angielski, hebrajski i arabski – pokazujący dowód osobisty szefa Mossadu, kilka jego osobistych zdjęć i biletów lotniczych oraz zdjęcia satelitarne jego domu, a także dokumenty podatkowe zaadresowane do jego żony.

Wideo zawierało również klip z Barneą robiącą miny, najwyraźniej podczas czatu wideo.

Kanał powiedział, że uzyskał dokumenty za pośrednictwem operacji wywiadowczej, która rozpoczęła się przeciwko Barnei w 2014 roku po włamaniu się do bazy danych biblioteki w mieście Hod Hasharon, gdzie znajduje się jego prywatny dom.

Jednak biuro premiera Izraela twierdziło w imieniu Mossadu, że telefon Barnei nie został zhakowany, a "materiały, o których mowa, są stare".

"W odpowiedzi na Biuro Premiera Izraela: Powiedziałeś, że materiał nie jest nowy; poczekaj na następny odcinek, aby dowiedzieć się, czy jesteśmy na bieżąco, czy nie!" - napisali hakerzy w wiadomości.

To nie był pierwszy raz, kiedy hakerzy ujawnili dane osobowe izraelskich celów.

Grupy hakerskie o nazwach Moses Staff i Black Shadow przeprowadziły kilka operacji przeciwko izraelskim urzędnikom i firmom.

W poniedziałek wieczorem wiele izraelskich stron internetowych, w tym ministerstwa spraw wewnętrznych i wojskowych, zostało zestrzelonych na ponad godzinę z powodu poważnego cyberataku.

Na celowniku znalazły się również ministerstwa zdrowia, sprawiedliwości i opieki społecznej, podobnie jak kancelaria premiera, według Haaretz, która cytowała źródło, które opisało incydent jako "największy w historii cyberatak" przeprowadzony przeciwko reżimowi w Tel Awiwie.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.presstv.ir/

Brak komentarzy: