AUTOR: TYLER DURDEN
Dokładnie miesiąc temu podkreśliliśmy, że wśród szaleństwa przekazywania broni Pentagonu siłom ukraińskim rzekomo w celu powstrzymania rosyjskiego ataku, Raytheon Technologies Corporation ostrzegła przed wyczerpaniem zapasów, a tym samym w niedalekiej przyszłości opóźnieniami w produkcji niektórych ważnych systemów uzbrojenia, w szczególności słynnego systemu rakietowego Stinger.
Robert Spingarn z Melius Research zapytał wówczas dyrektora generalnego Raytheon, Grega Hayesa: "Czy armia zastąpi obecne 1 400 żądeł, które zostały wysłane na Ukrainę?" Hayes odpowiedział, że Raytheon "obecnie produkuje żądła dla międzynarodowego klienta, ale mamy bardzo ograniczony zapas materiału do produkcji żądeł".
Podobnie jak w przypadku wszystkiego, co wiąże się z łatwością, z jaką Kongres i administracja wyrzucają pieniądze podatników za granicę, Pentagon najwyraźniej wymyślił rozwiązanie... w postaci więcej, więcej, więcej pieniędzy podatników. "Armia USA podpisała umowę na zakup pocisków przeciwlotniczych Stinger o wartości 687 milionów dolarów w celu uzupełnienia zapasów wysłanych na Ukrainę, podały w piątek źródła" - donosi Reuters.
Stingers są w "gorącym popycie", jak nam powiedziano: "Wystrzeliwane z ramienia pociski przeciwlotnicze Stinger produkowane przez Raytheon Technologies były bardzo poszukiwane na Ukrainie, gdzie z powodzeniem powstrzymały rosyjskie ataki z powietrza, oraz w sąsiednich krajach europejskich, które obawiają się, że mogą również potrzebować odeprzeć siły rosyjskie", pisze Dalej Reuters.
Ponownie, pod koniec zeszłego miesiąca, był to jeden z największych kontrahentów Departamentu Obrony, który "zaalarmował" Pentagon, że musi dokonać pilnego odwetu.
Hayes z Raytheon opisał, że "DoD nie kupił żądła od około 18 lat. Niektóre komponenty nie są już dostępne na rynku, więc będziemy musieli wyjść i przeprojektować część elektroniki w pocisku głowy poszukiwacza. "
Hayes powiedział, że "zajmie nam trochę czasu", aby zwiększyć produkcję i nie spodziewa się, że DoD złoży duże zamówienia na uzupełnienia dla żądeł do 2023 lub 2024 roku.
W ciągu pierwszych trzech miesięcy rosyjskiej inwazji USA wysłały na Ukrainę co najmniej 1 400 pocisków przeciwlotniczych Stinger. Przy ograniczonej produkcji może to być problematyczne dla Zachodu, jeśli konflikt na Ukrainie się rozszerzy.
Armia niedawno wysłała prośbę o rakietę samonaprowadzającą na podczerwień nowej generacji ziemia-powietrze z planami przyznania kontraktu w 2Q23, chociaż nowe pociski nie zostaną wystawione do 2028 roku.
Tymczasem Rosjanie ostrzegają, że każdy zagraniczny system uzbrojenia, który atakuje rosyjskie aktywa na Ukrainie, będzie oznaczał poważną eskalację, za którą Moskwa będzie odpowiedzialna obcy kraj wysyłający broń.
Tymczasem, dokąd to wszystko zmierza... kompleks wojskowo-przemysłowy pozostaje mega bogaty, podczas gdy Amerykanie widzą, że ich oszczędności gwałtownie spadają i dewaluują się:
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.zerohedge.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz