AUTOR: TYLER DURDEN
Nie tylko Teslę Departament Transportu USA może prowadzić dochodzenie w sprawie Elona Muska...
Wierzcie lub nie, ale w czwartek poinformowano, że agencja może również przyjrzeć się Neuralink, początkującemu startupowi implantów mózgowych Elona Muska, w związku z zarzutami o potencjalnie "nielegalny ruch niebezpiecznych patogenów".
Dochodzenie zostało ujawnione przez rzecznika Departamentu Transportu po tym, jak grupa obrońców dobrostanu zwierząt o nazwie Komitet Lekarzy Odpowiedzialnej Medycyny (PCRM) lobbowała sekretarza transportu Pete'a Buttigiega w sprawie zapisów, które znalazła na temat firmy.
PCRM powiedział, że "uzyskał e-maile i inne dokumenty, które sugerują niebezpieczne opakowanie i ruch implantów usuniętych z mózgów małp", według Reutersa, który jako pierwszy poinformował o sondzie.
PCRM twierdzi, że implanty mogły przenosić choroby zakaźne z naruszeniem prawa federalnego, mówi raport. Departament Transportu powiedział, że traktuje zarzuty "bardzo poważnie".
Stwierdzono, że oporny na antybiotyki gronkowiec i wirus opryszczki B są potencjalnie transportowane bez odpowiednich środków ograniczających. Incydenty niewłaściwego transportu miały miejsce w 2019 r., Kiedy Neuralink był nadal zależny od University of California w Davis, aby pomóc w swoich eksperymentach.
Działania Neuralink "mogą stanowić poważne i ciągłe zagrożenie dla zdrowia publicznego", napisali przedstawiciele PCRM w liście. Dalej czytamy: "Udokumentowane osiągnięcia firmy w zakresie niechlujnych, niebezpiecznych praktyk laboratoryjnych zmuszają DOT do zbadania i nałożenia odpowiednich grzywien".
Rzecznik DOT skomentował Reutersowi: "Prowadzimy dochodzenie, aby upewnić się, że Neuralink jest w pełni zgodny z przepisami federalnymi i chroni swoich pracowników i społeczeństwo przed potencjalnie niebezpiecznymi patogenami".
Neuralink nie odpowiedział na prośbę Reutersa o komentarz. Jak zauważono w raporcie, Neuralink już stoi w obliczu kontroli ze strony federalnych organów regulacyjnych dotyczących "naruszeń dobrostanu zwierząt" i personelu, który podobno został zmuszony do szybkiej pracy, powodując "niepotrzebne cierpienie i śmierć" zwierząt.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.zerohedge.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz