AUTOR: TYLER DURDEN
W marcu prezydent Ukrainy Zełenski podczas wirtualnego przemówienia zawstydził prezydenta Węgier Viktora Orbana, wzywając go w przemówieniu, mówiąc: "Słuchaj, Viktorze, czy wiesz, co się dzieje w Mariupolu?" - i dodając: "Chcę być otwarty raz na zawsze, powinieneś sam zdecydować, dla kogo jesteś".
Ale w piątek przyszła kolej na Orbána, aby wysłać wiadomość z powrotem, w lekkim lekceważeniu na szczycie UE w Brukseli, który przyciągnął uwagę niektórych zachodnich mediów, a także komentatorów online. Piątek był trzecim przystankiem Zełenskiego podczas dwudniowej podróży po europejskich stolicach, pierwszej od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji. Zełenski został chłodno przywitany przez Orbána, postrzeganego jako jeden z jedynych przywódców UE, którzy odmawiają klaskania, gdy prezydent Ukrainy łączył ich na scenie...
Kanclerz Niemiec Scholz powiedział w środę wieczorem u boku Zełenskiego i Macrona w Paryżu, że "to znak solidarności. Ukraińcy są częścią europejskiej rodziny".
Ale najwyraźniej premier Orban tak nie uważa, a przynajmniej jego odmowa wychwalania i świętowania ukraińskiego prezydenta, jak to robią inni przywódcy UE, była głośna i wyraźna. W powyższym klipie prezydent Rumunii Klaus Iohannis również nie klaszcze, ale ma uśmiech na twarzy i wydaje się zadowolony z widoku Zełenskiego.
Ale Orbán nie wstydził się ostatnio ostrzec, że Kijów wciąga Europę Zachodnią w niebezpieczną konfrontację zbrojną z uzbrojonym w broń jądrową supermocarstwem Rosją. Jak jeden z amerykańskich dziennikarzy odnotował słowa Orbána wypowiedziane grupie zagranicznych korespondentów pod koniec zeszłego miesiąca...
"Jesteśmy w wielkich, wielkich tarapatach" - powiedział o Zachodzie. Jeśli nadchodząca wiosenna ofensywa Rosji okaże się sukcesem, to kraje NATO staną przed pytaniem, czy wysłać żołnierzy do walki za Ukrainę? Nie jest to coś, co Orbán uważa, że Amerykanie rozważają, ale jest to widoczne wśród rosnącej liczby Europejczyków, których kraje mogą zostać zdewastowane, jeśli wojna się rozprzestrzeni.
Ukraina była oczywiście oburzona takimi ostrzeżeniami, podczas gdy nadal lobbuje na Zachodzie za coraz większą liczbą czołgów, pocisków dalekiego zasięgu, a zwłaszcza zaawansowanych myśliwców.
Zełenski w czwartek nadal nalegał, aby jego kraj został przyspieszony w NATO, podczas gdy walczy on z "najbardziej antyeuropejską siłą" na świecie.
Ale, jak zauważa jeden z obserwatorów, całe spotkanie przyniosło niewiele więcej niż symbolikę:
Relacjonując z Brukseli, Dave Keating z France 24 powiedział, że ukraiński prezydent Zełenski "uderza w te same tematy" dotyczące europejskiej jedności i wartości podczas konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Europejskiej.
Ale ukraiński prezydent dostał kilka trudnych pytań od dziennikarzy na koniec, kiedy zapytano go, czy są jakieś konkretne rezultaty obiecane podczas jego spotkań w Brukseli i Paryżu zeszłej nocy, zauważył Keating.
Keating podkreślił, że "prezydent Zełenski nie chciał brzmieć zbyt negatywnie" i dodał: "Zawsze wiedzieliśmy, że nie będzie wielkiego rezultatu. Chodziło w dużej mierze o symbolikę".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz