niedziela, 15 października 2023

"Mit niezwyciężonego dolara"

 AUTOR: TYLER DURDEN

NIEDZIELA, PAŹ 15, 2023 - 01:00 PM

Autor: Michael Maharrey via SchiffGold.com,

Dużo piszę o długu publicznym.

A większość ludzi się tym nie przejmuje.

Dzieje się tak dlatego, że istnieje powszechne przekonanie, że dolar jest niezwyciężony.

To nie jest...

Przeważa pogląd, że rząd USA może pożyczać i wydawać w nieskończoność.

 W końcu do tej pory nie sprawiało to problemu.

 Ale długi lont może palić się przez długi czas, zanim w końcu dotrze do beczki prochu.

Nie wiem, ile czasu nam zostało, zanim wybuchnie bomba zadłużenia, ale wiem, że z każdym dniem jesteśmy coraz bliżej. Niestety, bardzo niewielu ludziom zależy na tyle, aby rozwiązać ten problem.

Niedawny dramat związany z zamknięciem rządu jest tego dobrym przykładem.

Prowizoryczna umowa o wydatkach zmiotła groźbę zamknięcia z pierwszych stron gazet, ale wciąż się w cieniu sal Kongresu. 

Jeśli ustawodawcy nie wymyślą czegoś do 17 listopada, rząd będzie zmuszony do zamknięcia.

W tej chwili niewiele mówi się o zamknięciu, ale kiedy ludzie dyskutują o takiej możliwości, prawie zawsze skupiają się na mitycznym kryzysie, jaki może spowodować zamknięcie rządu federalnego. To omija prawdziwy problem – wymykające się spod kontroli wydatki rządowe.

Powszechnie uważa się, że Kongres musi zrobić wszystko, co w jego mocy, aby uniknąć zamknięcia. 

Jeśli oznacza to utrzymanie wydatków na obecnym poziomie lub nawet zwiększenie wydatków, niech tak będzie. Garstka nieprzejednanych członków Kongresu, którzy chcą wstrzymać cięcia wydatków, jest zawsze obsadzana w roli złych facetów w tym teatrze kabuki. 

Jak ujął to ekonomista Daniel Lacalle w niedawnym artykule opublikowanym przez Mises Wire"Narracja wydaje się być taka, że rządy i sektor publiczny nigdy nie powinny być zmuszone do podejmowania odpowiedzialnych decyzji budżetowych, a wydatki muszą być kontynuowane w nieskończoność".

Ale cała ta farsa z zamknięciem rządu jest tylko symptomem znacznie głębszego problemu. Rząd USA jest zadłużony na ponad 33 biliony dolarów. W rzeczywistości administracji Bidena udało się dodać pół biliona dolarów do długu w ciągu zaledwie 20 dni.

Trudno przecenić, jak zła stała się sytuacja fiskalna rządu USA. Mamy do czynienia z rosnącym zadłużeniem, ogromnymi deficytami i malejącymi dochodami federalnymi, a uzależnienie rządu federalnego od wydatków leży u podstaw problemu. Lacalle podsumował to w ten sposób.

Problemem w Stanach Zjednoczonych nie jest zamknięcie rządu, ale nieodpowiedzialne i lekkomyślne wydatki deficytowe, które administracje nadal narzucają bez względu na warunki gospodarcze.

Tylko w sierpniu administracja Bidena wydała ponad 527 miliardów dolarów. W rzeczywistości rząd federalny wydaje średnio pół biliona dolarów każdego miesiąca.

I końca nie widać. Nie ma woli politycznej do znacznego cięcia wydatków. Tymczasem rząd federalny zawsze szuka nowych powodów, aby wydawać jeszcze więcej pieniędzy. W związku z tym, że na Bliskim Wschodzie szaleje wojna, pojawiła się już propozycja wysłania pomocy do Izraela i ewentualnego dodania większej pomocy dla Ukrainy do tej umowy.

Jak powiedział Peter Schiff w niedawnym podcaście, USA nie stać na pokój, a tym bardziej na wojnę.

Lacalle podsumowuje obecną kondycję fiskalną rządu Stanów Zjednoczonych. To nie jest ładny obrazek.

W prognozach administracji Bidena skumulowany deficyt w latach 2023-2032 wyniósłby ponad 14 bilionów dolarów, przy założeniu, że nie dojdzie do recesji ani spadku zatrudnienia. Dług publiczny przekroczył 33 bln USD, a deficyt budżetowy w okresie wzrostu i silnego tworzenia miejsc pracy wynosi ponad 1,7 bln USD. Według stanu na sierpień 2023 r. utrzymanie długu kosztuje 808 miliardów dolarów, co stanowi 15% całkowitych wydatków federalnych. Stopy procentowe rosną w tym samym czasie, gdy rząd odrzuca wszelkie ograniczenia budżetowe. To jest monetarna bomba zegarowa".

I jak zauważył Lacalle, rząd wydaje pieniądze bez względu na to, co dzieje się w gospodarce. Według przedstawicieli rządu i ich akademickiego personelu pomocniczego, nigdy nie ma dobrego czasu na cięcia wydatków.

Kiedy gospodarka rośnie, a zatrudnienie jest prawie pełne, rządy ogłaszają większe wydatki, ponieważ jest to "czas pożyczania", jak pisał Krugman. Kiedy gospodarka jest w recesji, rządy mówią, że muszą wydawać jeszcze więcej, aby uratować gospodarkę. W tym procesie zwiększa się liczebność rządu w gospodarce, a rekordowe wpływy z podatków są w pełni konsumowane w mgnieniu oka, ponieważ wydatki zawsze przewyższają dochody.

Ciągłe zaciąganie pożyczek i wydawanie pieniędzy jest napędzane przez mit, że pożyczanie tak naprawdę nie ma znaczenia, a wzrost popularności Nowoczesnej Teorii Monetarnej (MMT) sprawił, że mit ten stał się sterydem.

MMTrzy twierdzą, że wydatki nie mają znaczenia. Jak zauważa Lacalle, się nawet do twierdzenia, że światu może "zabraknąć dolarów", jeśli rząd federalny podejmie znaczące kroki w celu ograniczenia wydatków deficytowych, powodując "krach monetarny".

Jest to tak niedorzeczne, że nie powinno się nawet o tym dyskutować. Światu nie zabraknie dolarów, jeśli rząd Stanów Zjednoczonych zmniejszy nierównowagę. Globalna płynność dolara jest wynikiem swapów banków centralnych między instytucjami monetarnymi. Nie ma czegoś takiego jak globalny kryzys płynności dolara z powodu nadwyżki w Stanach Zjednoczonych, jak to miało miejsce w 2001 roku. Co więcej, pomysł, że podaż dolara jest tworzona tylko przez wydatki rządowe z deficytem, jest szalony. Ten zniekształcony obraz gospodarki stawia dług publiczny w centrum wzrostu, a nie prywatne inwestycje. Próbuje przekonać, że deficyt jest zawsze dodatni i że jedyna kreacja waluty musi pochodzić z bezproduktywnych wydatków, a nie z produktywnego wzrostu kredytu inwestycyjnego. Oczywiście, że jest to złe".

Ale bez względu na to, jak głośno przeciwnicy brzmią ostrzegawczo, ludzie z głównego nurtu nadal wzruszają ramionami na rosnące zadłużenie i stale rosnące deficyty. Wydaje się, że wierzą, że skoro to jeszcze nie miało znaczenia, to nie będzie miało znaczenia nigdy.

Status dolara jako globalnej waluty rezerwowej pozwala rządowi USA na wiele ubezpieczać. Jak wyjaśnia Lacalle, globalny popyt na dolary jest nadal wysoki. Indeks dolara (DXY) rośnie, ponieważ nierównowaga monetarna innych krajów jest większa niż wyzwania stojące przed Stanami Zjednoczonymi.

To uśpiło czujność Amerykanów w fałszywym poczuciu bezpieczeństwa. Wielu Amerykanów, w tym większość na stanowiskach władzy, wydaje się myśleć, że Stany Zjednoczone mogą robić, co chcą, jeśli chodzi o zaciąganie pożyczek i wydawanie pieniędzy.

Lacalle czyni otrzeźwiającą uwagę: "Wszystkie imperia wierzą, że ich waluta będzie wiecznie pożądana, dopóki się nie skończy".

Kiedy zaufanie do waluty spada, wpływ jest nagły i nie do przezwyciężenia. Obywatele świata mogą zacząć akceptować inne niezależne waluty lub papiery wartościowe oparte na złocie, a mit o wiecznym popycie na dług USA zniknie. Niestety, rządy zawsze są skłonne przesuwać granice odpowiedzialności fiskalnej, ponieważ inna administracja będzie musiała zmierzyć się z tym problemem. Rosnąca nieodpowiedzialność Stanów Zjednoczonych w zakresie zadłużenia i deficytu oznacza więcej podatków, mniejszy wzrost gospodarczy i większą inflację w przyszłości. Dług publiczny nie jest darem rezerw dla sektora prywatnego; Jest ciężarem problemów ekonomicznych dla przyszłych pokoleń. Solidne pieniądze mogą pochodzić tylko z odpowiedzialności fiskalnej. Obecnie nie mamy żadnego.

Najważniejsze jest to, że dolar nie jest niezwyciężony.

Bezpiecznik się pali.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

Brak komentarzy:

"Oni kłamią, my wiemy, że kłamią, a oni wiedzą, że my wiemy, że kłamią"

  "Wiemy, że kłamią. Wiedzą, że kłamią. Wiedzą, że my wiemy, że kłamią. Wiemy, że oni wiedzą, że my wiemy, że wiedzą, że kłamią. A jedn...