Malezja nie pozwoli statkom pływającym pod banderą Izraela ani statkom płynącym do Izraela dokować ani załadowywać ładunków w swoich portach, ogłosił w środę premier Anwar Ibrahim. Zakaz został wprowadzony w ramach protestu przeciwko izraelskim „okrucieństwom i masakrom” w Gazie – dodał.

Kuala Lumpur jest zdeklarowanym orędownikiem Palestyńczyków i zdecydowało się utrzymać stosunki z Hamasem, grupą, która rządzi Gazą, ale została uznana za organizację terrorystyczną przez Izrael, USA i UE.
Izrael wypowiedział wojnę Hamasowi po niespodziewanym ataku bojowników 7 października, w którym zginęło około 1200 Izraelczyków.
Według lokalnego ministerstwa zdrowia od tego czasu izraelska ofensywa spowodowała śmierć ponad 19 000 Palestyńczyków w Gazie.
Według Bloomberga malezyjskie sankcje mają w dużej mierze charakter symboliczny.
O wiele większym problemem dla Izraela była faktyczna blokada jego żeglugi przez Morze Czerwone przez Houthi z Jemenu, którzy otwarcie stanęli po stronie Palestyńczyków w konflikcie.
Na początku tygodnia Stany Zjednoczone ogłosiły, że wielonarodowa armada morska zostanie rozmieszczona w celu utrzymania otwartego szlaku morskiego, ale Huti powiedzieli, że nic nie powstrzyma ich od „legalnych operacji wspierających Gazę”.
Wiele dużych międzynarodowych przedsiębiorstw żeglugowych przekierowało już swoje statki wokół Afryki w odpowiedzi na ataki rakietowe i drony prowadzone przez Houthi na statki zmierzające do Izraela lub w inny sposób z nim powiązane.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/news/589417-malaysia-ports-israeli-ships/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz