środa, 17 czerwca 2020

"Trump reformuje policję. Rychło w czas"

Po kilku tygodniach, kiedy amerykańskie miasta stoją w ogniu, a brutalność amerykańskiej policji przekracza wszelkie dopuszczalne granice, prezydent Trump podpisał dekret o reformie tej formacji.

Zmiany nie są znaczące. Po wojowniczych słowach Trumpa, który nazywał protestujących terrorystami i anarchistami, szukał winowajców w Antifie, a demonstrantów straszył użyciem wojska, teraz przecież nie mógł zmienić swojego frontu o 180 stopni. Jeszcze przecież niedawno Trump buńczucznie opowiadał lub pisał na Twitterze, że „Amerykanie chcą prawa i porządku”, „bez policji panuje chaos”. Teraz przyszedł czas na opamiętanie.

„Obniżenie poziomu przestępczości oraz podwyższenie standardów to nie dwa przeciwstawne cele”, mówił amerykański prezydent. Dekret zwraca uwagę na nadużywanie na każdym kroku przez policję siły do osób nie tylko podejrzanych, ale też kontrolowanych, niewinnych obywateli. Dokument ma chronić szeregi policji przed napływem do niej osób, których cechy psychologiczne dyskwalifikują do służby. Zakazane też będzie przyjmowanie do policji kandydatów bez pełnej weryfikacji ich dotychczasowej biografii.

Wreszcie wprowadzono tym dokumentem zakaz podduszania poprzez uklęknięcia na szyi podejrzanego, jeżeli życie policjanta nie jest zagrożone. Mają być wprowadzone techniki pokojowego rozstrzygania i zapobiegania konfliktom. Dekret przewiduje rejestr danych o policjantach, na których składane są skargi dotyczące nadmiernego użycia przemocy, zaś władze policji zostaną zobowiązane do reagowania na nie i informowanie obywateli o sposobach reakcji na ich skargi.

Warto pamiętać, że ten niesłychanie groźny dla zdrowia i życia ofiar policji chwyt podduszania stosują też nagminnie polscy policjanci. Ciekawe, czy polskie władze, tak bezkrytycznie zachwycone wszelkimi rozwiązaniami stosowanymi w USA, również teraz zechcą sprawdzić poziom brutalności polskich stróżów prawa i wyciągnąć wnioski z poczynań ich amerykańskich mocodawców.

zrodlo:miziaforum.com

Brak komentarzy:

"Premier państwa UE oskarża Zełenskiego o próbę przekupstwa Premier Słowacji Robert Fico powiedział, że „nigdy” nie przyjmie pieniędzy z Kijowa"

  Ukraiński przywódca Władimir Zełenski rozmawia z mediami pod koniec szczytu UE w Brukseli. © Getty Images / Thierry Monasse Słowacki pre...