piątek, 5 marca 2021

"USA żądają od Mjanmy uwolnienia zatrzymanych dziennikarzy, demonstrantów"

 WASZYNGTON (AP) - Administracja Bidena zintensyfikowała potępienie zamachu stanu w Myanmarze w czwartek, żądając od władz wojskowych zaprzestania brutalnych represji wobec prodemokratycznych demonstrantów i uwolnienia zatrzymanych demonstrantów i dziennikarzy.




Biały Dom nazwał tę sytuację, w tym aresztowanie dziennikarza Associated Press, „niepokojącą” i „budzącą wielkie zaniepokojenie”. Departament Stanu powiedział, że współpracuje z innymi krajami, aby wysłać jednolity sygnał do wojska, że ​​jego działania są niedopuszczalne i będą miały konsekwencje.


Stany Zjednoczone nałożyły już sankcje na czołowych przywódców wojskowych Birmy od czasu zamachu stanu z 1 lutego, ale zwiększyły presję po tym, jak siły bezpieczeństwa zabiły w środę aż 38 osób. Administracja twierdzi, że utrzymuje bliskie kontakty z partnerami i sojusznikami, a także z krajami takimi jak Chiny, aby przekonać przedstawicieli Mjanmy do złagodzenia ich brutalnej reakcji na protesty.


„Zatrzymywanie dziennikarzy, ataki na dziennikarzy i dysydentów to z pewnością coś, co budzi wielkie zaniepokojenie prezydenta, sekretarza stanu i każdego członka naszej administracji” - powiedziała Jen Psaki, sekretarz prasowy Białego Domu.



Rzecznik Departamentu Stanu Ned Price powiedział, że administracja była „głęboko zasmucona” doniesieniami o zgonach podczas tłumienia protestów. „Ta ostatnia eskalacja przemocy pokazuje, że junta całkowicie lekceważy własny naród, ludność Birmy” - powiedział. „To niedopuszczalne”.


„Jesteśmy głęboko zaniepokojeni nasilającymi się atakami na dziennikarzy i aresztowaniami” - powiedział. „Wzywamy wojsko do natychmiastowego uwolnienia tych osób i zaprzestania zastraszania i nękania mediów i innych osób, które są niesłusznie zatrzymywane za nic poza swoją pracą, za nic poza korzystaniem z ich uniwersalnych praw”.


Dziennikarz Associated Press Thein Zaw i kilku innych przedstawicieli mediów zostało aresztowanych w zeszłym tygodniu, gdy relacjonowali działania sił bezpieczeństwa oskarżających protestujących przeciwko zamachowi stanu. Zostali oskarżeni o naruszenie prawa porządku publicznego, co grozi ich więzieniem nawet do trzech lat. AP i grupy wolności prasy wezwały do ​​natychmiastowego uwolnienia Zaw, ale władze nie odpowiedziały.



W czwartkowym oświadczeniu przewodnicząca National Press Club Lisa Nicole Matthews, kierownik ds. Przydzielania filmów w AP w USA, oraz prezes National Press Club Journalism Institute, Angela Greiling Keane, wyrazili zaniepokojenie o bezpieczeństwo Zaw.


„Uważamy, że po prostu wykonywał swoją pracę jako dziennikarz i nie możemy się doczekać jego szybkiego uwolnienia” - głosi oświadczenie.


Stany Zjednoczone i inne kraje zdecydowanie potępiły zamach stanu i wynikające z niego tłumienie sprzeciwu, ale jak dotąd, z niewielkim skutkiem. Price powiedział, że Stany Zjednoczone patrzą w stronę Chin, najpotężniejszego sąsiada i przyjaciela Birmy, aby wywrzeć swój wpływ na wojsko.



„Wzywaliśmy Chińczyków do odegrania konstruktywnej roli i wykorzystania swoich wpływów w birmańskiej armii, aby zakończyć ten zamach stanu” - powiedział. „Odbyło się wiele rozmów z chińskimi urzędnikami na różnych szczeblach, a nasze przesłanie we wszystkich tych rozmowach było spójne: świat, każdy odpowiedzialny, konstruktywny członek społeczności międzynarodowej, musi używać swojego głosu, musi pracować, aby przynieść zakończenie tego zamachu stanu i przywrócenie demokratycznie wybranego rządu Birmy ”.


Wcześniej w czwartek nagranie z brutalnego stłumienia protestów przeciwko zamachowi stanu wywołało oburzenie i wezwało do silniejszej międzynarodowej reakcji. Filmy pokazywały siły bezpieczeństwa strzelające do osoby z bliskiej odległości oraz ścigające i brutalnie bijące demonstrantów.


Zamach stanu odwrócił lata powolnego postępu w kierunku demokracji w Mjanmie, która przez pięć dekad była poddawana surowym rządom wojskowym, co doprowadziło do międzynarodowej izolacji i sankcji. Gdy generałowie poluzowali się w ostatnich latach, społeczność międzynarodowa zniosła większość sankcji i zainwestowała.

tlumaczeno przez translator google GR

zrodlo:apnews.com

Brak komentarzy:

"Zełenski kopie sobie grób atakami na Rosję w stylu „11 września” – amerykański analityk wojskowy Ukraińskie ataki dronów na cele cywilne w Rosji rozgniewają Moskwę, ale nie zmienią biegu wojny, powiedział Daniel Davis"

  Wysoki budynek mieszkalny widoczny w rosyjskim mieście Kazań po uderzeniu ukraińskiego drona 21 grudnia 2024 r. © Sputnik Kijów strzela s...