16 grudnia 1773 roku u wybrzeży Bostonu rozwścieczeni amerykańscy koloniści, mający dość płacenia nadmiernych stawek podatkowych i otrzymywania w zamian politycznych obelg od swoich kolonialnych panów, zalali morze 342 skrzynkami herbaty Brytyjskiej Kompanii Wschodnioindyjskiej.
(Artykuł Bena Bartee opublikowany z TheDailyBell.com)
Był to chwalebny symboliczny akt oporu.
Wywiązała się wojna i w końcu patrioci, niegdyś stanowiący skrajną mniejszość wśród całej populacji kolonialnej, zostali usprawiedliwieni.
Hasłem bojowym ruchu rewolucyjnego było "nie ma podatków bez reprezentacji", co oznaczało, że koloniści zostali poddani opodatkowaniu, aby napędzać kosztowne przygody Imperium Brytyjskiego na całym świecie, ale nie cieszyli się żadną realną reprezentacją polityczną w brytyjskim parlamencie.
Czy współczesna Ameryka cierpi z powodu tego samego zjawiska?
Wcześniej odnosiłem się do badania z 2014 r. opublikowanego przez Cambridge University Press, które ilościowo obala mit "demokracji", że amerykańskie dzieci są karmione siłą w szkołach publicznych:
"Kiedy większość obywateli nie zgadza się z elitami gospodarczymi i/lub zorganizowanymi interesami, na ogół przegrywają. Co więcej, ze względu na silne nastawienie status quo wbudowane w amerykański system polityczny, nawet jeśli dość duża większość Amerykanów opowiada się za zmianą polityki, na ogół jej nie rozumieją. przeciętni obywatele i masowe grupy interesu mają niewielki lub żaden niezależny wpływ [na politykę USA]".
W kategoriach laika wielonarodowe zachodnie państwo technokratyczne w ogóle nie uwzględnia pragnień ani wartości chłopów w procesie decyzyjnym.
Co więcej, rząd uważa co najmniej jedną trzecią własnej populacji za "krajowych terrorystów" za nieprzestępstwa tak małostkowe jak rodzice, którzy nie chcą, aby ich dzieci były narażone na indoktrynację transseksualną w szkołach publicznych. Wykorzystuje pieniądze zebrane od rzekomych krajowych terrorystów poprzez podatki, aby ich politycznie prześladować, i często żąda więcej, aby ułatwić swój dżihad.
Za pośrednictwem New York Times, 4 maja 2021 r.:
Prokurator generalny Merrick B. Garland powiedział we wtorek prawodawcom, że Departament Sprawiedliwości potrzebuje więcej pieniędzy na priorytety administracji Bidena, w tym walkę z krajowym ekstremizmem. Pan Garland priorytetowo traktuje wysiłki na rzecz walki z krajowym terroryzmem i ochrony praw obywatelskich nad skupieniem się departamentu podczas administracji Trumpa na przestępczości ulicznej i gangach.
Departament poszukuje również dodatkowych 101 milionów dolarów na zaradzenie rosnącemu zagrożeniu terroryzmem krajowym.
Dziennikarze, którzy ujawniają nadużycia rządu, takie jak te wymienione powyżej, zamiast być wychwalani jako bohaterowie za ich dobrą pracę, są celem prześladowań politycznych przez państwo.
Istnieją dosłownie tysiące tego przykładów, ale najbardziej znanym jest założyciel Wikileaks Julian Assange, który od dekady jest ścigany na krańce świata za ujawnianie amerykańskich zbrodni wojennych, osobistej korupcji Hillary Clinton i innych faktycznych informacji w interesie publicznym.
Rząd wybiórczo egzekwuje prawo przeciwko białym ludziom i konserwatystom, pozwalając lewicowym agentom chaosu szaleć na amerykańskich ulicach w zjawisku zwanym "anarcho-tyranią", o którym pisałem wcześniej w The Daily Bell.
Należyty proces został prawie całkowicie odrzucony jako relikt spuścizny Ameryki, w dawnych czasach przed ustanowieniem wielonarodowej technokracji. Alexowi Jonesowi nie pozwolono w procesie o zniesławienie w Sandy Hook zaoferować swojej niewinności jako obrony. Jego wina została z góry ustalona; Postępowanie sądowe miało jedynie ustalić, ile pieniędzy Jones był winien domniemanym ofiarom.
Były prezydent Donald Trump niedawno przegrał sprawę o gwałt cywilny z wariatem, pisarzem The Atlantic, który nie przedstawił żadnych dowodów poza własnymi zeznaniami. Domniemany gwałt miał miejsce w 1996 roku – 27 lat temu. Nie było świadków w ruchliwym domu towarowym, gdzie rzekomo spadł. Jury i tak przyznało jej miliony dolarów, a Rachel Maddow udzieliła pochlebnego wywiadu, aby to uczcić.
Trump przez cały czas utrzymywał swoją niewinność. Po procesie, kiedy Trump ponownie zapewnił o niewinności w ratuszu CNN, jej adwokat zagroził kolejnym pozwem za twierdzenie, że jest niewinny, tak jak od czasu wybuchu całego skandalu.
Nic z tego nie jest poparciem – nawet milczącym – dla przemocy politycznej, jeśli można jej uniknąć. Wojna kinetyczna z wielonarodowym państwem korporacyjnym jest niewskazana z wielu powodów, między innymi dlatego, że możliwości rządu przyćmiewają możliwości jakiejkolwiek rebelii.
Jest to raczej uznanie rzeczywistości: można przedstawić mocne argumenty, że rząd Stanów Zjednoczonych jest nielegalny. To, co zrobimy z tą oceną, jest przedmiotem debaty.
Ben Bartee jest niezależnym amerykańskim dziennikarzem z Bangkoku.
Dołącz do Armageddon Prose via Substack lub Locals, jeśli jesteś skłonny wspierać niezależne dziennikarstwo wolne od korporacyjnych skłonności. Śledź także Armageddon Prose na Gab i Twitterze, aby uzyskać najnowsze treści.
Słoik Insta-tip i adres publiczny Bitcoin: bc1qvq4hgnx3eu09e0m2kk5uanxnm8ljfmpefwhawv
Mój plan B, aby stać się anty-kruchym
Kurs dolara amerykańskiego i dolara amerykańskiego wyraźnie się pogarszają. I istnieje wiele niebezpieczeństw związanych ze zbyt dużą ekspozycją na rozpadające się imperium.
Dlatego mam plan B, który pozwolił mi:
- Obniż moją stawkę podatku do 4%
- Wykorzystaj te oszczędności, aby zainwestować w rzeczywiste aktywa, metale szlachetne i krypto
- Zdobądź drugą rezydencję i złóż wniosek o drugi paszport
- Dywersyfikacja międzynarodowa
I wiele więcej.
Plan B daje ci narzędzia do reagowania na wszystko, co świat rzuca na ciebie z pozycji siły.
Czytaj więcej na: TheDailyBell.com
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.naturalnews.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz