Jednakże Hamas powiedział w sobotę, że udało mu się udaremnić izraelski atak, twierdząc, że odparł go, ponosząc ciężkie straty. Tymczasem IDF oświadczyło, że „przechodzi przez kolejne etapy wojny” w Gazie, a walki wciąż trwają. Odnotowano, że żaden żołnierz nie odniósł obrażeń w wyniku „rozszerzonych” operacji lądowych.
Po tym, jak Hamas przypuścił niespodziewany atak na Izrael 7 października, armia amerykańska podjęła wysiłki, aby wzmocnić swoją obecność w regionie.
Pentagon wysłał w ten rejon dwa lotniskowce wraz ze statkami pomocniczymi, a także „aktywował rozmieszczenie” systemów obrony powietrznej THAAD i Patriot. W zeszłym tygodniu poinformował również, że rozkazał ponad 2000 dodatkowych żołnierzy przygotować się do rozmieszczenia w celu wsparcia Izraela w jego konflikcie z Hamasem. W czwartek poinformował, że wyśle na Bliski Wschód 900 żołnierzy.
Urzędnicy amerykańscy upierali się jednak, że żaden z żołnierzy nie uda się do Izraela i raczej „ma na celu wspieranie regionalnych wysiłków odstraszania i dalsze wzmacnianie zdolności ochrony sił amerykańskich”. Decyzja o wysłaniu posiłków zapadła także po przeprowadzeniu przez USA nalotów na dwa obiekty we wschodniej Syrii rzekomo wykorzystywane przez irański Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej i powiązane z nim grupy.
Prezydent USA Joe Biden powiedział, że jest to odpowiedź na powtarzające się ataki na siły amerykańskie w Iraku i Syrii. Teheran utrzymuje, że grupy bojowników w tych krajach działają niezależnie.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/news/586049-us-israel-gaza-offensive/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz