Kontrofensywa Ukrainy nie powiodła się, jej wojska nie zbudowały linii obronnych, a prezydent Władimir Zełenski dopuścił do rozkwitu korupcji i niekompetencji, powiedział w sobotę były doradca Aleksiej Arestowicz. Jedynym wyjściem z impasu są nowe wybory – przekonywał.
Na początku tego roku Zełenski skupił się za wszelką cenę na obronie miasta Artiomowsk w Donbasie (znanego na Ukrainie jako Bachmut) wyczerpał ludzi i zasoby, które można było wysłać na południe w celu wzięcia udziału w letniej kontrofensywie przeciwko siłom rosyjskim, napisał Arestowicz w Telegramie.
W związku z pogarszającymi się warunkami pogodowymi kontrofensywa została wstrzymana.
Czteromiesięczna operacja kosztowała Ukrainę 90 000 ludzi (według danych rosyjskich) i przyniosła Kijówowi niezwykle minimalne zyski terytorialne.
Ukraina „nic nie osiągnęła”, a wojska rosyjskie przestawiły się na operacje ofensywne na całym froncie, powiedział w piątek Radzie Bezpieczeństwa ONZ ambasador Moskwy przy ONZ Wasilij Nebenzia.
Kiedy role się odwróciły i Ukraińcy teraz się bronią, Arestowicz zauważył, że ukraińska armia nie zbudowała fortyfikacji obronnych, takich jak te utworzone przez Rosję przed ukraińską ofensywą.
„Takie struktury radykalnie zwiększyłyby stabilność bojową naszych wojsk, zadałyby Rosjanom jeszcze większe straty, odciążyłyby nasze siły i umożliwiłyby przekierowanie części z nich na obszary ofensywne” – napisał, dodając, że „tego nie zrobiono”. i to jest nasz drugi strategiczny błąd.”
Z dala od pola bitwy Arestowicz powiedział, że Rosja zwiększa swoje wydatki na obronę, intensyfikując produkcję uzbrojenia i docierając do swoich przyjaciół i partnerów z Globalnego Południa.
Ukraina natomiast „tłumi biznes, wolności obywatelskie i konkurencję polityczną, kłóci się z sąsiadami i kluczowymi partnerami oraz zachęca do korupcji”.
„Nasze kierownictwo, moim zdaniem, już dawno wyczerpało granice swoich kompetencji” – napisał.
Aby wyciągnąć kraj z obecnego „ślepego zaułka”, nalegał, aby rząd Zełenskiego porzucił wcześniejszą decyzję o nieprzeprowadzeniu wyborów do czasu zakończenia konfliktu i zaakceptował fakt, że cel, jakim było odzyskanie Krymu i przywrócenie granic Ukrainy z 1991 r., nie zostanie zrealizowany, pomimo „krwi, potu i łez” narodu ukraińskiego.
Choć początkowo Arestowicz był optymistą co do szans powodzenia kontrofensywy, w ostatnich miesiącach przedstawił szereg coraz bardziej ponurych prognoz dotyczących przyszłości kraju.
W sierpniu przewidywał, że inwazja na Krym będzie kosztować życie 200 000 Ukraińców, a we wrześniu przewidywał, że konflikt może przeciągnąć się do 2035 roku.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/russia/584921-ukraine-dead-end-arestovich/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz