Szaleństwo klimatyczne osiągnęło nowy poziom, ponieważ nowe badanie, które analizuje wpływ oddychania różnych ras i płci na planetę, wykazało, że Afrykanie i kobiety mają szczególnie problematyczne oddychanie.
Pomysł, że ktokolwiek uważał, że jest to badanie warte przeprowadzenia, jest niepokojący, ale nie powinien być zaskoczeniem, ponieważ depopulacja jest jedną z ulubionych metod rozwiązywania problemów środowiskowych przez alarmistów ds. zmian klimatu.
Nowe recenzowane badanie, które zostało opublikowane w czasopiśmie PLOS ONE, nosi tytuł "Pomiary metanu i podtlenku azotu w ludzkim oddechu oraz rozwój emisji w skali Wielkiej Brytanii". Koncentrując się na emisji tych dwóch substancji chemicznych przez ludzi, badanie obejmowało pobranie próbek oddechu od 104 ochotników. Odkładając na bok niedorzeczną koncepcję tego badania, nie trzeba być ekspertem, aby zrozumieć, że 104 ochotników nie będzie dobrą reprezentatywną próbką populacji Wielkiej Brytanii.
Badanie wykazało, że ludzie "przyczyniają się do globalnego ocieplenia", gdy oddychają, wydychając gazy cieplarniane, takie jak dwutlenek węgla i metan, 16 razy na minutę. Ludzie są traktowani tak samo jak krowy, "producenci metanu", a badanie wykazało, że samo nasze istnienie przyczynia się do problemów, z którymi boryka się nasze środowisko.
Badanie obwinia Afrykanów i kobiety za szczególnie problematyczne oddychanie dla środowiska
Badanie może być również interpretowane jako rasistowskie i seksistowskie, ponieważ twierdzi, że Afrykanie są bardziej skłonni do ogrzewania planety za pomocą oddechów niż osoby z innych grup etnicznych. Ponadto kobiety mają większe prawdopodobieństwo niż mężczyźni, że będą producentami metanu.
"W poprzednich badaniach donoszono, że region urodzenia lub pochodzenie etniczne jest silnym wskaźnikiem prawdopodobieństwa zostania posłem, przy czym populacje afrykańskie znacznie częściej są posłami niż populacje azjatyckie" – podkreśla badanie.
Dalej zauważono, że prawdopodobnie każdy jest winny, nawet jeśli nie znalazł metanu w wydychanym powietrzu, ponieważ może go wydzielać poprzez odbijanie i wzdęcia.
Naukowcy dodali: "W tym badaniu zgłaszamy tylko emisje w wydychanym powietrzu, a emisje wzdęć prawdopodobnie znacznie zwiększą te wartości, chociaż żadna literatura nie opisuje tych emisji dla ludzi w Wielkiej Brytanii".
Statystyk dr Matt Briggs napisał: "Pierwsze pytanie, które przyszło mi do głowy, gdy przeczytałem te zapierające dech w piersiach badania, brzmiało: jak ludzie mogą być tak głupi? Nie od dziś wiadomo, że człowiek wydycha CO2. Kwoty były również w księgach".
Kontynuował: "Zapytajcie jakiegokolwiek lekarza, który ukończył studia, zanim przebudzeni uderzyli w szkoły medyczne. Nie możesz powstrzymać ludzi przed oddychaniem. ... Czy to możliwe, czy to naprawdę możliwe, że ci akademiccy eksperci chcą zmniejszyć nadwyżkę populacji, aby ograniczyć oddychanie i uratować nas przed spustoszeniem spowodowanym globalnym ociepleniem?
Nic dziwnego, że badane emisje stanowią jedynie niewielki ułamek całkowitej emisji podtlenku azotu i metanu w Wielkiej Brytanii.
To tylko jedno z wielu badań, w których przyjrzano się przypadkowym zachowaniom ludzi, niezależnie od tego, czy chodzi o posiadanie zwierzęcia domowego, czy spożywanie mięsa, i zbadano ich wpływ na środowisko. Badania te nie tylko uwiarygadniają tezę, że tłum zwolenników zmian klimatycznych jest pełen kiepskiej logiki; Odwracają też uwagę od bardziej palących kwestii związanych ze środowiskiem.
To badanie zasadniczo mówi, że gdybyśmy wszyscy przestali oddychać, zwłaszcza Afrykanie i kobiety, klimat byłby o wiele lepszy! Jest to tak samo szalone, jak wszystko inne, co wymyślili alarmiści zajmujący się zmianami klimatycznymi. Kiedy słyszysz, jak mówią o tym, jak chcą "zdekarbonizować" planetę, pamiętaj, że węgiel, który chcą zredukować, to najprawdopodobniej my.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.naturalnews.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz