wtorek, 13 kwietnia 2021

"Przyjechałem, Warszawa, zwyciężyłem! Białoruski poseł mówi, że Polska chce podporządkować sobie swój kraj dwa wieki od upadku imperium!!!!!!"

 Jeden z najbardziej kontrowersyjnych prawodawców w Mińsku, który wcześniej twierdził, że protesty opozycji były częścią zagranicznego spisku, teraz twierdzi, że sąsiednia Polska zamierza odzyskać Białoruś w celu ożywienia dawnej Rzeczypospolitej.

I came, Warsaw, I conquered! Belarusian MP says Poland wants to subjugate his country two centuries since collapse of empire

Andrey Savinykh, zastępca w krajowej Izbie Reprezentantów i przewodniczący Komisji Spraw Międzynarodowych, powiedział w niedzielę, że jej dawny władca imperialny po raz kolejny ma ambicje podboju Europy.


„Tolerancja i wielokulturowa filozofia są nieodłączne od Białorusinów” - stwierdził - „stąd konflikt z Polakami. Polska chciałaby widzieć nas nie jako wielokulturowy, wielonarodowy naród, ale jako część polskiej hegemonii, mówiący po polsku i stający się w większości katolikami ”.


Według posła Warszawa nadal utrzymuje swój status „mocarstwa lądowego” i jest chętna do asymilacji terytoriów utraconych po upadku Rzeczypospolitej Obojga Narodów, obejmującej znaczną część dzisiejszej Białorusi. Twierdził, że państwo UE „przekształca populację, która wpadła w jego strefę wpływów, na swoją własną”.


Rzeczpospolita Obojga Narodów była jednym z najbardziej zaawansowanych związków politycznych w Europie przez większość XVII wieku, a terytorium kontrolowane obecnie przez Moskwę i Ukrainę znajdowało się pod jej kontrolą. Charakteryzował się, przynajmniej początkowo, wieloetniczną populacją i choć nominalnie katolikiem, obejmował także wielu wyznawców prawosławia. Jednak język polski pozostał językiem państwa i sądownictwa, a biegłość w jego posługiwaniu się była symbolem statusu.

Savinykh stwierdził również, że niedawne ograniczenia i działania polityczne narzucone z Brukseli były częścią planu odzyskania kontroli nad krajem. „Sankcje mają na celu przede wszystkim spowolnienie rozwoju społeczno-gospodarczego kraju”, powiedział, „w ten sposób pogarszając sytuację całej populacji, tworząc siedliska destabilizacji i zmuszając ich ostatecznie do wspierania nowych potęg”.


Weteran Białorusi Aleksander Łukaszenko stwierdził w zeszłym roku, że zawirowania polityczne w tym kraju są kierowane z zagranicy. Gdy po spornych wyborach prezydenckich, w których ogłosił się zwycięzcą, wybuchły długotrwałe protesty, Łukaszenko powiedział, że Polska wraz z Wielką Brytanią i Czechami próbowała naprawić wyniki.


„Kontrolowali nasze, przepraszam, owce: nie rozumieją, co robią i są już kontrolowani” - nalegał. Opozycja i wielu międzynarodowych obserwatorów oświadczyło, że wybory zostały sfałszowane na korzyść Łukaszenki, a masowe demonstracje wzywające do ponownego głosowania trwają od miesięcy.


Pomimo piętnowania opozycyjnych „marionetek” wspieranych przez Zachód, wieloletni prezydent zobowiązał się do wycofania się z najwyższego stanowiska po wejściu w życie nowej konstytucji. Twierdził, że przekazanie władzy przed przegłosowaniem nowego dokumentu byłoby „katastrofą”.

Jednak była kandydatka w wyborach Swietłana Tichanowska, która wkrótce po głosowaniu uciekła z kraju do pobliskiej Litwy, twierdziła, że proces ten jest po prostu taktyką na zwłokę. „Nie sądzę, żeby Łukaszenko dobrowolnie ustąpił” - powiedziała. „Mówiąc o nowej konstytucji Łukaszenko próbuje kupić sobie czas na usprawiedliwienie pozostania u władzy. Wszystkie jego obietnice są fałszywe. Retoryka służy do oszukiwania Zachodu ”.

przetlumaczyla GR przez translator google

zrodlo:https://www.rt.com/russia

Brak komentarzy:

"Premier państwa UE oskarża Zełenskiego o próbę przekupstwa Premier Słowacji Robert Fico powiedział, że „nigdy” nie przyjmie pieniędzy z Kijowa"

  Ukraiński przywódca Władimir Zełenski rozmawia z mediami pod koniec szczytu UE w Brukseli. © Getty Images / Thierry Monasse Słowacki pre...