ZeroHedge.com
Żyjemy teraz w świecie, w którym dziwaczne nagłówki, takie jak te poniżej, stały się codziennością, jeśli nie co godzinę:
*SKARBIEC DO BADANIA WPŁYWU KLIMATU NA GOSPODARSTWA DOMOWE, SPOŁECZNOŚCI
* SKARB FINANSOWY PODEJMUJE DZIAŁANIA W ZAKRESIE RYZYKA FINANSOWEGO ZWIĄZANEGO Z KLIMATU
*BRAINARD: ANALIZA KLIMATYCZNO-SCENARIUSZOWA POMOŻE ZIDENTYFIKOWAĆ ZAGROŻENIA
*BRAINARD: ZMIANY KLIMATU MOGĄ MIEĆ WAŻNE WPŁYW EKONOMICZNE
*MESTER: FED OBSERWUJE ZMIANY KLIMATU Z WIDZENIA RYZYKA DLA BANKÓW
*FED PRZYJMUJE WŁAŚCIWY KURS NA MONITOROWANIE ZMIAN KLIMATU
*FED POWINIEN ROZWAŻYĆ RYZYKO ZMIAN KLIMATU DLA SYSTEMU FINANSOWEGO
Teraz, na wypadek, gdyby ktoś nadal był zdezorientowany, żadna z tych instytucji, ani żaden z kierujących nimi uczonych urzędników, nie przejmuje się klimatem, zagrożeniami związanymi ze zmianą klimatu, ani losem przyszłych pokoleń Amerykanów (i na pewno nie chodzi o podnoszący się poziom wody, który zmiata ich ogromne rezydencje na nabrzeżu): gdyby tak się stało, całkowite zadłużenie USA i niedofinansowane zobowiązania nie byłyby just shy of $160 trillion.
Więc co się dzieje i dlaczego właściwie każdy temat w dzisiejszych czasach dotyczy zmian klimatycznych, „zera netto”, zielonej energii i ESG?
Powodem – jak można słusznie podejrzewać – są pieniądze. Jakieś 150 bilionów dolarów z tego.
Wcześniej dzisiaj Bank of America opublikował jeden ze swoich ogromnych tomów „Badania tematyczne”, tym razem obejmujących „Świat Przemieniający się” i służy jako ogromny element wprowadzający do dzisiejszej rzeczywistości Net Zero. Raport (który jest available to all ZH pro subs) jest w rzeczywistości obowiązkową lekturą, interesującą, pełną danych i wykresów, takich jak te…
… i podręczne ściągawki…
… żadna z nich nie wspomina oczywiście o roli Chin w kryzysie „globalnych zmian klimatycznych” (przecież nie można obrazić Pekinu i stracić teraz największego strumienia dochodów) i pojawia się w bardzo niepewnym momencie dla sprawy ekologicznej, właśnie wtedy, gdy gwałtownie rosnące ceny energii na całym świecie w wyniku eskalacji globalnego kryzysu energetycznego grozi zmiażdżeniem jakiegokolwiek oddolnego wsparcia w walce z „globalnym ociepleniem”. Jak pisze autor raportu Haim Israel:
To dekada działań na rzecz klimatu, a COP26 będzie punktem zwrotnym wyścigu o osiągnięcie zerowej emisji netto – bilans redukcji i usuwania emisji dwutlenku węgla z atmosfery. Aby to osiągnąć, konieczne byłoby przejście do czystych technologii we wszystkich sektorach w bezprecedensowym tempie, przy sterowaniu rządami i woli społeczeństwa. To ostatnia dekada działania. Całkowity niedobór wody jest prawdopodobny dla 1,8 miliarda ludzi, 100 milionów cierpi na ubóstwo, a 800 milionów jest zagrożonych podnoszeniem się poziomu mórz do 2025 roku. Migracja klimatyczna może osiągnąć 143 miliony z rynków wschodzących, napędzana ekstremalnymi warunkami pogodowymi.
Nic z tego nie jest oczywiście nowe – i chociaż posiadanie scentralizowanego kompendium danych jest przydatne, 5-minutowe wyszukiwanie w Google może dostarczyć wszystkich odpowiedzi, które są „akceptowane” przez zielone lobby.
Ale o ile nie dbamy o wykresy, te ściągawki, czy propagandę, to nas interesował wynik końcowy – ile kosztowałaby ta zielona utopia, bo gdyby „zero netto”, „ESG”, „ „zielona” narracja jest tak mocno naciskana 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, wiesz, że to będzie dużo kosztować.
Okazuje się, że tak. Dużo, dużo.
Odpowiadając retorycznie na kluczowe pytanie, „ile to będzie kosztować?”, BofA przecina sprawę i pisze 150 bilionów dolarów w ciągu 30 lat – około 5 bilionów dolarów w rocznych inwestycjach – co stanowi dwukrotność globalnego PKB!
W tym momencie sprawozdanie staje się dobre, ponieważ skoro trzeba je traktować poważnie, to musi być przynajmniej powierzchownie obiektywne. I tutaj, szczegóły liczbowe, czy wreszcie dowiemy się, dlaczego lobby zerowe netto jest tak zdecydowane forsować tę zieloną utopię – prosta odpowiedź: ponieważ zapewnia niekończący się strumień „inwestycji” finansowanych przez podatników i długów, które z kolei potrzebują tak samo jak stały stopień monetyzacji długu przez banki centralne.
Zastanów się: pandemia kowboja doprowadziła do tej pory do około 30 bilionów dolarów bodźców fiskalnych i monetarnych w całym rozwiniętym świecie. A jednak, niecałe dwa lata później, efekt tych 30 bilionów dolarów słabnie, jednak pomimo administratora Bidena, który miał trzymać z daleka od Covid Crisis, grożąc zamknięciem społeczeństwa w mgnieniu oka przy pomocy współwinnej prasy, ludność dała jasno do zrozumienia, że nie będzie już dłużej przestrzegać wyraźnej tyranii mniejszości.
Tak więc establishment potrzebuje nowego, wiecznego źródła (i wykorzystania) finansowania, pewnego rodzaju kryzysu, ale owiniętego fasadą cnotliwej, szlachetnej. Tu właśnie pojawia się krucjata przeciwko zmianom klimatu.
Dużo cyfrowego atramentu zostało wylanych na filozofię i debatę stojącą za ruchem ekologicznym i nie będziemy Cię zanudzać szczegółami, ale zamiast tego skupimy się na bardzo jasnych i bardzo namacalnych konsekwencjach finansowych świata, w którym establishment zgadza się, bez względu na to, czy przy wsparciu demokratycznym, czy nie, przeznaczyć 5 bilionów dolarów nowego kapitału na jakąś mglistą przyczynę „walki z globalnym ociepleniem”. Oto najważniejsze informacje z Bank of America:
- Czy będzie inflacyjny? Tak, spodziewaj się szoku na poziomie 1-3%. To jest na następne 30 lat… ponad wszelką już obecną inflację!
- Jakie są wąskie gardła? Geopolityka, wojny klimatyczne i EM.
- Czy mamy zasoby? Nikiel i lit to tylko dwa, które mogą mieć deficyt już w 2024 roku.
- Czy zielona technologia jest naprawdę zielona? Nie bardzo (patrz poniżej).
- Pogłębienie absolutnie oszałamiających kosztów, szacowanych na 150 bilionów dolarów w ciągu 30 lat, zwiększenie źródeł finansowania do 5 bilionów dolarów rocznie to równowartość całej amerykańskiej bazy podatkowej, czyli trzykrotność stymulacji COVID-19 w tej dekadzie. Oto szczegóły:
- Przejście na gospodarkę energetyczną o zerowej emisji gazów cieplarnianych (GHG) do 2050 r. będzie bardzo kosztownym przedsięwzięciem, szacowanym przez MAE na 150 bln USD całkowitych inwestycji w okresie 30 lat. Według IEA, przy 5 biliona dolarów rocznie, kosztuje to tyle, co cała podstawa podatkowa w USA każdego roku przez 30 lat.
- Za mało dla Ciebie? Poczekaj więc, ponieważ…
- BNEF ma wyższe szacunki, że całkowite inwestycje potrzebne do dostaw energii i infrastruktury mogą wynieść nawet 173 bln USD do 2050 r. lub do 5,8 bln USD rocznie, co stanowi prawie trzykrotność kwoty zainwestowanej obecnie w ujęciu rocznym.
- Dalej następuje obowiązkowy głos BofA, przypominający przemowę pep stalinowskiego kołchozu z lat 50., a mianowicie:
- … Ale jest to możliwe dzięki połączeniu sił technologii, gospodarki, rynków i ESG. Wykładnicze obniżenie kosztów technologii wiatrowych, słonecznych i baterii sprawiło, że odnawialne źródła energii są najtańszą formą energii na obszarach produkujących >90% światowej energii elektrycznej. Apetyt rynkowy również rośnie. Obligacje i pożyczki etykietowane wzrosły w tym roku do > 3 bln USD, przy czym 3 dolary na każde 10 USD przepływów do globalnych akcji trafiają do ESG, które będą wspierać inwestycje przyjazne dla klimatu, a także finansować nowe potrzebne do dalszej dekarbonizacji naszej planety, takich jak zielone górnictwo, zielone wychwytywanie wodoru lub węgla.
- Najlepsze zostawiamy na koniec, ponieważ w ostatecznym rozrachunku zawsze chodziło o większe zadłużenie i większą monetyzację, proces, o którym nawet pucybut wie, że bogaci stają się bogatsi, a biedni biedniejsi. Tylko tym razem najbogatszy na świecie plan rabowania tego, co pozostało z klasy średniej, pod przykrywką szlachetnej krucjaty, by pokonać globalne ocieplenie… krucjata, która będzie wymagać ponad 500 miliardów dolarów rocznej monetyzacji długu przez banki centralne każdego roku, prowadząc do hiperinflacji w ryzykownych aktywach lub w całej gospodarce, lub w obu tych przypadkach.
- Więc jeśli brzmi to tak, jakby „krucjata przeciwko zmianom klimatu” była jedną gigantyczną grą mającą na celu wzbogacenie garstki kleptokratów tu i teraz, podczas gdy mgliste korzyści – i aż nazbyt pewne zadłużenie i hiperinflacja – tego rewolucyjnego remontu światowej gospodarki są dziedziczone przez przyszłe pokolenia, bo tak właśnie jest.
- Oto zaskakujące przyznanie się BofA do powyższego, zaczerpnięte z raportu z pytań i odpowiedzi na temat konferencji w sprawie zmian klimatu (COP 26):
- P: Jaki jest ekonomiczny wpływ zera netto?
- Odp.: Wpływ podwyższonego finansowania zerowego netto na inflację nie będzie nieistotny, ale wydaje się, że można go opanować na poziomie od 1% do 3% rocznie w zależności od wskaźników monetyzacji banku centralnego, szczególnie jeśli ukierunkowane są wydatki rządowe i przyczyniają się do przyspieszenia tempa globalnego wzrostu PKB . MAE ma również produktywne perspektywy dla swojego scenariusza zerowego netto, w którym zmiana rocznego tempa wzrostu PKB przyspieszy o około 0,3% do 0,5% w sposób trwały w ciągu najbliższych 10 lat w wyniku przejścia na zielony gospodarka.
Tyle więcej QE na następne 30 lat, sprawdź. A co z inflacją? Och, tego też będzie mnóstwo. Jak przyznaje BofA, „skup zielonych obligacji może skutkować inflacją od 1% do 3% rocznie. zaszokować"
Aby odpowiedzieć na to pytanie, przyjrzymy się trzem oddzielnym przypadkom. W naszym pierwszym przypadku Fed, EBC i inne banki centralne subsydiowałyby wszystkie wymagane wydatki na infrastrukturę w celu dekarbonizacji (tłumaczenie: dodruk pieniędzy). W drugim scenariuszu zakładamy, że pochłonęłyby tylko połowę nowej emisji obligacji. A w trzecim przypadku zakładamy, że banki centralne uwzględniają w swoim bilansie tylko jedną piątą wszystkich wydatków na dekarbonizację. Jakie jest nasze kluczowe odkrycie? Jeśli banki centralne muszą pokryć tylko 20% rachunku lub mniej, wpływ dekarbonizacji wydaje się całkiem możliwy do opanowania w odniesieniu do inflacji (Rysunek 108).
I właśnie po to, by czytelnicy wiedzieli, co według BofA wygląda na „zarządzane” tutaj: jest to inflacja ponad wszelką inflację, która już istnieje w gospodarce. Oczywiście, jeśli banki centralne muszą „stopić” 50%, 80% lub więcej, cóż… robi się znacznie gorzej.
I tu dochodzimy do puenty: jak przyznaje BofA, chodzi o zielone światło dla największego epizodu QE w historii!
Widzimy tylko szczyt dodatkowej inflacji <1% rocznie w horyzoncie trzech dekad. W bardziej agresywnych scenariuszach, w których banki centralne decydują się na zaabsorbowanie połowy lub całości rachunków za dekarbonizację poprzez luzowanie ilościowe, rośnie ryzyko szoku inflacyjnego. Uważamy jednak, że nasz trzeci przypadek jest najbardziej prawdopodobnym scenariuszem, ponieważ politycznie trudno byłoby uzasadnić znacznie bardziej ekspansywny impuls monetarny. To prawda, że podczas gdy bankierzy centralni wyrażali chęć pomocy ekologicznej gospodarce, ich zakupy obligacji korporacyjnych były historycznie ograniczone do polityki w czasie kryzysu poprzez luzowanie ilościowe i pozostają znacznie poniżej zakupów długu państwowego. W związku z tym wszelkie zakupy ekologicznych obligacji korporacyjnych byłyby prawdopodobnie ograniczone zarówno ze względu na wielkość przyszłych programów zakupu, jak i ich proporcję w stosunku do całego rynku obligacji korporacyjnych, przy nieco wyższych alokacjach w ramach bardziej progresywnych polityk zakupów, które podkreślają kwestie środowiskowe
I masz to: tak jak covid był jedną wielką zasłoną dymną, która „pozwalała” bankom centralnym i skarbom na połączenie się i poprowadziło nas do Helikopter Money i MMT, tworząc w tym procesie około 30 bilionów dolarów w płynności, mit „Net Zero” jest tym, czym będzie utrwalać to niekończące się drukowanie przez następne 30 lat, okres, w którym jedyne korzyści będą przyznawane tym, którzy skorzystają z QE i drukowania pieniędzy. To byłby najbogatszy. Co do wszystkich innych, cóż, wy prawnukowie lub ich wnuki możecie (lub nie) żyć w czystszym świecie. Naprawdę nie wiemy, ale jeśli nie zaczniemy teraz drukować pieniędzy, będzie za późno.
Jeśli brzmi to bardziej przerażająco i bardziej manipulująco niż jakakolwiek religia w historii ludzkości, to dlatego, że tak jest.
Pełny 114-stronicowy raport, który polecamy każdemu, kto chce wiedzieć, co nadchodzi, jest dostępny dla profesjonalnych subskrybentów w zwykłym miejscu.
Przetlumaczyla GR przez translator Google
https://www.zerohedge.com/markets/here-hidden-150-trillion-agenda-behind-crusade-against-climate-change
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz