Prezydent Joe Biden wykazuje oznaki pogorszenia funkcji poznawczych podczas spotkań za zamkniętymi drzwiami, donosi Wall Street Journal (WSJ).
Dziennikarki Annie Linskey i Siobhan Hughes rozwinęły tę kwestię w artykule z 4 czerwca, powołując się na "wywiady z ponad 45 osobami w ciągu kilku miesięcy". Wśród rozmówców znaleźli się zarówno republikańscy, jak i demokratyczni urzędnicy, którzy albo uczestniczyli w spotkaniach z szefem rządu, albo byli o nich informowani w tym samym czasie. Większość rozmówców GOP potwierdziła słabe wyniki Bidena, podczas gdy niektórzy Demokraci również potwierdzili ten spadek.
Jeden z przykładów brzmiał tak: "Kiedy Biden spotkał się z przywódcami Kongresu w Zachodnim Skrzydle w styczniu, aby wynegocjować umowę o finansowaniu Ukrainy, czasami mówił tak cicho, że niektórzy uczestnicy mieli trudności z jego usłyszeniem, według pięciu osób zaznajomionych ze spotkaniem. Czytał z notatek, aby zawrzeć oczywiste punkty, zatrzymywał się na dłuższy czas i czasami zamykał oczy na tak długo, że niektórzy w pokoju zastanawiali się, czy się wyłączył.
Dziennikarze WSJ opowiedzieli również o innym przypadku z lutego, który miał miejsce w Gabinecie Owalnym. Biden był w tym czasie z przewodniczącym Izby Reprezentantów Mike'em Johnsonem (R-LA), według sześciu osób. Prezydent podobno twierdził, że niedawna zmiana polityki jego administracji, która zagraża niektórym dużym projektom energetycznym, była "tylko badaniem" – co zaniepokoiło Johnsona, który obawiał się, że pamięć Bidena wymknęła się ze szczegółów jego własnej polityki.
Nawet były przewodniczący Izby Reprezentantów Kevin McCarthy (republikanin z Kalifornii) zwrócił uwagę na niekonsekwentną postawę Bidena podczas negocjacji w sprawie podniesienia pułapu zadłużenia w zeszłym roku. Według niego i dwóch innych osób zaznajomionych z rozmowami, Biden miał luźną i spontaniczną wymianę zdań z ustawodawcami GOP w niektóre dni, ale mamrotał i polegał na notatkach w inne dni.
"Spotykałem się z nim, gdy był wiceprezydentem. Pójdę do jego domu" – powiedział McCarthy w wywiadzie. – To nie ta sama osoba.
Biały Dom na ratunek
"81-letni Biden jest najstarszą osobą na stanowisku prezydenta. [Ale] jego wiek i sprawność poznawcza stały się głównymi problemami w jego kampanii na drugą kadencję, zarówno w umysłach wyborców, jak i w atakach na niego ze strony Republikanów" – czytamy w artykule WSJ.
Mimo to Biały Dom i najważniejsi doradcy stwierdzili, że Biden pozostaje ostrym i energicznym przywódcą. Biały Dom wspomniał również, że lekarze prezydenta uznali go za zdolnego do pełnienia służby, a jego ostatnie coroczne badanie fizykalne nie wykazało potrzeby przeprowadzania testu poznawczego. Urzędnicy federalni odrzucili również wiele negatywnych relacji od tych, którzy spotkali się z Bidenem, odrzucając je jedynie jako motywowane polityką partyjną. (Powiązane: Republikańscy prawodawcy wzywają Bidena do NATYCHMIASTOWEGO wykonania testu poznawczego.)
"Republikanie w Kongresie, zagraniczni przywódcy i bezpartyjni eksperci ds. bezpieczeństwa narodowego jasno dali do zrozumienia, że prezydent Biden jest bystrym i skutecznym przywódcą, który ma głębokie osiągnięcia legislacyjne" – powiedział zastępca sekretarza prasowego Białego Domu Andrew Bates. "Teraz, w 2024 r., Republikanie w Izbie Reprezentantów wysuwają fałszywe twierdzenia jako taktykę polityczną, która kategorycznie zaprzecza wcześniejszym oświadczeniom złożonym przez nich samych i ich kolegów".
Linskey i Hughes wspomnieli również, że Biały Dom bacznie obserwował niektóre wywiady WSJ z demokratycznymi prawodawcami. Zapytany o to, Bates odpowiedział: "Pomyśleliśmy, że ważne jest, aby wszystkie punkty widzenia były reprezentowane [przeciwko] fałszywym i politycznie motywowanym twierdzeniom".
Ale nawet jeśli Biały Dom upiera się, że Biden nadal nadaje się do pełnienia funkcji szefa rządu, Amerykanie mają inne zdanie. Sondaż WSJ przeprowadzony w marcu wśród wyborców w siedmiu stanach, w których toczy się walka, wykazał, że tylko 28 procent uważa, że Biden lepiej nadaje się na prezydenta, zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Z kolei 48 proc. uważa, że były prezydent Donald Trump lepiej nadaje się do tej roli.
Sprawdź JoeBiden.news, aby zapoznać się z podobnymi historiami.
Zobacz, jak Laura Ingraham wyjaśnia, dlaczego upadek Bidena oznacza również upadek Ameryki.
Ten film pochodzi z kanału NewsClips na Brighteon.com.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.naturalnews.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz