ZDJĘCIE Z ARCHIWUM: Były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew. © Sputnik / Ekaterina Shtukina
Zwycięstwo Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA nie zmieni antagonistycznej postawy kraju, ale utrudni Kijowowi sięganie po pieniądze amerykańskich podatników, powiedział były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew.
Kandydat Republikanów ogłosił zwycięstwo w noc wyborczą po tym, jak prognozy pokazały, że z dużym prawdopodobieństwem otrzyma ponad połowę głosów Kolegium Elektorów.
Miedwiediew, który pełni funkcję zastępcy przewodniczącego Rady Bezpieczeństwa Rosji, argumentował, że wynik nie zmieni dwupartyjnego antyrosyjskiego konsensusu w USA, szczególnie na Kapitolu. Powiedział jednak, że Trump ma „jedną cechę, która jest dla nas przydatna”.
„Jako zatwardziały biznesmen nienawidzi marnowania pieniędzy na wszelkiego rodzaju darmozjadów i dopalaczy: na szalonych sojuszników, błędne, wzniosłe projekty charytatywne i nienasycone organizacje międzynarodowe” – napisał Miedwiediew w poście na Telegramie w środę rano.
Dotyczy to Kijowa, powiedział, odnosząc się do przytłaczającej zależności ukraińskiego rządu od zachodniej pomocy wojskowej i finansowej.
„Jedyne pytanie brzmi, ile Trump będzie zmuszony wydać na wojnę? Jest uparty, ale system jest potężniejszy” – kontynuował Miedwiediew.
Podczas pierwszej kadencji Trumpa w latach 2017–2021 amerykańska polityka zagraniczna była forsowana w przeciwnych kierunkach przez interesariuszy w Waszyngtonie. Prezydent był sceptyczny co do kosztownych zagranicznych awantur wojskowych i krytykował europejskich sojuszników z NATO, którzy nie spełnili zalecanego poziomu wydatków na obronę.
Jednak dyplomatyczny i narodowy establishment bezpieczeństwa, znany w USA jako „blob”, domagał się kontynuacji swojego kursu trwającego od dziesięcioleci.
Można argumentować, że Trump przyczynił się do eskalacji konfliktu na Ukrainie, rozpoczynając dostawy broni do Kijowa, na co nie zgodził się jego poprzednik, Barack Obama.
Kandydat Republikanów twierdził w trakcie kampanii, że działania wojenne nie rozpoczęłyby się w lutym 2022 r., gdyby był wówczas u władzy.
Powiedział, że zakończy konflikt w ciągu 24 godzin, jeśli zostanie ponownie wybrany.
W swoim przemówieniu celebrującym Trump stwierdził: „Nie zamierzam rozpoczynać wojny. Zamierzam powstrzymać wojny”.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/russia/607190-medvedev-trump-ukraine-aid/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz