W ujawnionych gazetach zarzucono masowe wysiłki rządu Wielkiej Brytanii w celu dokooptowania rosyjskojęzycznych antykremlowskich mediów i wpływowych osób do „osłabienia państwa rosyjskiego”
© Andrew Aitchison / Getty Images
RT.com
Kit Klarenberg, dziennikarz śledczy badający rolę służb wywiadowczych w kształtowaniu polityki i percepcji.
Mimo całego paniki w stosunku do rosyjskiej „propagandy” i „dezinformacji”, rząd Wielkiej Brytanii wydaje się stać za wielomilionowym naciskiem na zwiększenie negatywnych relacji z rosyjskim państwem, zarówno w Rosji, jak iw krajach sąsiednich.
Na szczycie Unii Europejskiej w listopadzie 2017 r. Ówczesna premier Wielkiej Brytanii Theresa May ogłosiła plany desygnowania Rosji jako „wrogiego” państwa i zobowiązała się wydać ponad 100 milionów funtów w ciągu najbliższych pięciu lat na zwalczanie rzekomego zagrożenia ze strony Kremla. dezinformacja ”na arenie międzynarodowej.
Teraz haktywistyczny kolektyw Anonymous opublikował coś, co wydaje się być wewnętrznymi aktami brytyjskiego Urzędu ds. Zagranicznych, Wspólnoty i Rozwoju (FCDO), które rzucają istotne światło na prawdziwy cel i złowieszczy wymiar tych ogromnych wysiłków.
Według gazet, Whitehall szukał kontrahentów w celu potajemnej infiltracji mediów i społeczeństwa obywatelskiego na wielu poziomach - wszystko to pod egidą programów, między innymi, mających na celu poprawę umiejętności czytania i pisania, promowanie działań kulturalnych, zapewnienie „równowagi i pluralizmu” w relacjach medialnych oraz przeciwdziałać propagandzie.
Wspieranie mediów antykremlowskich
Jeden z tych wykonawców, Zinc Network (więcej o nich później), wyjaśnił w swoich dokumentach przetargowych, że jest w trakcie „dostarczania segmentacji odbiorców i kierowania wsparcia dla dwóch wiodących niezależnych mediów w Rosji - Meduza i MediaZona”.
Pierwsza z nich to rosyjskojęzyczna gazeta internetowa i agregator wiadomości z siedzibą w Rydze na Łotwie. Ta ostatnia to platforma śledcza skupiająca się na rosyjskim systemie sądownictwa, organów ścigania i karnym, założona przez dwóch członków kontrowersyjnego punkrockowego zespołu Pussy Riot.
Ponieważ para „[brakowało] wiedzy i narzędzi” do „skutecznego promowania treści wśród nowych odbiorców”, Zinc pracowała pilnie, aby ich praca dotarła do jak największej liczby oczu i uszu. W tym czasie wykonawca przeprowadzał „cotygodniowe sesje mentoringowe ze specjalistami z placówek”, „dostosowując odpowiednio ich strategię redakcyjną i handlową” oraz tworząc „wspólne ramy zagadnień”.
Przed publikacją tych dokumentów wszelkie sugestie, że Meduza i MediaZona - które konsekwentnie publikują treści wysoce krytyczne wobec państwa rosyjskiego - nie tylko prywatnie koordynowały, aby zapewnić spójną linię redakcyjną, ale otrzymywały w tym celu pomoc rządu Wielkiej Brytanii, z pewnością zostałby odrzucony jako rosyjska propaganda, teoria spiskowa, fałszywe wiadomości lub coś gorszego.
Wydaje się prawdopodobne, że związek Meduzy z Whitehall, bezpośredni lub pośredni, świadomy lub nieświadomy, sięga znacznie dalej niż ta współpraca. Kilku wykonawców wspomina o rynku w wyciekłych aktach w odniesieniu do wielu innych projektów finansowanych i kierowanych przez FCDO.
Na przykład w dokumentach ofertowych przedłożonych przez innego wykonawcę, firmę Albany, Meduza jest wymieniana obok ETV +, czyli rosyjskojęzycznej usługi estońskiego nadawcy; Łotewskie LTV, litewskie LRT Re: Baltica - strona internetowa Bałtyckiego Centrum Dziennikarstwa Śledczego - i inne rosyjskojęzyczne platformy jako potencjalny „długoterminowy partner”, dla którego można by finansować i rozwijać „nowe programy”.
To, że to programowanie miało mieć wyraźnie anty-moskiewski charakter, jest wyraźnie podkreślone w części poświęconej „tworzeniu gier narracyjnych, które zachęcają do uczestnictwa za pośrednictwem mediów społecznościowych i platform mobilnych”.
„Meduza jest czołowym orędownikiem tych gier, które w większości poruszają tematy polityczne (np. Putin Bingo,„ pomóż Putinowi zdążyć na spotkanie z Papieżem ”i„ pomóż prawosławnemu księdzu dostać się do kościoła bez ulegania ziemskie przyjemności ”) - zauważa Albany.
Te „gry satyryczne” wskazywałyby „słuszną uwagę”, że „oferta bardziej sprawiedliwego, szanującego i opiekuńczego społeczeństwa jest lepsza niż oferta aroganckiego, nacjonalistycznego reżimu”. Proponowane tematy obejmują pomoc „kapryśnemu rosyjskiemu wygnaniu w zachowaniu tożsamości kulturowej w obliczu brytyjskiej poprawności politycznej” oraz „syn oligarchy ukrył swoje niestosowne bogactwo już pierwszego dnia studiów”.
Takie surrealistyczne fragmenty propozycji byłyby śmiechu warte, gdyby nie fakt, że mocno podkreślają one niezwykłą długość, do której Londyn jest zdeterminowany, aby służyć demonizowaniu, destabilizowaniu i izolowaniu Rosji w kraju i za granicą.
Wykonawcy
Zaangażowani wykonawcy - w tym wspomniani wcześniej Zinc i Albany - mogą pochwalić się posiadanymi takimi zezwoleniami pracownikami, osobami, które wcześniej służyły na najwyższych szczeblach administracji, wojsku i służbach bezpieczeństwa. Mają ponadto bogate doświadczenie w prowadzeniu działań wojennych informatycznych w imieniu Londynu na całym świecie. Na przykład kilka podejrzanych firm wymienionych w ujawnionych dokumentach zajmuje ważne miejsce w wyciekłych dokumentach związanych z dalekosiężnym zamachem propagandowym Whitehall w Syrii.
W związku z tym firmy najwyraźniej nie byłyby w ogóle oczywistymi kandydatami do kierowania programami rzeczywiście zajmującymi się wzmacnianiem społeczeństwa obywatelskiego, poprawą standardów dziennikarskich lub zwalczaniem dezinformacji - ale oczywiście programy nie są.
Zinc Network (wcześniej znana jako Breakthrough Media) to doświadczony weteran potajemnych kampanii informacyjnych finansowanych przez Whitehall w kraju i za granicą. Ma długą, godną ubolewania historię cynicznego kooptowania głosów prawdziwego społeczeństwa obywatelskiego, aby potajemnie wspierać interesy Whitehall, bez ich wiedzy i zgody, i często z poważnymi konsekwencjami w świecie rzeczywistym.
Jednym z programów, o które ubiegał się Cynk, jest Wsparcie niezależnych mediów w krajach bałtyckich. Dokumenty, które wyciekły, obejmują oświadczenie FCO dotyczące wymagań dla projektu, a także szczegóły, które zostały przedstawione wykonawcom na spotkaniu zwołanym w czerwcu 2018 r. Przez szefa FCDO Counter Disinformation & Media Development (CDMD) Andy'ego Pryce'a, a także równoległą operację w Kraje Partnerstwa Wschodniego.
Stwierdzając otwarcie, że przedsięwzięcie - które ma kosztować nawet 6 milionów funtów w latach 2018-2021 - ostatecznie dotyczy „osłabienia państwa rosyjskiego”, Pryce ostrzegł uczestników przed „nieuprawnionym ujawnieniem działalności” i zauważył, że „ze względów bezpieczeństwa” niektórzy dostawcy „nie chcą być powiązani z FCDO”.
Następnie wymienił liczne sposoby, w jakie dziennikarze i organizacje medialne w krajach docelowych mogą być nie tylko dokooptowani poprzez finansowanie, ale także po prostu „pozyskiwanie” treści. Mówi się, że sponsorowanie publicznych nadawców zapewnia „łatwe wygrane”, biorąc pod uwagę lokalne „łagodne zarządzanie”, co jest eufemizmem dla korupcji i braku przepisów.
Kiedy zapytano go, czy istnieją problemy skierowane do osób poniżej 18 roku życia, przyznał się, że jest „agnostykiem wobec widowni”, i powiedział, że „w programowaniu jest miejsce na wrażliwość płciową” - „Dziewczyny w HBO to rzecz typowa, ale na Ukrainie”.
To dziwna sugestia, która na pierwszy rzut oka bawi, dopóki nie weźmie się pod uwagę, że co najmniej pięć seriali telewizyjnych w Estonii, na Łotwie i Litwie zostało wyprodukowanych przez Zinc Network (więcej o nich później) pod auspicjami programu, w tym pierwsze rosyjskojęzyczne dzieci z regionu pokazać.
Niezwykle niepokojące jest to, że miliony ludzi - w tym wiele dzieci - mogły oglądać ten program, nie mając pojęcia, że został stworzony, by potajemnie wychwalać antyrosyjską, prozachodnią propagandę, nie mówiąc już o tym, że rząd Wielkiej Brytanii sfinansował jego produkcję w ramach poświęconego wysiłku psyopsa.
Taki niepokój pogłębia firma Albany, która w szczególności stara się wykorzystać „młodych rosyjskojęzycznych” w krajach bałtyckich jako „agentów zmian”, aby „wpłynąć na pokolenia ich rodziców i dziadków i wzmocnić odrębną„ euro-bałtycką ”tożsamość” w osobnym projekcie .
Kooptowanie wpływowych osób w mediach społecznościowych
Inne dokumenty, które wyciekły, ujawniają, że działalność Zinc w regionie była już znaczna w momencie składania propozycji projektu, do tego stopnia, że utrzymywał „wewnętrzny zespół rosyjskojęzycznych producentów, badaczy cyfrowych i strategów rozwoju cyfrowego”.
Zinc utrzymywał tajną sieć rosyjskojęzycznych wpływowych mediów społecznościowych w celu promowania „integralności mediów i wartości demokratycznych” - co ciekawe, jego relacje z tymi osobami miały obejmować „codzienne zarządzanie”.
Zatrudniona za pośrednictwem YouTube, Facebooka, VK i Instagrama firma „[pomogła] im w budowaniu ich marek i ulepszaniu treści, aby zwiększyć ich udział w widowni” oraz „[założyła] współwłaścicielem kanał na YouTube, aby udostępniać treści, pomagać im nawzajem docierać do odbiorców, współtworząc treści, które dotyczą złożonych problemów społecznych ”.
Co więcej, jeden plik wskazuje, że Zinc nauczył te wpływowe osoby, jak „dokonywać i otrzymywać płatności międzynarodowe bez rejestracji jako zewnętrzne źródła finansowania” oraz „opracowywać strategie redakcyjne w celu dostarczania kluczowych informacji”, jednocześnie minimalizując ich „ryzyko ścigania” i zarządzając „projektem komunikacja ”w celu zapewnienia istnienia sieci, a także centralna rola rządu Wielkiej Brytanii w jej tworzeniu, były„ poufne ”.
Innymi słowy, działali i mogą nadal, jako skuteczni płatni agenci państwa brytyjskiego, „pomagać” im w tworzeniu zgrabnej propagandy potajemnie głoszącej zatwierdzone przez Whitehall „kluczowe wiadomości”, które były następnie transmitowane na całym świecie pod pozorem obywatela dziennikarstwo.
Tożsamość influencerów i ich świadomość podstępnej roli, jaką odegrali współpracując z firmą, są obecnie nieznane. Chociaż, w przeciwieństwie do widzów, osoby wpływowe przynajmniej wiedziały, że ich „niezależne” treści zostały w rzeczywistości napisane, wyprodukowane i zredagowane w londyńskich biurach firmy.
WŁĄCZ, WZMOCNIENIE, WŁĄCZ, EKSPOZYCJĘ
W przecieku Anonymousa są setki dokumentów, a powyższe to tylko zarysowanie powierzchni. Zakrojona na szeroką skalę tajna kampania FCDO najwyraźniej składa się z czterech filarów lub „wątków” - ZAANGAŻUJ, WZMOCNIJ, ZEZWÓL, UDOSTĘPNIJ. Jeden dokument rozesłany do wykonawców proponujących różne, lukratywne programy w nim zawarte - zwany „Teorią zmiany” - przedstawia działania, wyniki, rezultaty i wpływ poszczególnych wątków, zarówno oddzielnie, jak i wspólnie.
Działania EXPOSE definiuje się jako „obalanie w czasie rzeczywistym, wspieranie dziennikarstwa śledczego, budowanie zdolności, tworzenie sieci między organizacjami pozarządowymi” - jednak ich wyniki, wyniki i wpływ są redagowane, ukrywane w już utajnionym dokumencie, wskazując, że jego działania i cele są niezwykle wrażliwe w istocie i aby je poznać, trzeba mieć certyfikat bezpieczeństwa wyższego szczebla.
Pomimo alarmistycznej paplaniny wszystkich mediów głównego nurtu o groźbie „dezinformacji” na Kremlu, ani jeden przykład czegoś choćby choć trochę porównywalnego z pełnym spektrum, wielokanałowym, internetowym i offline, globalnym atakiem na percepcję przedstawionym w tym artykule nigdy nie zostały przypisane Moskwie lub jakiemukolwiek innemu „wrogiemu” państwu.
To naprawdę zdumiewające, że pomimo odniesień we wszystkich dokumentach do przejrzystości, prawdy i demokracji, te gigantyczne, wielomilionowe inicjatywy były przez lata prowadzone w całkowitej tajemnicy bez publicznego nadzoru, a nawet świadomości wśród obywateli Wielkiej Brytanii - niech kierować wyłącznie do zagranicznych odbiorców - ich działania.
Mimo całego paniki w stosunku do rosyjskiej „propagandy” i „dezinformacji”, rząd Wielkiej Brytanii wydaje się stać za wielomilionowym naciskiem na zwiększenie negatywnych relacji z rosyjskim państwem, zarówno w Rosji, jak iw krajach sąsiednich.
Na szczycie Unii Europejskiej w listopadzie 2017 r. Ówczesna premier Wielkiej Brytanii Theresa May ogłosiła plany desygnowania Rosji jako „wrogiego” państwa i zobowiązała się wydać ponad 100 milionów funtów w ciągu najbliższych pięciu lat na zwalczanie rzekomego zagrożenia ze strony Kremla. dezinformacja ”na arenie międzynarodowej.
Teraz haktywistyczny kolektyw Anonymous opublikował coś, co wydaje się być wewnętrznymi aktami brytyjskiego Urzędu ds. Zagranicznych, Wspólnoty i Rozwoju (FCDO), które rzucają istotne światło na prawdziwy cel i złowieszczy wymiar tych ogromnych wysiłków.
Według gazet, Whitehall szukał kontrahentów w celu potajemnej infiltracji mediów i społeczeństwa obywatelskiego na wielu poziomach - wszystko to pod egidą programów, między innymi, mających na celu poprawę umiejętności czytania i pisania, promowanie działań kulturalnych, zapewnienie „równowagi i pluralizmu” w relacjach medialnych oraz przeciwdziałać propagandzie.
Wspieranie mediów antykremlowskich
Jeden z tych wykonawców, Zinc Network (więcej o nich później), wyjaśnił w swoich dokumentach przetargowych, że jest w trakcie „dostarczania segmentacji odbiorców i kierowania wsparcia dla dwóch wiodących niezależnych mediów w Rosji - Meduza i MediaZona”.
Pierwsza z nich to rosyjskojęzyczna gazeta internetowa i agregator wiadomości z siedzibą w Rydze na Łotwie. Ta ostatnia to platforma śledcza skupiająca się na rosyjskim systemie sądownictwa, organów ścigania i karnym, założona przez dwóch członków kontrowersyjnego punkrockowego zespołu Pussy Riot.
Ponieważ para „[brakowało] wiedzy i narzędzi” do „skutecznego promowania treści wśród nowych odbiorców”, Zinc pracowała pilnie, aby ich praca dotarła do jak największej liczby oczu i uszu. W tym czasie wykonawca przeprowadzał „cotygodniowe sesje mentoringowe ze specjalistami z placówek”, „dostosowując odpowiednio ich strategię redakcyjną i handlową” oraz tworząc „wspólne ramy zagadnień”.
Przed publikacją tych dokumentów wszelkie sugestie, że Meduza i MediaZona - które konsekwentnie publikują treści wysoce krytyczne wobec państwa rosyjskiego - nie tylko prywatnie koordynowały, aby zapewnić spójną linię redakcyjną, ale otrzymywały w tym celu pomoc rządu Wielkiej Brytanii, z pewnością zostałby odrzucony jako rosyjska propaganda, teoria spiskowa, fałszywe wiadomości lub coś gorszego.
Wydaje się prawdopodobne, że związek Meduzy z Whitehall, bezpośredni lub pośredni, świadomy lub nieświadomy, sięga znacznie dalej niż ta współpraca. Kilku wykonawców wspomina o rynku w wyciekłych aktach w odniesieniu do wielu innych projektów finansowanych i kierowanych przez FCDO.
Na przykład w dokumentach ofertowych przedłożonych przez innego wykonawcę, firmę Albany, Meduza jest wymieniana obok ETV +, czyli rosyjskojęzycznej usługi estońskiego nadawcy; Łotewskie LTV, litewskie LRT Re: Baltica - strona internetowa Bałtyckiego Centrum Dziennikarstwa Śledczego - i inne rosyjskojęzyczne platformy jako potencjalny „długoterminowy partner”, dla którego można by finansować i rozwijać „nowe programy”.
To, że to programowanie miało mieć wyraźnie anty-moskiewski charakter, jest wyraźnie podkreślone w części poświęconej „tworzeniu gier narracyjnych, które zachęcają do uczestnictwa za pośrednictwem mediów społecznościowych i platform mobilnych”.
„Meduza jest czołowym orędownikiem tych gier, które w większości poruszają tematy polityczne (np. Putin Bingo,„ pomóż Putinowi zdążyć na spotkanie z Papieżem ”i„ pomóż prawosławnemu księdzu dostać się do kościoła bez ulegania ziemskie przyjemności ”) - zauważa Albany.
Te „gry satyryczne” wskazywałyby „słuszną uwagę”, że „oferta bardziej sprawiedliwego, szanującego i opiekuńczego społeczeństwa jest lepsza niż oferta aroganckiego, nacjonalistycznego reżimu”. Proponowane tematy obejmują pomoc „kapryśnemu rosyjskiemu wygnaniu w zachowaniu tożsamości kulturowej w obliczu brytyjskiej poprawności politycznej” oraz „syn oligarchy ukrył swoje niestosowne bogactwo już pierwszego dnia studiów”.
Takie surrealistyczne fragmenty propozycji byłyby śmiechu warte, gdyby nie fakt, że mocno podkreślają one niezwykłą długość, do której Londyn jest zdeterminowany, aby służyć demonizowaniu, destabilizowaniu i izolowaniu Rosji w kraju i za granicą.
Wykonawcy
Zaangażowani wykonawcy - w tym wspomniani wcześniej Zinc i Albany - mogą pochwalić się posiadanymi takimi zezwoleniami pracownikami, osobami, które wcześniej służyły na najwyższych szczeblach administracji, wojsku i służbach bezpieczeństwa. Mają ponadto bogate doświadczenie w prowadzeniu działań wojennych informatycznych w imieniu Londynu na całym świecie. Na przykład kilka podejrzanych firm wymienionych w ujawnionych dokumentach zajmuje ważne miejsce w wyciekłych dokumentach związanych z dalekosiężnym zamachem propagandowym Whitehall w Syrii.
W związku z tym firmy najwyraźniej nie byłyby w ogóle oczywistymi kandydatami do kierowania programami rzeczywiście zajmującymi się wzmacnianiem społeczeństwa obywatelskiego, poprawą standardów dziennikarskich lub zwalczaniem dezinformacji - ale oczywiście programy nie są.
Zinc Network (wcześniej znana jako Breakthrough Media) to doświadczony weteran potajemnych kampanii informacyjnych finansowanych przez Whitehall w kraju i za granicą. Ma długą, godną ubolewania historię cynicznego kooptowania głosów prawdziwego społeczeństwa obywatelskiego, aby potajemnie wspierać interesy Whitehall, bez ich wiedzy i zgody, i często z poważnymi konsekwencjami w świecie rzeczywistym.
Jednym z programów, o które ubiegał się Cynk, jest Wsparcie niezależnych mediów w krajach bałtyckich. Dokumenty, które wyciekły, obejmują oświadczenie FCO dotyczące wymagań dla projektu, a także szczegóły, które zostały przedstawione wykonawcom na spotkaniu zwołanym w czerwcu 2018 r. Przez szefa FCDO Counter Disinformation & Media Development (CDMD) Andy'ego Pryce'a, a także równoległą operację w Kraje Partnerstwa Wschodniego.
Stwierdzając otwarcie, że przedsięwzięcie - które ma kosztować nawet 6 milionów funtów w latach 2018-2021 - ostatecznie dotyczy „osłabienia państwa rosyjskiego”, Pryce ostrzegł uczestników przed „nieuprawnionym ujawnieniem działalności” i zauważył, że „ze względów bezpieczeństwa” niektórzy dostawcy „nie chcą być powiązani z FCDO”.
Następnie wymienił liczne sposoby, w jakie dziennikarze i organizacje medialne w krajach docelowych mogą być nie tylko dokooptowani poprzez finansowanie, ale także po prostu „pozyskiwanie” treści. Mówi się, że sponsorowanie publicznych nadawców zapewnia „łatwe wygrane”, biorąc pod uwagę lokalne „łagodne zarządzanie”, co jest eufemizmem dla korupcji i braku przepisów.
Kiedy zapytano go, czy istnieją problemy skierowane do osób poniżej 18 roku życia, przyznał się, że jest „agnostykiem wobec widowni”, i powiedział, że „w programowaniu jest miejsce na wrażliwość płciową” - „Dziewczyny w HBO to rzecz typowa, ale na Ukrainie”.
To dziwna sugestia, która na pierwszy rzut oka bawi, dopóki nie weźmie się pod uwagę, że co najmniej pięć seriali telewizyjnych w Estonii, na Łotwie i Litwie zostało wyprodukowanych przez Zinc Network (więcej o nich później) pod auspicjami programu, w tym pierwsze rosyjskojęzyczne dzieci z regionu pokazać.
Niezwykle niepokojące jest to, że miliony ludzi - w tym wiele dzieci - mogły oglądać ten program, nie mając pojęcia, że został stworzony, by potajemnie wychwalać antyrosyjską, prozachodnią propagandę, nie mówiąc już o tym, że rząd Wielkiej Brytanii sfinansował jego produkcję w ramach poświęconego wysiłku psyopsa.
Taki niepokój pogłębia firma Albany, która w szczególności stara się wykorzystać „młodych rosyjskojęzycznych” w krajach bałtyckich jako „agentów zmian”, aby „wpłynąć na pokolenia ich rodziców i dziadków i wzmocnić odrębną„ euro-bałtycką ”tożsamość” w osobnym projekcie .
Kooptowanie wpływowych osób w mediach społecznościowych
Inne dokumenty, które wyciekły, ujawniają, że działalność Zinc w regionie była już znaczna w momencie składania propozycji projektu, do tego stopnia, że utrzymywał „wewnętrzny zespół rosyjskojęzycznych producentów, badaczy cyfrowych i strategów rozwoju cyfrowego”.
Zinc utrzymywał tajną sieć rosyjskojęzycznych wpływowych mediów społecznościowych w celu promowania „integralności mediów i wartości demokratycznych” - co ciekawe, jego relacje z tymi osobami miały obejmować „codzienne zarządzanie”.
Zatrudniona za pośrednictwem YouTube, Facebooka, VK i Instagrama firma „[pomogła] im w budowaniu ich marek i ulepszaniu treści, aby zwiększyć ich udział w widowni” oraz „[założyła] współwłaścicielem kanał na YouTube, aby udostępniać treści, pomagać im nawzajem docierać do odbiorców, współtworząc treści, które dotyczą złożonych problemów społecznych ”.
Co więcej, jeden plik wskazuje, że Zinc nauczył te wpływowe osoby, jak „dokonywać i otrzymywać płatności międzynarodowe bez rejestracji jako zewnętrzne źródła finansowania” oraz „opracowywać strategie redakcyjne w celu dostarczania kluczowych informacji”, jednocześnie minimalizując ich „ryzyko ścigania” i zarządzając „projektem komunikacja ”w celu zapewnienia istnienia sieci, a także centralna rola rządu Wielkiej Brytanii w jej tworzeniu, były„ poufne ”.
Innymi słowy, działali i mogą nadal, jako skuteczni płatni agenci państwa brytyjskiego, „pomagać” im w tworzeniu zgrabnej propagandy potajemnie głoszącej zatwierdzone przez Whitehall „kluczowe wiadomości”, które były następnie transmitowane na całym świecie pod pozorem obywatela dziennikarstwo.
Tożsamość influencerów i ich świadomość podstępnej roli, jaką odegrali współpracując z firmą, są obecnie nieznane. Chociaż, w przeciwieństwie do widzów, osoby wpływowe przynajmniej wiedziały, że ich „niezależne” treści zostały w rzeczywistości napisane, wyprodukowane i zredagowane w londyńskich biurach firmy.
WŁĄCZ, WZMOCNIENIE, WŁĄCZ, EKSPOZYCJĘ
W przecieku Anonymousa są setki dokumentów, a powyższe to tylko zarysowanie powierzchni. Zakrojona na szeroką skalę tajna kampania FCDO najwyraźniej składa się z czterech filarów lub „wątków” - ZAANGAŻUJ, WZMOCNIJ, ZEZWÓL, UDOSTĘPNIJ. Jeden dokument rozesłany do wykonawców proponujących różne, lukratywne programy w nim zawarte - zwany „Teorią zmiany” - przedstawia działania, wyniki, rezultaty i wpływ poszczególnych wątków, zarówno oddzielnie, jak i wspólnie.
Działania EXPOSE definiuje się jako „obalanie w czasie rzeczywistym, wspieranie dziennikarstwa śledczego, budowanie zdolności, tworzenie sieci między organizacjami pozarządowymi” - jednak ich wyniki, wyniki i wpływ są redagowane, ukrywane w już utajnionym dokumencie, wskazując, że jego działania i cele są niezwykle wrażliwe w istocie i aby je poznać, trzeba mieć certyfikat bezpieczeństwa wyższego szczebla.
Pomimo alarmistycznej paplaniny wszystkich mediów głównego nurtu o groźbie „dezinformacji” na Kremlu, ani jeden przykład czegoś choćby choć trochę porównywalnego z pełnym spektrum, wielokanałowym, internetowym i offline, globalnym atakiem na percepcję przedstawionym w tym artykule nigdy nie zostały przypisane Moskwie lub jakiemukolwiek innemu „wrogiemu” państwu.
To naprawdę zdumiewające, że pomimo odniesień we wszystkich dokumentach do przejrzystości, prawdy i demokracji, te gigantyczne, wielomilionowe inicjatywy były przez lata prowadzone w całkowitej tajemnicy bez publicznego nadzoru, a nawet świadomości wśród obywateli Wielkiej Brytanii - niech kierować wyłącznie do zagranicznych odbiorców - ich działania.
___
https://www.rt.com/russia/515969-anti-russia-media-britain/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz