W styczniu tysiące ludzi wyszło na ulice Rosji, popierając Aleksieja Nawalnego
Dyplomaci z Niemiec, Polski i Szwecji stoją w obliczu wydalenia z Rosji
Światowi przywódcy krytykują posunięcie rosyjskiego MSZ, nazywając je „nieuzasadnionym”
Światowi przywódcy potępili rosyjskie MSZ, które ostrzegło, że wydali dyplomatów ze Szwecji, Polski i Niemiec za udział w wiecu poparcia dla lidera opozycji Aleksieja Nawalnego.
Dziesiątki tysięcy ludzi w całej Rosji wyszło w zeszłym miesiącu na ulice, aby zaprotestować przeciwko aresztowaniu Nawalnego, najwybitniejszego krytyka Kremla.
Według ministerstwa wśród nich w Sankt Petersburgu byli dyplomaci szwedzcy i polscy, a Niemcy dołączyli 23 stycznia do Moskwy.
W rezultacie zostali uznani za „persona non grata” i musieli „wkrótce” opuścić Rosję.
Dziesiątki tysięcy osób wyszło na ulice Rosji w zeszłym miesiącu, w tym kilku dyplomatów, według rosyjskiego MSZ
Kanclerz Niemiec Angela Merkel powiedziała o decyzji: „Uważamy to wydalenie za nieuzasadnione i uważamy, że jest to kolejny aspekt tego, co w tej chwili można zobaczyć w Rosji, a który jest dość daleki od praworządności”.
Prezydent Francji Emmanuel Macron potępił wypędzenia i to, co się stało z Nawalnym „od początku do końca” oraz wyraził solidarność z Niemcami, Polską i Szwecją.
44-letni Navalny, śledczy antykorupcyjny i najwybitniejszy krytyk prezydenta Rosji Władimira Putina, został aresztowany 17 stycznia po powrocie z Niemiec, gdzie spędził pięć miesięcy, dochodząc do siebie po zatruciu środkami nerwowymi, za które obwinia Kreml.
Władze rosyjskie odrzuciły zarzut.
Na wiecach skazano 44-letni Alexwi Navalny, śledczy antykorupcyjny i najwybitniejszy krytyk prezydenta Rosji Władimira Putina, na karę dwóch lat więzienia
We wtorek moskiewski sąd orzekł, że podczas pobytu w Niemczech Pan Nawalny naruszył warunki zawieszenia kary z 2014 roku w zawieszeniu za pranie pieniędzy i skazał go na dwa lata i osiem miesięcy więzienia. Orzeczenie wywołało międzynarodowe oburzenie.
Szef UE ds. Zagranicznych Josep Borrell powiedział, że przekazał swoje obawy dotyczące uwięzienia Nawalnego i aresztowań tysięcy ludzi, którzy zademonstrowali jego poparcie.
Urzędnik UE powiedział również, że wyraził poparcie bloku dla uwolnienia pana Nawalnego i dla śledztwa w sprawie sierpniowego zatrucia.
Pan Ławrow ponownie oskarżył urzędników europejskich o odmowę udostępnienia dowodów zatrucia. Kreml zapowiedział, że nie będzie słuchał zachodniej krytyki skazania Nawalnego i akcji policyjnej przeciwko jego zwolennikom.
Podczas masowych protestów wielu demonstrantów skandowało hasła przeciwko Putinowi, co było największym pokazem niezadowolenia od lat, gdy zatrzymano tysiące ludzi.
zrodlo:www.dailymail.co.uk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz