MIASTO WATYKAN (AP) - Papież Franciszek w niedzielę potępił śmierć 130 migrantów na Morzu Śródziemnym jako haniebną, mówiąc, że przez dwa dni błagali o pomoc dla ich przepełnionego, rozbijającego się pontonu na morzu u wybrzeży Libii, ale potencjalni ratownicy decydują się „spojrzeć inny sposób."
Papież Franciszek błogosławi, recytując południową modlitwę Regina Coeli z okna swojej pracowni wychodzącej na Plac Świętego Piotra w Watykanie, w niedzielę 25 kwietnia 2021 r(opis zdjeciaprzetlumaczyla GR). (AP Photo / Andrew Medichini)
Franciszek nazwał tragedię morską w zeszłym tygodniu „chwilą wstydu”.
Migranci wezwali pomoc w środę. W czwartek, gdy humanitarna łódź ratownicza i statek handlowy w rejonie, który płynął po bardzo wzburzonych wodach, przybyły na miejsce zdarzenia, ponton, który opróżnił powietrze, częściowo zatonął, w wodzie widziano kilka ciał i nie znaleziono żadnych ocalałych. Według agencji ochrony granic Unii Europejskiej Frontex, której jeden z samolotów zlokalizował ponton, zaalarmowano ośrodki ratunkowe w Libii, na Malcie i we Włoszech.
„Wyznaję wam, że bardzo boli mnie tragedia, która ponownie rozegrała się w ostatnich dniach na Morzu Śródziemnym” - powiedział papież zebranym na Placu św. Piotra, aby usłyszeć jego tradycyjne niedzielne przemówienia wygłaszane z okna wychodzącego na Plac.
„Stu trzydziestu migrantów zginęło w morzu. To osoby, ludzkie życie, które przez całe dwa dni na próżno błagały o pomoc, pomoc, która nie nadeszła - powiedział Franciszek.
„Módlmy się za tych braci i siostry, przesłuchajmy wszystkich w sprawie tej ostatniej tragedii” - powiedział papież. „To chwila wstydu”.
„Módlmy się za tych braci i siostry i za wielu, którzy nadal giną w tych dramatycznych podróżach” - kontynuował papież. „Módlmy się także za tych, którzy mogą pomóc, ale wolą patrzeć w inną stronę. Módlmy się za nich w ciszy ”.
SOS Mediterranee, grupa humanitarna, której statek ratunkowy Ocean Viking popłynął w kierunku miejsca, w którym znajdował się ponton, pośród silnych wiatrów i wysokich fal, powiedziała, że libijski statek straży przybrzeżnej miał przypłynąć na miejsce zdarzenia, ale nigdy tego nie zrobił.
Libijscy funkcjonariusze straży przybrzeżnej powiedzieli, że zła pogoda i potrzeba pomocy innym migrantom w niebezpieczeństwie na wodach północnoafrykańskiego kraju oznaczały, że nie mógł dotrzeć do łódki na czas. Handlarze ludźmi z Libii wypuszczają na pokład nie nadające się do żeglugi pontony i małe łodzie rybackie wypełnione migrantami, mając nadzieję na dotarcie do europejskich wybrzeży i lepsze życie.
Przetlumaczyla GR przez translator google
zrodlo:apnews.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz