ZERO DARK FAILURE: NATO TROOPS BŁĘDNIE RAID WARSZTAT ŻYWNOŚCIOWY W BUŁGARII (WIDEO)
PRZÓD POŁUDNIOWY
29 maja bułgarskie Ministerstwo Obrony i prokuratura wszczęło śledztwo w sprawie incydentu we wsi Cheshnegirovo w rejonie Płowdiwu.
Incydent dotyczył wojska USA, które przez pomyłkę wdarło się do warsztatu produkcji oleju roślinnego podczas ćwiczeń wojskowych NATO.
Incydent miał miejsce 11 maja, ale ambasada USA poinformowała, że dowiedziała się o incydencie dopiero 28 maja. Misja dyplomatyczna przeprosiła za incydent i obiecała współpracę w śledztwie.
„Armia USA poważnie traktuje szkolenia i priorytetowo traktuje bezpieczeństwo naszych żołnierzy, naszych sojuszników i cywilów. Serdecznie przepraszamy firmę i jej pracowników” – powiedziała ambasada.
Właściciel warsztatu, Marin Dimitrow, powiedział bułgarskiemu państwowemu radiu, że jego siedmiu pracowników nadal odczuwa stres wywołany inwazją żołnierzy i zamierza dochodzić swoich praw w sądzie.
Nagrania z kamer bezpieczeństwa fabryki pokazały siedmiu amerykańskich żołnierzy uzbrojonych w karabiny szturmowe i poruszających się w zespołach strażackich, aby zabezpieczyć obiekt, bez oporu ze strony pracowników. Nie znajdując żadnych „wrogich” bojowników, Amerykanie odeszli.
Wtargnięcia dokonali żołnierze przydzieleni do 173. Brygady Powietrznodesantowej, którzy zbłądzili poza wyznaczony obszar ćwiczeń w bazie lotniczej Cheshnegirovo, gdzie ćwiczyli „wchodzenie i oczyszczanie wielu bunkrów i struktur na lotnisku”.
Ćwiczenie nosi tytuł „Swift Response 21”. Były to międzynarodowe ćwiczenia prowadzone przez armię amerykańską, w których uczestniczyło ponad 7000 spadochroniarzy z 10 sojuszników z NATO. Co zaskakujące, nie miało to obejmować najazdów na cywilne firmy, ale zdarzają się niespodzianki, podobnie jak na wojnie.
Woźny minister obrony Georgi Panayotov wygłosił odprawę, na której stwierdził, że wojsko w Czeszniegirowie nie stosowało przemocy – kazali robotnikom w warsztacie tylko usiąść.
Baza lotnicza Cheshnegirovo znajduje się w pobliżu bułgarskiej wioski Cheshnegirovo.
Bułgarski prezydent Rumen Radew zażądał przeprowadzenia dochodzenia w sprawie incydentu.
„Ćwiczenia z naszymi sojusznikami na terytorium Bułgarii powinny przyczynić się do budowy bezpieczeństwa i zaufania do obrony zbiorowej, a nie wywoływać napięcia” – powiedział
„Niedopuszczalne jest, aby życie bułgarskich obywateli było zakłócane i narażane na ryzyko przez formacje wojskowe, zarówno bułgarskie, jak i należące do obcej armii” – powiedział prezydent Rumen Radew w rozmowie z ministrem obrony Georgi Panajotowem i generałem broni Lubczo Todorowem, dowódcą Dowództwo Sił Połączonych.
Komentując nalot amerykańskich żołnierzy na warsztat produkcyjny pod Czeszniegirowem podczas ćwiczeń wojskowych, prezydent Radew oświadczył, że oczekuje dokładnego śledztwa w sprawie incydentu, ujawnienia nazwisk odpowiedzialnych urzędników oraz przeglądu organizacji i środków bezpieczeństwa.
– Ćwiczenia z naszymi sojusznikami na terytorium Bułgarii powinny przyczynić się do budowy bezpieczeństwa i zaufania do obrony zbiorowej, a nie wywoływać napięcia – powiedział prezydent.
Bułgarskie wojsko bada obecnie, dlaczego informacje o amerykańskim wtargnięciu pozostawały ukryte przed opinią publiczną przez prawie dwa tygodnie.
Georgi Panayotov, wysłannik Bułgarii przy ONZ, a obecnie pełniący obowiązki ministra obrony kraju, powiedział podczas konferencji medialnej, że nie podjęto próby zatuszowania incydentu.
Przetlumaczyla GR przez translator google
https://southfront.org/zero-dark-failure-nato-troops-mistakenly-raid-food-workshop-in-bulgaria-during-exercise/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz