(Natural News) Szybko zbliża się termin „zaszczepienia” strażaków i innych pracowników sektora publicznego w Nowym Jorku na koronawirusa z Wuhan (Covid-19). A duża część strażaków w mieście ma zrezygnować w proteście.
Natychmiast po tym, jak Donald „ojciec szczepionki” Trump po raz pierwszy zaczął wprowadzać ciosy pod koniec 2020 roku, większość nowojorskich strażaków zgłosiła się, aby ogłosić, że nie będą zakasać rękawów zgodnie z przepisami. Teraz dotrzymują tej obietnicy.
Oczekuje się, że po wejściu w życie lokalnego mandatu burmistrza Billa de Blasio nawet 20 procent firm strażackich i karetek pogotowia Wielkiego Jabłka ulegnie zniszczeniu. Spowoduje to pozostawienie dużych połaci miasta bez służb ratunkowych, do których są przyzwyczajeni.
Wszyscy nieszczepieni pracownicy, którzy pozostaną w ten sposób po terminie, zostaną zawieszeni bez wynagrodzenia, wynika z raportów. Pierwszy termin upływa w poniedziałek, 1 listopada.
Co najmniej 12 000 pracowników komunalnych, w tym pracownicy Straży Pożarnej Nowego Jorku (FDNY), nowojorskiej policji (NYPD) i pogotowia ratunkowego, pojawiło się, by maszerować przez Most Brookliński w proteście przeciwko mandatom – patrz poniżej:
Prawie połowa strażaków w Nowym Jorku, ratownicy pogotowia ratunkowego pozostają nieszczepieni
Według najnowszych opublikowanych danych tylko około 65 procent nowojorskich strażaków, funkcjonariuszy straży pożarnej i pracowników pogotowia ratunkowego otrzymało którykolwiek z dostępnych zastrzyków z chińskiego wirusa – i to tylko szacunki.
Ponieważ szacunki wydają się być wyższe niż rzeczywistość, jeśli chodzi o te ujęcia, bardziej prawdopodobne jest to o połowę. Oznacza to, że druga połowa może odejść z pracy – lub otrzymać informację, że muszą odejść – już w przyszłym tygodniu.
Co w rezultacie stanie się z Nowym Jorkiem? Cóż, jedno jest pewne: będzie o wiele więcej sytuacji kryzysowych, na które nikt nie zareaguje, dzięki de Blasio, Joe Bidenowi i innym Oddziałom Covidian, którzy wprowadzają ten społeczny terroryzm swoimi mandatami.
„Departament musi poradzić sobie z niefortunnym faktem, że część naszej siły roboczej odmówiła spełnienia mandatu dotyczącego szczepień dla wszystkich pracowników miasta” – ogłosił w oświadczeniu komisarz przeciwpożarowy Daniel Nigro.
„Wykorzystamy wszystkie dostępne nam środki, w tym obowiązkowe nadgodziny, wzajemną pomoc od innych dostawców EMS i znaczące zmiany w harmonogramach naszych członków” – dodał. „Zapewnimy ciągłość działania i bezpieczeństwo wszystkim tym, którym złożyliśmy przysięgę służyć.”
Nienazwany strażak powiedział dalej mediom, że „w tym mieście ludzie umrą” w wyniku mandatów. Innymi słowy, wiele istnień zostanie utraconych, aby „uratować życie” poprzez zastrzyki mRNA.
Wielu strażaków, którzy pozostaną w pracy, ponieważ przestrzegali nakazów, będzie musiało pracować w godzinach nadliczbowych, co pogorszy problem, dość szybko doprowadzając wielu z nich do wyczerpania.
„Oznacza to, że stracimy kolejne 10 procent osób, które odniosą obrażenia lub zachorują po 80-godzinnych tygodniach pracy”, powiedział dziennikarzom ten sam anonimowy strażak w oświadczeniu ostrzegającym o katastrofalnym wpływie tych mandatów na lokalną społeczność.
Jeśli chodzi o pogotowie ratunkowe, niedobór pracowników pozostawi wielu na śmierć, którzy potrzebują szybkiej opieki lub podróży do szpitala.
„W przypadku zawału serca siedem lub osiem minut robi dużą różnicę” – dodało to samo źródło. „A pożary, ośmiominutowa różnica to jedna sypialnia lub cały dom. Lub w domach szeregowych ośmiominutowa różnica to jeden dom lub cały blok! To nie żart
Przetlumaczyla GR przez translator Google
zrodlo:https://www.naturalnews.com/2021-11-01-nyc-firefighters-biden-covid-jab-mandate.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz