AUTOR: TYLER DURDEN
Amerykanie chcą, aby autonomiczna Ukraina przetrwała. Mają nadzieję, że Zachód powstrzyma rosyjskiego prezydenta Władimira Putina przed uduszeniem zarówno Ukrainy, jak i NATO.
Jednak Amerykanie nie chcą, aby ich żołnierze zapuszczali się przez cały świat na podwórko Europy, aby walczyć z nuklearną Rosją, aby zapewnić Ukrainie niezależność.
Większość Amerykanów sprzeciwia się poglądowi, że Rosja może po prostu dyktować przyszłość Ukrainy.
Jednak Amerykanie niechętnie akceptują, że Ukraina była często historycznie częścią Rosji. Podczas II wojny światowej była to krwawa scena wspólnych rosyjsko-ukraińskich ofiar – ponad 5 milionów zabitych – aby pokonać nazistowską inwazję niemiecką.
Amerykanie publicznie popierają NATO.
Jednak większość Ameryk prywatnie martwi się, że NATO stało się dyplomatycznie bezsilne i militarnym mirażem – nowoczesną Ligą Narodów.
Członkowie NATO mają łączny PKB siedmiokrotnie większy niż Rosyjski. Ich łączna populacja wynosi 1 miliard. Jednak większość nie wyda wystarczająco dużo na obronę, aby odstraszyć słabszych wrogów.
Drugi co do wielkości członek NATO, Turcja, jest bliżej Rosji niż Stanom Zjednoczonym. Jego ludzie sondują antyamerykańskie.
Niemcy są najbogatszym europejskim członkiem NATO i siłą stojącą za Unią Europejską. Jednak Niemcy wkrótce będą uzależnione od importowanego rosyjskiego gazu ziemnego dla większości swoich potrzeb energetycznych.
W niedawnym sondażu Pew Research Center 70 procent Niemców wyraziło chęć większej współpracy z Rosją. Większość Amerykanów sonduje dokładnie odwrotnie.
Co gorsza, 60 procent Niemców sprzeciwia się szliźnie z pomocą jakiemukolwiek krajowi NATO w czasie wojny. Ponad 70 procent Niemców określa swoje stosunki ze Stanami Zjednoczonymi jako "złe".
Wszystkie te niepokojące wyniki możemy przetłumaczyć w następujący sposób: Niemieccy i Turcy lubią lub ufają Rosji bardziej niż swojemu patronowi NATO, Ameryce.
Nie poparliby udziału w żadnym wspólnym wysiłku wojskowym NATO nawet przeciwko inwazji na Rosję – nawet, lub zwłaszcza, gdyby przewodziły im niepopularne Stany Zjednoczone.
Załóżmy więc, że dwaj kluczowi członkowie NATO są albo obojętni na los pobliskiej Ukrainy, albo sympatyzują z wyznawanymi przez Rosję pretensjami – albo jedno i drugie.
Rzeczywiście, większość Amerykanów obawia się, że jeśli Ukraina kiedykolwiek stanie się członkiem NATO, Putin może być jeszcze bardziej chętny do przetestowania jej suwerenności.
Putin zakłada, że nie wszyscy członkowie NATO interweniowaliby, aby pomóc zaatakowanej Ukrainie, zgodnie z wymogami ich zobowiązań w zakresie wzajemnej obrony wynikającymi z artykułu 5.
Gdyby tego nie zrobili, Putin mógłby zarówno wchłonąć Ukrainę, jak i rozplątać sojusz NATO naraz.
W ukraińskim bałaganie jest więcej komplikacji.
Prezydent Joe Biden w zwariowanych oświadczeniach potwierdził założenie Putina, że Stany Zjednoczone są obecnie podzielone, zdezorientowane, osłabione i słabo zarządzane.
Putin wie, że sekretarz obrony i przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów wydają się bardziej zaniepokojeni "białymi przywilejami" i zmianami klimatycznymi niż zwiększaniem gotowości wojskowej do odstraszania wrogów takich jak on.
Putin widzi sondaże, że tylko 45 procent Amerykanów ma zaufanie do swojej nowej upolitycznionej armii.
Ucieczka z Afganistanu, jak przypuszcza Dalej Putin, sprawiła, że Stany Zjednoczone stały się mniej przerażające dla wrogów i mniej zaufane przez sojuszników.
Wcześniejsza nieudana amerykańska polityka rosyjskiego "resetu", ugłaskiwanie agresji Putina w latach Obamy, wraz z wymyśloną mistyfikacją "rosyjskiej zmowy", wszystkie różnie ośmielały – i rozgniewały – Putina.
Wie, że dwukrotnie postawiony w stan oskarżenia Donald Trump opuścił urząd niepopularny. Zakłada więc, że wraz z odejściem Trumpa zniknęło również amerykańskie odstraszanie przeciwko Rosji.
Odrzuconym obecnie programem Trumpa było zwiększenie amerykańskiej i natowskiej obrony oraz pompowanie ropy i gazu, aby załamać globalną cenę głównego źródła wymiany walutowej Rosji.
Putin był kiedyś wściekły, że Trump jednostronnie pozostawił asymetryczne amerykańsko-rosyjskie porozumienie rakietowe. Trump nakazał użycie śmiercionośnej siły przeciwko dużej liczbie rosyjskich najemników, którzy zaatakowali amerykańską instalację w Syrii. Sprzedawał broń ofensywną na Ukrainę. Działał siłą, eliminując wrogów terrorystycznych, takich jak irański generał Kassem Sulejmani, islamski Abu al-Baghdadi i samo ISIS.
Po odejściu nemezis Putina, Trumpa, Rosja zakłada, że lata ustępstw administracji Obamy-Bidena powróciły. Podobnie jak w 2014 roku, Putin po raz kolejny występuje przeciwko swoim sąsiadom.
Wreszcie, istnieje niefortunna rola niedawnych ukraińskich urzędników państwowych. Niektórzy byli głęboko zaangażowani w zielone światło dla rodziny Bidenów, która grała i czerpała zyski, aby zapewnić ogromną amerykańską pomoc zagraniczną.
Niektórzy ukraińscy emigranci i obecni członkowie rządu współpracowali z amerykańską lewicą, aby zapewnić pierwszy impeachment Trumpa.
Teraz Ukraińcy są zirytowani, że ich wcześniejsze ingerencje w wewnętrzną politykę amerykańską przyniosły odwrotny skutek katastrofalnej prezydentury Bidena – i jego pozornej de facto akceptacji nieuniknionej rosyjskiej aneksji.
Gdzie ten cały bałagan zostawia Amerykę?
W tarapatach.
Putin podważa suwerenny naród, rozbija NATO, a jeśli się powiedzie, może kontynuować ukraiński model powolnego ściskania w krajach bałtyckich i gdzie indziej.
Tymczasem Chiny uśmiechają się, mając nadzieję, że plan Ukrainy może zostać wykorzystany przeciwko Tajwanowi.
Zirytowani Amerykanie obawiają się, że Putin nie zostanie zniechęcony ani sankcjami, ani sprzedażą broni, ale kieruje się tylko własnym poczuciem własnego interesu w zakresie kosztów do korzyści.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz