Niemiecki rząd będzie wspierał ukraiński wysiłek wojenny "tak długo, jak długo będą nas potrzebować" i bez względu na to, jaka jest opinia publiczna wyborców w tej sprawie, powiedział w środę minister spraw zagranicznych Niemiec.

(Artykuł Kurta Zindulki opublikowany ponownie z Breitbart.com)
Występując na konferencji Forum 2000 w Pradze, Annalena Baerbock z Partii Zielonych, minister spraw zagranicznych w koalicyjnym rządzie Olafa Scholza, powiedziała, że Niemcy będą w razie potrzeby wspierać walkę Ukrainy o sankcje wobec Rosji przez lata.
"Stoimy z Ukrainą tak długo, jak długo nas potrzebują", powiedziała " target="_blank" rel="noopener external" > powiedziała, dodając, że ta obietnica dla narodu ukraińskiego musi zostać spełniona "bez względu na to, co myśli mój niemiecki wyborca".
Polityk Partii Zielonych powiedział, że jeśli społeczeństwu nie podoba się kierunek, jaki obrał rząd, może wyrazić swoje niezadowolenie z następnych wyborów.
"Tak, wszyscy życzą sobie od nas, aby jutro wojna się skończyła, ale jeśli się nie skończy, będę tam za dwa lata" - powiedział Baerbock, dodając, że europejskie pakiety sankcji przeciwko Rosji powinny zostać spreparowane tak, aby mogły obowiązywać przez lata.
"Stoimy w obliczu zimy, w której my, politycy, będziemy kwestionowani, ludzie wyjdą na ulicę i powiedzą: "nie możemy zapłacić naszych cen energii", a ja powiem "tak, wiem, więc pomagamy wam środkami społecznymi", ale nie chcę powiedzieć, że wtedy zatrzymamy sankcje przeciwko Rosji.
Naród niemiecki już płaci wysoką cenę za impas swojego rządu z Rosją, w dużej mierze z powodu złego planowania w czasach Angeli Merkel, kiedy potęga gospodarcza Unii Europejskiej stała się zależna od rosyjskiego gazu ziemnego, podczas gdy tak zwane zielone alternatywy nie spełniły oczekiwań.
W rezultacie ceny energii elektrycznej w Niemczech wzrosły o 1000 procent w ciągu ostatniego roku, z około 85 euro za megawatogodzinę (MWh) do 850 w zeszłym tygodniu. Oprócz gwałtownie rosnących kosztów energii, kraj stoi również w obliczu spirali inflacyjnej, która silnie wpływa na koszty utrzymania przeciętnych obywateli.
W sierpniu inflacja w Niemczech osiągnęła najwyższy od 70 lat poziom 7,9 proc. Niektóre poszczególne sektory zostały bardziej dotknięte, takie jak ceny artykułów spożywczych, w których inflacja wzrosła z 12 proc. w czerwcu do 16,6 proc. w sierpniu.
Co gorsza, w przeciwieństwie do rzekomego poparcia Baerbocka dla "środków socjalnych" w celu złagodzenia bólu Niemców, rząd wycofał trzymiesięczną zniżkę na paliwo w tym tygodniu, w wyniku czego ceny na pompie skoczyły o 48 procent w niektórych lokalizacjach w porównaniu z zaledwie kilkoma dniami temu.
Kryzys gospodarczy prawdopodobnie będzie narastał przez całe miesiące zimowe, kiedy wzrośnie zapotrzebowanie na gaz do ogrzewania domów ludzi. W sierpniu szef niemieckiej kasy oszczędnościowej Sparkasse, Helmut Schleweis, ostrzegł, że aż 60 proc. ludności zostanie albo zmuszonych do życia od wypłaty do wypłaty, albo będzie zmuszona do zjedzenia swoich oszczędności w celu zaspokojenia podstawowych potrzeb.
Pomimo fatalnych perspektyw, Baerbock nie jest osamotniony wśród europejskich przywódców wzywających swoich obywateli do poświęcenia się dla Ukrainy. W zeszłym miesiącu prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział, że społeczeństwo powinno przyzwyczaić się do idei "końca obfitości", a ustępujący brytyjski premier Boris Johnson powiedział, że "absolutnie niezbędne" jest, aby Brytyjczycy zaakceptowali wyższe rachunki za energię i zobaczyli, że ich pieniądze z podatków są wysyłane na Ukrainę, aby pokonać "zło Władimira Putina".
Czytaj więcej na: Breitbart.com
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.naturalnews.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz