Przed wojną na Ukrainie, która rozpoczęła się wraz z rosyjską inwazją ponad sześć miesięcy temu, moskiewscy dygnitarze byli zwykle widywani na ważnych imprezach państwowych w Wielkiej Brytanii, czy to królewskich ślubach, pogrzebach, czy uroczystościach narodowych z udziałem dyplomatów lub głów państw.
Ale wojna i reżim zachodnich sankcji, które odizolowały Rosję, zmieniły to wszystko. Teraz zarówno Rosja, jak i jej sojusznik Białoruś zostały zlekceważone przed państwowym pogrzebem królowej Elżbiety II zaplanowanym na 19 września.
Obecnie oczekuje się, że około 500 zagranicznych dyplomatów i głów państw, w tym prezydent Joe Biden i pierwsza dama Jill Biden, będzie obecnych.
Ale jak donosi Fox News, "Wielka Brytania podobno nie zaprosiła Rosji i Białorusi do udziału w pogrzebie królowej Elżbiety II, lekceważąc parę krajów odpowiedzialnych za trwającą inwazję na Ukrainę".
"W dniu pogrzebu królowej kondukt wojskowy przewiezie jej trumnę z Pałacu Buckingham do Opactwa Westminsterskiego, gdzie odbędzie się jej nabożeństwo" - czytamy dalej w raporcie. "Będzie to pierwszy pogrzeb brytyjskiego monarchy w opactwie od 1700 roku". Według doniesień Mjanma nie znajduje się również na liście zaproszonych osób z powodu łamania praw człowieka.
Lekceważenie pojawia się, gdy rośnie presja na kierownictwo Kremla w związku z ostatnimi szybkimi ukraińskimi zdobyczami na północnym wschodzie. Od czasu ogłoszenia w zeszłym miesiącu głównych kontrofensyw w pobliżu Charkowa (na północnym wschodzie) i Chersonia (na południu), prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ogłosił w tym tygodniu, że jego siły odzyskały od Rosji 6000 kilometrów kwadratowych okupowanego terytorium.
Rosyjskie wojsko określiło swoją wadę wojska jako strategiczne "przegrupowanie", aby skupić się na innych obszarach. Tymczasem zachodnie media nazwały niedawne rosyjskie straty terytorialne "wstydem" dla Putina, który znajduje się pod zwiększoną presją wewnętrzną, aby pokazać wyniki wśród doniesień o ciężkich ofiarach.
Policja egzekwuje środki, aby zapobiec protestom lub krzykom podczas ceremonii państwowych związanych z żałobą królowej Elżbiety...
Jeśli chodzi o Wielką Brytanię, oczekuje się, że nowo zaprzysiężona premier Liz Truss będzie tak samo jastrzębia wobec Rosji, jak jej poprzednik Boris Johnson. Wielka Brytania była prawdopodobnie najwcześniejsza wśród krajów zachodnich uzbrajających Ukrainę w pierwszych tygodniach po inwazji 24 lutego.
Istnieją dowody sugerujące, że ówczesny premier Johnson podjął kroki, aby aktywnie udaremnić porozumienie pokojowe, które było na stole i wyglądało obiecująco. Zarówno strona ukraińska, jak i rosyjska wykluczyły ostatnio możliwość rozmów pokojowych, odmawiając nawet zasiadania w tym momencie przy tym samym stole.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.zerohedge.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz