Prezydent Rosji Władimir Putin przekroczyłby "bardzo ważną linię", gdyby nakazał użycie broni jądrowej na Ukrainie, ostrzegł w czwartek sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, ponieważ zarówno sojusz wojskowy, jak i Rosja mają przeprowadzić ćwiczenia nuklearne w ciągu najbliższych kilku dni.
NATO organizuje w przyszłym tygodniu ćwiczenia, nazwane "Niezłomnym Południem". Długo planowane manewry są przeprowadzane mniej więcej o tej samej porze każdego roku i trwają około tygodnia. Obejmują one myśliwce zdolne do przenoszenia głowic nuklearnych, ale nie obejmują żadnych żywych bomb.
Rosja zwykle przeprowadza własne manewry mniej więcej w tym samym czasie, a NATO spodziewa się ćwiczeń sił nuklearnych Moskwy w tym miesiącu. Stoltenberg powiedział, że NATO będzie "ściśle monitorować" to, co robi Rosja.
Zapytany, co zrobiłoby NATO, gdyby Rosja rozpoczęła atak nuklearny, Stoltenberg powiedział: "Nie będziemy dokładnie wchodzić w to, jak zareagujemy, ale oczywiście zasadniczo zmieni to charakter konfliktu. Będzie to oznaczać, że bardzo ważna linia została przekroczona".
Dodał, że "nawet użycie mniejszej broni jądrowej będzie bardzo poważną rzeczą, zasadniczo zmieniającą charakter wojny na Ukrainie i oczywiście będzie to miało konsekwencje".
Uwagi Stoltenberga pojawiły się po spotkaniu tajnej grupy planowania nuklearnego NATO, które odbyło się wśród ministrów obrony w Brukseli, ponieważ pogłębiają się obawy związane z naleganiem Putina, że użyje wszelkich niezbędnych środków do obrony rosyjskiego terytorium.
Spotkanie, które zwykle odbywa się raz lub dwa razy w roku, odbywa się w warunkach wysokiego napięcia, ponieważ niektórzy sojusznicy NATO, pod przewodnictwem Stanów Zjednoczonych, dostarczają Ukrainie zaawansowaną broń i amunicję, aby bronić się przed rosyjskimi atakami lotniczymi.
"Nieodpowiedzialna i lekkomyślna retoryka jest niebezpieczna" - powiedział sekretarz obrony USA Lloyd Austin o rosyjskich groźbach użycia broni jądrowej na Ukrainie. Jednak Stany Zjednoczone nie widziały potrzeby wprowadzania jakichkolwiek zmian w swojej obecnej postawie wojskowej lub reakcji, powiedział Austin.
Szef polityki zagranicznej Unii Europejskiej Josep Borrell ostrzegł również Putina, aby nie przekraczał tego progu. "Każdy atak nuklearny na Ukrainę stworzy odpowiedź, nie odpowiedź nuklearną, ale tak potężną odpowiedź ze strony wojskowej, że armia rosyjska zostanie unicestwiona" - powiedział w przemówieniu w Brugii w Belgii.
NATO bacznie obserwuje ruchy Rosji w wojnie z Ukrainą, ale jak dotąd nie zaobserwowało żadnych zmian w swojej postawie nuklearnej. Ćwiczenia nuklearne Putina mogą jednak utrudnić NATO zrozumienie, jakie mogą być intencje Rosji, potencjalnie zwiększając ryzyko wypadku.
"Rosja będzie również prowadzić swoje coroczne ćwiczenia, jak sądzę, tydzień po lub tuż po corocznych ćwiczeniach" - powiedział w środę dziennikarzom brytyjski sekretarz obrony Ben Wallace. Ale "to, czego nie chcemy, to robić rzeczy poza rutyną".
"To rutynowe ćwiczenie i chodzi o gotowość", powiedział Wallace, podobnie jak "spotkanie NATO ma na celu upewnienie się, że jesteśmy gotowi na wszystko. Chodzi mi o to, że to jest zadanie tego sojuszu – upewnienie się, że 30 partnerów razem jest gotowych na to, co jest na nas rzucane. I musimy nadal nad tym pracować".
Czternaście państw członkowskich NATO weźmie udział w "Niezłomnym Południu", które zostało zaplanowane przed inwazją Rosji na Ukrainę 24 lutego. Główna część manewrów odbędzie się ponad 1000 kilometrów (625 mil) od Rosji.
NATO jako organizacja nie posiada żadnej broni. Broń nuklearna nominalnie powiązana z sojuszem pozostaje pod ścisłą kontrolą trzech państw członkowskich – Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Francji. Ale Francja nalega na utrzymanie niezależności nuklearnej i nie bierze udziału w spotkaniach Grupy Planowania Nuklearnego.
Gdy armia rosyjska wycofywała się w niektórych miejscach w obliczu sił ukraińskich uzbrojonych w zachodnią broń, Putin podniósł stawkę, anektując cztery ukraińskie regiony i deklarując częściową mobilizację w celu podparcia rozpadającej się linii frontu.
Putin zasygnalizował, że może uciec się do broni nuklearnej, aby chronić rosyjskie zdobycze. Zagrożenie ma również na celu zniechęcenie państw NATO do wysyłania bardziej wyrafinowanej broni na Ukrainę.
W wywiadzie dla telewizji France 2 prezydent Francji Emmanuel Macron zasugerował, że Francja nie odpowie atakiem nuklearnym. Ostrzegł również przed odpowiedzialnością przywódców, jeśli chodzi o retorykę nuklearną i powiedział, że rozmawiał z Putinem "kilka razy".
"Mamy doktrynę [nuklearną], która jest jasna" - powiedział Macron. "Odstraszanie działa. Ale im mniej o tym mówimy, im mniej wymachujemy zagrożeniem, tym bardziej jesteśmy wiarygodni.
"Zbyt wiele osób o tym mówi" - powiedział.
Przez Lorne Cook
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.theepochtimes.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz