AUTOR: TYLER DURDEN
Autor: Dave DeCamp via AntiWar.com,
Departament Stanu na początku tego tygodnia potwierdził swój sprzeciw wobec zacieśniania więzi z rządem syryjskiego prezydenta Baszara al-Assada, nawet jeśli jest to próba pomocy w Syrii w walce z trzęsieniem ziemi.
"Nasze stanowisko wobec reżimu Assada nie zmieniło się. Teraz nie czas na normalizację. Teraz nie jest czas na poprawę stosunków z reżimem Assada" - powiedział rzecznik Departamentu Stanu Ned Price w odpowiedzi na wiadomość o wizycie ministra spraw zagranicznych Egiptu w Syrii i Turcji.
"Wierzymy, że możemy spełnić i że kraje na całym świecie mogą spełnić oba te imperatywy, zaspokajając potrzeby humanitarne narodu tureckiego, zaspokajając potrzeby humanitarne narodu syryjskiego, bez zmiany lub poprawy ich stosunków z reżimem Assada" - dodał Price.
Liczba ofiar śmiertelnych trzęsienia ziemi wynosi ponad 5 900 osób w Syrii i ponad 44 000 w Turkey, ale oczekuje się, że liczba ta wzrośnie. Kiedy trzęsienie ziemi uderzyło po raz pierwszy, Price powiedział, że USA nie będą współpracować z rządem Assada w sprawie pomocy humanitarnej, mówiąc, że przyniosłoby to "efekt przeciwny do zamierzonego".
Gdy stało się jasne, że wspierane przez USA wysiłki na rzecz zmiany reżimu przeciwko Assadowi zawiodły, więcej krajów w regionie zaangażowało się w jego rząd. Zaangażowanie w sprawy Assada wzrosło od czasu trzęsienia ziemi, ponieważ sąsiedzi Syrii szukają pomocy.
Stany Zjednoczone wydały 180-dniowe zwolnienie z sankcji wobec Syrii, które mają zastosowanie do transakcji związanych z pomocą w przypadku trzęsienia ziemi.
Ale eksperci ONZ twierdzą, że zwolnienie nie jest wystarczające i wzywają USA do pełnego zniesienia sankcji, które są specjalnie zaprojektowane, aby zapobiec odbudowie Syrii.
Amerykańskie sankcje wobec Syrii miały druzgocący wpływ na naród syryjski, jak niedawno szczegółowo opisała Alena Douhan, specjalna sprawozdawczyni ONZ ds. jednostronnych środków przymusu, która odwiedziła ten kraj jesienią.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.zerohedge.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz