AUTOR: TYLER DURDEN
Wielka Brytania zmierza do drugiego lata strajków, ponieważ pozornie trudny do opanowania kryzys kosztów utrzymania niszczy finanse domów. Brytyjscy urzędnicy są tak zdesperowani, aby złagodzić rozpacz wśród Brytyjczyków, że rozważają drastyczne środki, takie jak wprowadzenie kontroli cen żywności.
Brytyjczycy otrzymali we wtorek ponure wieści, ponieważ ceny żywności pozostają na rekordowym poziomie lub blisko niego. British Retail Consortium (BRC) poinformowało, że roczna inflacja żywności spadła w tym miesiącu z 15,7% do 15,4%. Jednak koszt artykułów sklepowych, znany jako inflacja cen sklepowych, wzrósł do 9%, co stanowi nowy rekord dla indeksu, który pochodzi z 2005 roku.
The Guardian poinformował, że rząd rozważa wprowadzenie limitów cenowych żywności, takiej jak chleb i mleko, aby złagodzić ból domowy.
W notatce Laura Suter, szefowa finansów osobistych w maklerze giełdowym AJ Bell, powiedziała klientom, że Brytyjczycy "wciąż krzywią się, gdy ich suma pojawia się przy kasie... Cotygodniowy sklep, który kosztował 100 funtów w zeszłym roku, teraz kosztuje 115 funtów.
Wysoka inflacja doprowadziła do tego, że gospodarstwa domowe doświadczyły najostrzejszego spadku poziomu życia od początku prowadzenia rejestrów. Ta rozpacz doprowadziła do powszechnych strajków, ponieważ pracownicy domagają się wyższych płac.
Bloomberg ostrzegł: "Wielka Brytania zmierza do drugiego z rzędu lata strajków kolejowych w tym tygodniu, ponieważ szefowie związków zawodowych i ministrowie pozostają w sporze o płace i warunki pracy".
Oszałamiający wykres Bloomberga pokazuje, że gospodarka straciła już 3,5 miliona dni na strajki od zeszłego roku, obecnie na poziomie niewidzianym od czasów brytyjskiej premier Margaret Thatcher pod koniec lat 1980. i na początku lat 90.
Oczekuje się, że kolejna fala strajków wpłynie na sieci kolejowe w piątek.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:www.zerohedge.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz