AUTOR: TYLER DURDEN
Jewgienij Prigożyn, założyciel rosyjskiej prywatnej firmy wojskowej Wagner, pojawił się w Afryce i wygłosił swoje pierwsze pełne przemówienie wideo do publiczności od czasu buntu w dniach 23-24 czerwca.
Chociaż nie potwierdził swojego dokładnego miejsca pobytu, w klipie wideo odnosi się do następującej informacji: "Temperatura wynosi +50 - wszystko tak, jak chcemy. Wagner PMC sprawia, że Rosja jest jeszcze większa na wszystkich kontynentach, a Afryka - bardziej wolna. Sprawiedliwość i szczęście - dla Afrykanów czynimy życie koszmarem dla ISIS, Al-Kaidy i innych bandytów" - powiedział Prigożyn, cytowany przez agencję Reutera.
Wygląda na to, że jest to film rekrutacyjny, biorąc pod uwagę, że powiedział, że grupa jest w trakcie wzmacniania swoich szeregów i "wypełni zadania, które zostały wyznaczone". Numer telefonu do biura Wagnera jest podany w publikacjach rosyjskiego oddziału najemników w mediach społecznościowych.
Prawny los Prigożyna i jego pozycja na Kremlu są nadal niejasne. Ale jasne jest, że był widziany w Rosji, pomimo doniesień, że został "zesłany" (przynajmniej początkowo) na Białoruś. Pod koniec ubiegłego miesiąca został zauważony na szczycie Rosja-Afryka w Petersburgu, którego gospodarzem był prezydent Władimir Putin.
Po tym, jak kilka tygodni temu doszło do zamachu stanu w Nigrze, ogólnie postrzeganego jako ruch antyamerykański, pozostało wielkie pytanie, czy Wagner zostanie zaproszony przez przywódców junty. Zachód obawia się, że Rosja wykorzysta niestabilność polityczną do dalszej inwazji na Afrykę Środkową i Zachodnią.
Obecnie uważa się, że Wagner jest najbardziej aktywny w miejscach takich jak Libia, Mali i Sudan oraz Republika Środkowoafrykańska (CAR). Sekretarz stanu Antony Blinken na początku tego miesiąca oskarżył grupę Wagnera o próbę wykorzystania niestabilności w Nigrze. "Myślę, że to, co się stało i co nadal dzieje się w Nigrze, nie zostało zainicjowane przez Rosję lub Wagnera, ale... próbowali to wykorzystać" - powiedział niedawno BBC.
Niepokojące jest to, że podczas gdy zarówno wojska francuskie, jak i amerykańskie są w regionie, najemnicy Wagnera znajdują się tuż obok Nigru w Mali. Wódz Wagnera, Jewgienij Prigożyn, natychmiast po nim pozytywnie świętował zamach stanu i uderzył w francuski i zachodni kolonializm w Afryce:
W długiej wiadomości opublikowanej w mediach społecznościowych Prigożyn obwinił za sytuację w Nigrze dziedzictwo kolonializmu i twierdził, bez dowodów, że kraje zachodnie sponsorują grupy terrorystyczne w tym kraju. Niger był kiedyś kolonią francuską, a przed puczem w tym tygodniu był jedną z niewielu demokracji w regionie.
Ale ci nieliczni afrykańscy przywódcy, którzy obecnie stoją po stronie przywódców zamachu stanu w Nigrze, ostrzegają przed wpływami NATO, pamiętając o katastrofalnym dziedzictwie interwencji USA-NATO w Libii w 2011 r., która służyła rozprzestrzenianiu terroryzmu i zagranicznej broni w całym regionie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz